blazkowicz Opublikowano 20 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2014 Mam taki problem (a dokładniej miałem). Moto jeździł raczej bez zarzutu (jak na tyloletni sprzęt), ostatnio tydz temu zaczął "nagle" spadać z obrotów - zwykle podczas hamowania (np. podczas dojeżdzania do świateł gasł). Dojechałem do celu, postał pół dnia i na wieczór spowrotem zaczął chodzić normalnie.Wczoraj natomiast jeździł/odpalał do południa wciąż jak trzeba, aż znowu "nagle" na wieczór nie chciał odpalić - dokładnie sytuacja wyglądała, że rozrusznik kręcił, ale obrotomierz w ogole nie zaskakiwał (tylko od czasu do czasu podskoczył chciał jakby odpalić, ale wtedy słychać było taki cichy dźwięk jakby przytlumienia/przytkania i nie odpalał).Zostawiłem go na 24h i spróbowałem dzisiaj rano - odpalił od strzała bez ssania. Na mechanice nie znam sie zupełnie, stąd moje pytanie - co może być z nim nie tak ?Czy to mogły być zalane/zasyfione świece ? (ale jakim cudem zalałyby się "same z siebie" przez pół dnia postoju?)Dodam, że zawsze rano odpalam motor na ssaniu do połowy i zostawiam, żeby pochodził z pół minuty (bez gazowania), potem wyłączam ssanie i gazuje przez chwilę. Będę wdzięczny za pomoc w zdiagnozowaniu potencjalnego problemu i ew. pomoc jak osobiście? sobie z nim proadzić.Zastanawiam się, czy to coś poważniejszego czy jakiś mały problem, bo mam stracha że odwali mi taką akcję jak będę gdzieś poza miastem : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 20 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2014 Objawy pasują do za ciasnych luzów zaworowych. Serwis był kiedykolwiek robiony? Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blazkowicz Opublikowano 20 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2014 (edytowane) We wrześniu wymieniane były wszystkie płyny, regulowane gaźniki itp kosmetyka (ale nie w "profesjonalnym" serwisie, znajomy znający się na mechanice się tym zajął).Od tamtego czasu moto nie przejeździł nawet 1000KM. Po (krótkim 3-4mies) zimowym postoju oprócz hamulców nic nie było robione. Można motor tymczasowo użytkować, czy takie akcje często będzie odwalał najpradopodobniej jeśli tego nie ogarnę?Czy jazda na takich rozregulowanych jest szkodliwa dla silnika cyz coś tego typu ?Rozumiem ze DIY dla żółtodzioba raczej w grę nie wchodzi i trzeba z nim do serwisu ?Okej historia się powtórzyła, rano na zimno odpalił, pojeździłem 20 min, zostawiłem na pół godz (jeszcze ciepły był po tej pauzie) i miał problemy z odpaleniem j.w (w końcu jakimścudem załapał po N tej próbie), czyli w skrócie ma probłemy ze złapaniem obrotów gdy silnik jest ciepły? Co to może być ? Edytowane 20 Maja 2014 przez blazkowicz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 21 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2014 Znam dobrego mechanika w Poznaniu.A im dłużej będziesz zwlekał tym koszty będą większe. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.