Skocz do zawartości

Lato 2015,poludniowe wybrzeze Europy.


grzesiek81
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Poki co,tak w telegraficznym skrocie:Szykuje sie do podrozy,mialem miec kompana ale ten prawdopodobnie nie bedzie mial czym,totez szukam chetnego,chetnych do podrozy.Start we Francji,dojadz do Francji laweta w okolice Paryza za ok 200-300zl-wstepnie uzgodnione.

Dalej zachodnie wybrzeze w kierunku Hiszpani,Bilbao,Barcelona,nastepnie wybrzezem Francji Marsylia,gora Wlocz przez Genue do chorwackiej Puli,powrot do Polski przez AUstrie.

Trase mozna jeszze zmodyfikowac i dolaczyc inne miasta badz ciekawe miejsca a zrezygnowac z istniejacych planowanych,Wszystko do dogadania.Noclegi wstepnie"gdzie sie da" ale licze na portal coachsurfing i goscinne noclegi w miastach,a przy okazji ktos moze pokazalby cos ciekawego do zobaczenia,do tego namioty,ewentualnie pola kempingowe,dzikie miejsca a ostatecznosci tanie motele..POza tym plazowanie w miare mozliwosci czasowych,zwiedzenie wartych do zobaczenia miejsc..i jazda..jazda..

przewidywalny czas niestety dla mnie nieprzekraczalny 16-17 dni.Czas od maja do wrzesnia.Moge sie dostosowac jesli bede wczesniej wiedzial.TO moj pierwszy tego typu wyjazd.

przewidywane kilometraz:4500-5500km

przewidywany koszt:4000-8000 w zaleznosci od portfeli,a do ktorego owego portfela kompana/kompanow tez sie dostosuje:)

jakies konkretne pytania prosze na: [email protected]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ścisły sezon w tym rejonie to masakra. Nie dość ,że ruch straszny , ceny porażające to jeszcze temperatury nie do jazdy.

Maj-czerwiec , wrzesień -pażdziernik to inna rozmowa.

 

Jak wspomnialem-dostosuje sie i do terminu i do portfela:)

Takich tras nie robilem ale motorem jezdze od malenkiego:) Do HUbertuza:mozna skrocic do 2 tygodni..kwota jaka moze by sie zamknela przy spaniu na dziko w namiotach i przez coachsurfing.. to moze tylko 3500-5000zl..

Wstepnie nawiazalem juz pozytywne kontakty z Polakami mieszkajacymi wzdluz wybrzeza,wlasnie przez portal coachsurfing:)

Najciekawsze jest to ze czekam na mojego GSa,ktory przyjdzie ze stanow za dwa miesiace:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja maszyna już gotowa do drogi , mam nadzieję , że ja też. Mój możliwy termin wyjazdu to maj lub początek września. Będę obserwował temat ,może coś z tego wyjdzie.

Jak mowilem termin do dogadania choc maj wolalbym odpuscic ze wzgledu na chec pojezdzenia i dobrego przygotowania sie po Polsce najpierw.osobiscie to idealny termin to koniec sierpnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Koniec sierpnia jak najbardziej pasujacy.Moja domowa ekipa nawet nia nawiazala rozmowy co do wyjazdu,wszyscy wymiekli.

JAk wspomnialem wyjazd nie moglby byc dluzszy jak 16-17 dni..poczatek u mnie moze byc tylko w piatek,sobota.

Znajomy jezdzi do Francji po auta totez za free badz za pare stowek wzialby motorki pod Paryz zeby stamtad rozpoczac wycieczke.

W Poznaniu bywam co tydzien -jakby co;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Rok temu sam się przygotowywałem do mojej pierwszej samodzielnej wyprawy tylko, że nie miałem Twojego doświadczenia a nowe prawo jazdy :-) 4000 km samemu po Francji zrobiłem bez żadnych problemów. Jako że Twoja planowana trasa to też głównie Francja parę uwag, może się przydadzą. Campingi - najtańsze to Camping Municipal . 6 do 20 Euro . www.camping-municipal.org .Dofinansowywane przez państwo mają wszystko co potrzeba i czysto.

