Ubiór enduro, jak chronić nogi...

[Mly96]

Zacząłem kupować ochraniacze na moto, w razie gdybym miał mały wypadek, o ile o jazdę w lesie się nie boję to jazda po asfalcie bez ochraniaczy trochę mnie przeraża. Jak na razie mam zbroję i kask, rękawice i buty to nie jest duży problem.

Zastanawiam się jak chronić nogi jeżdząc na enduro? Nie chodzi mi o kolana bo to wiadomo, jest pełno nakolanników, ale bardziej boję się o uda, tyłek, w szczególności nogi z tyłu. O ile jeżdząc na sporcie mamy na sobie kombinezon i przy szlifie to on się pierwszy zedrze to przy choćby nakolannikach nie mamy szans, chyba że upadniemy na brzuch, ale takiego wypadku to jeszcze nie widziałem. Czy jeansy motocyklowe to jedyne rozwiązanie? Widziałem takie niby spodnie, bardziej spodenki z ochraniaczem na tyłku i biodrach, ale to chyba też niewiele daje. Powiedzcie jak wy chronicie nogi przed w razie wypadku, bo ja już nie wiem czy kupić te "spodenki" czy po prostu nakolanniki i przy pierwszym szlifie mieć zdarte nogi do kości...

[enduromaster]

kupić spodnie motocyklowe

zupełnie inna wytrzymałość, tylko nie modele po 200zł a szukać w przedziale 500-800zł, zupełnie inna jakoś wykonania

 

a te wszystkie ochraniacze to są na lecące kamienie i drobne upadki, jak przypierniczysz w drzewo to nic nie pomoże, tak samo na asfalcie

jedyny ratunek no nogi do góry jak już lecisz na przeszkodę

[Mly96]

ok dzięki, czyli jedyny ratunek dla mnie to porządne jeansy na motocykl, o spotkania z drzewem się nie boję bo wtedy raczej nic nie pomoże, chodzi mi o kontakt z asfaltem :P

[DK Motocykle]

Test szlifu w spodniach jeansowych z kevlarem -