Skocz do zawartości

Kupilem w D GSX 600 F z 98r.


Rekomendowane odpowiedzi

ja mam GSX600F z 2001 roku -

dobry motorek, mało pali, raczej bezawaryjny, za bardzo nie poszalejejsz bo tak zrobiony, ze przednie koło ciężko podnieść (ale można) za to stoppie wychodzą (nawet mimowolnie)

sporo ich w polszy, ale znaleść części troche trudno.

Co Cie interesuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam z nie mam miłych wspomnień, przy 20000 szlag mi trafił panewke na korbowodzie i robili tyle problemów przy gwarancji że musiałem sam zapłacić za naprawę (diagnoza: zbyt ostro exsploatowany) po naprawie odrazu sprzedałem, skoro jesteś z sosnowca to może mój kupiłeś? niebieski i wtedy miał blache S0 ADAM, miałem też lusterka i spód w kolorze nadwozia, no i jak jeździłem z kumplem ala pudzian to urwał mi tylnią raczke za siedzieniem i juz sie nie doczekałem na nową, to znaki szczególne

 

Samo moto to raczej ciężki sprzęt jak na 600 ccm no i szybko zaczyna brakować mocy, ale na pierwszą przygodę to raczej dobry wybór, spokojny motorek, wybacza niekontrolowane ruchy manetką no i nie pozwala szybko jeździć, na koło nie proponuje bo to sprzęt nie do tego, przy dużych upałach, spokojnie bo chłodzony jest to olejem i powietrzem a to niezbyt ciekawe rozwiązanie ja płaciłem 3 kzł za tą naukę, przegrzewa się szybko, ale jeżeli nie przekraczać 7 tys na trasie powinno być ok, ja zajechałem ten silnik jadąc we dwójke ile wlazło czyli w granicach 190 i 9tys obr. Stosunkowo wąska opona, 160 mm, dobrze zachowuje się na ostrych złożeniach (byle nie fabryczna MACADAM, którą zmieniłem po 200 km od salonu), czego nie można powiedzieć o owiewkach które niestety są zbyt grube i zbyt nisko, przez co zostawiają lakier na asfalcie przy złożeniu w ostrych łukach. Motorek w zależności od pogody śmiga między 210 a 220 solo i 190 a 200 z pasażerem, przyspieszenia solo do 160 są zadowalające natomiast od 160 moto zaczyna się rozpędzać a nie przyspieszać i tutaj serce zaczyna boleć, ale to indywidualne odczucie. Hamulce na 4 ale to z powodu znacznej masy motocykla, światła niezłe i wytarczają do vmax, zawieszenie czysto turystyczne i za tym wygodne, ale dla ostrzejszej jady proponuje podkręcić tylną sprężynę. Serwis średnio drogi, tańszy od hondy, ale droższy yamahy. Przeglądy gwarancyjne raczej często bo 6000 km, ja serwisowałem w Riderze w mysłowicach i byłem zadowolony do czasu gdy za naprawe miała zapłacić SUZUKI czekałem na decyzje 2 tyg. i dowiedziałem sie ze nic z tego, nie chcąc tracić sezonu olałem całą sprawę i poszedłem do kumpla na Chorzowskiej, zostawiłem moto żeby naprawił i sprzedał a sam odszedłem do konkurencji po nowy nabytek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 5 tygodni później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...