Najtańsze hotele to sieć F1 - od 18 do 36 Euro. Lipiec - Sierpień to we Francji wakacje. Drogi i kempingi będą pełne. Odradzam autostrady za to polecam Route National. Poza wakacjami puste a częściowo zbudowane jak autostrady. Z Twojego planu wynika, że dzienne przeloty będą w granicach 350-380 km. Codziennie. To dużo jeżeli chcesz zwiedzać...Bilbao moim zdaniem to strata czasu natomiast Barcelona to minimum popołudnie/wieczór plus następny dzień. Zdecydowanie odradzam Marsylię. Proponuje pojechać górą przez Aix-en-Provence - też warto się zatrzymać. Cote d'Azur albo autostradą - nudno i bez sensu albo drogą wzdłuż wybrzeża przez Cannes, Antibes, Nice, Monte Carlo itd. Tu będzie raczej tłoczno chociaż może poza sezonem da się przejechać :-) . Następna sprawa to tankowanie. Przy dużych supermarketach są stacje gdzie można płacić u pani Krysi gotówką . W Niedzielę są jednak nieczynne a karta kredytowa nie działa więc tankuj w Sobotę wieczorem do pełna bo o zwykłą stację trudno ( na nich karty kredytowe działają każdego dnia ). No i nie zapomnij w Sobotę zakupy zrobić żebyś się nie zdziwił tak jak mnie się to zdarzyło :-) No bagietkę to i w Niedziele dostaniesz . Z Twoich 17 dni jazdy dwa możesz od razu skreślić np.Barcelona, coś w Prowansji . Wydłużą się dzienne etapy więc będzie mniej czasu na zwiedzanie.No a jeszcze wspominałeś o plażowaniu....Gdzieś będziesz musiał podgonić...Tak czy owak niezły plan i jeżeli nie znajdziesz nikogo do towarzystwa to jedź sam. Poradzisz sobie na luzaku. Powodzenia.

Edytowane przez Kiddo on the road
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

czesc

Znajdziesz trochę info o Francji na mojej stronie www.motury.com.pl

 

Sierpień zdecydowanie odradzam.

 

pzdr seba

"The most important is the journey rather than getting to your destination"

 

http://www.motury.com.pl

 

facebook.com/afterhoursPL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cześć!

 

Ja wstępnie byłbym zainteresowany takim wypadem. Mam w planach (2 osoby - 1 moto) ruszyć ok 26 czerwca. Chcemy objechać pn część Włoch (do wysokości Rzymu) i Lazurowe (do Marsylii). Jesteśmy dość elastyczni więc trasę można jeszcze zmodyfikować. Zakładam troche ponad 6 000 km - do 18 dni. Kilka wyjazdów mamy za sobą więc jaknajbardziej jest to do zrobienia. Jeśli chodzi o spanie to max 1 - 2 noclegi w jednym miejscu.

 

Zapraszam do kontaktu.

Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale...

 

http://wyprawy-patryka.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wspomnialem-dostosuje sie i do terminu i do portfela:)

Takich tras nie robilem ale motorem jezdze od malenkiego:) Do HUbertuza:mozna skrocic do 2 tygodni..kwota jaka moze by sie zamknela przy spaniu na dziko w namiotach i przez coachsurfing.. to moze tylko 3500-5000zl..

Wstepnie nawiazalem juz pozytywne kontakty z Polakami mieszkajacymi wzdluz wybrzeza,wlasnie przez portal coachsurfing:)

Najciekawsze jest to ze czekam na mojego GSa,ktory przyjdzie ze stanow za dwa miesiace:)

Grzesiek, skoro jak piszesz, dostosujesz się do terminu i portfela :), to co powiesz na 10 dni, koniec maja/początek czerwca i traskę: Polska - Słowacja - Węgry - Bośnia i Hercegowina - Chorwacja (jadranska magistrala) - kawałek Włoch - Austria (Grossglockner) - Niemcy - Polska? 10 dni powinno styknąć, przy założeniu, że pierwsze i ostatnie 2 dni to dojazdówka na maksa. Co do kwot: nie chciałbym wydać więcej niż jakieś 3500/4000 PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...