Spidi460 Opublikowano 12 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2014 Witam wszystkich! Chciałbym się dowiedzieć jak wygląda serwisowanie Hondy XR 400.A więc tak motor będzie jeżdżony po ulicy i od czasu do czasu las no i bezdroża. Żadne katowanie na torze czy też jazda w trudnym terenie i ostre katowanie w stylu „Enduro Kex”.Wiadomo przebiegu nie będę liczył w motogodzinach, bo na drodze to bez sensu tylko w kilometrach. W więc przy takiej jeździe, jaka będzie wytrzymałość tłoka, korby, cylindra, zaworów, itd. Z góry dziękuję za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaszczur2 Opublikowano 13 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 (edytowane) Pewnie to co napiszę to będą super proste, mało konkretne ogólniki, ale to właśnie jest klucz do tego problemu. Na wytrzymałość sprzętu (każdego nie tylko XR 400) składają się przede wszystkim 3 czynniki: 1. Wyjściowy stan techniczny sprzętu1. Staranność w serwisowaniu1. Styl jazdy Wszystkie mają nr 1 (jestem na lekach przeciwbólowych, ale to nie jest powód :P) bo są tak samo ważne. Wracając do modelu o który pytasz to załóżmy, że: 1. Motocykl na wstępie wyremontujesz - korba, łożyska na wale w razie potrzeby, tłok, głowica, sprawdzisz pompkę oleju. (do remontu użyjesz części markowych, i nie "tuningowych" - polecam tłok replikę, bądź oryginał, a nie skracane płaszcze, podwyższone sprężanie itd.), do remontu użyjesz kluczy dynamometrycznych a po remoncie dobrze dotrzesz maszynę.1. Będziesz czyścił filtr powietrza zawsze wtedy, kiedy będzie tego wymagał (nie co x kilometrów, tylko kiedy będzie brudny lub suchy lub "mokry" :) Będziesz wymieniał olej i filtr oleju co 1500 km i za każdym razem zajrzysz do zaworów i w razie potrzeby skorygujesz luzy1. Będziesz jeździł w sposób w jaki XR lubi najbardziej - z dołu, bez kręcenia (będziesz "używał" momentu obrotowego a nie mocy), na ostatnim biegu nie wyżej niż połowa obrotów - standardowe przełożenia - prędkość ok 80-90 km/h Będziesz zawsze używał sprzęgła - przy przełączaniu w każdą stronę itd! Wówczas XR 400 odwdzięczy Ci się bardzo, bardzo długą żywotnością. Liczoną na pewno w 10 tysięcy kilometrów na jednym tłoku (40-50 na prawdę zrobisz) Nie pytałeś o inne rzeczy - typu łożyska w kołach, w kiwaczce, sprzęgło itd, ale do nich również odnoszą się zasady 1, 1 i 1 :) Możesz teraz się zastanawiać co 1500?!?!?! przecież tylko po drodze bez katowania po co tak często? Ja Ci odpowiem tak: nie wiem co będzie jeżeli nie będziesz tych zasad się trzymał :), ale weź pod uwagę, że xr 400 ma tylko niecałe 2l oleju w obiegu, który ma bardzo ważne zadanie oprócz smarowania - chłodzenie! Olej cały czas zmienia temperaturę - na dole jest gotowany, idzie w ramę i tam w chłodnicy ostudzany - różnice temperatur są sporę - to jest trudna próba dla oleju. Ja przez 6 lat jeździłem tym sprzętem i zawsze co 1500 serwis był! Warto wspomnieć, że po remoncie docierałem w sposób: Krótkie dystanse, jazda pulsacyjna, minerał 50km, minerał 150 km, minerał 500km, półsyntetyk 1000. potem już co 1500 i za każdym razem korekta zaworów. Pierwsze inspekcje wskazywały na potrzebę korekty - zawory się układały. potem raz na 5-6 wymian korygowałem któryś zawór. Pewnie nie powiedziałem za wiele, a jednocześnie najprawdopodobniej powiedziałem wszystko :) Pozdrawiam serdecznie. Edytowane 13 Marca 2014 przez Jaszczur2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spidi460 Opublikowano 13 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 Szczerze to jestem mile wtajemniczony, bo to, co napisałeś to wcale nie jest jakieś straszne. Tym bardziej, że nie należę do ludzi, którzy nie dbają o motor. Wiadomo czyszczenie filtra i dbanie o niego w crossówce to rzecz święta. Regulacja zaworów no ba 4T żadna nowość. Wymiany oleju nawet, co 1500km jakoś mnie nie przeraża a bardziej cieszy, że nie, co 400km.No, ale widzę, że docieranie to już zostało opisane w bardziej profesjonalny sposób szkoda, że nie każdy tak dba o motor i tak podchodzi do sprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignac12 Opublikowano 29 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Ja mam XR 400 od późnej jesieni 2012r, kupiłem w Szczecinie i wróciłem do Zakopanego na kołach "na raz"Takie sprzęty tego nie lubią także nie bardzo wyobrażam sobie jakieś podróżowanie tą Hondą...Kanapa podzieliła moją dupe na pół, a jak wróciłem do domu to nie słyszałem muchy latającej mi nad głową :) Kolego Spidi460 nie wiem ile będziesz jeździł po drogach ale nigdzie daleko, po prostu ten motor na asfaltowanie się nie nadaje :) Piszę to również dlatego żeby ktoś powtórnie nie zrobił czegoś tak głupiego jak ja, bo taki dystans "zmienił" ten motocykl.Nie mam doktoratu z mechaniki ale pamiętam jak jeździł w Szczecinie jak startowałem, a jak jak jeździł po Zakopcu po powrocie...Teraz mam praktycznie silnik do remontu, dlatego że się "rozklekotał" i dlatego że lubię jak sprzęt cyka ja taLaLa :)1. Będziesz jeździł w sposób w jaki XR lubi najbardziej - z dołu, bez kręcenia (będziesz "używał" momentu obrotowego a nie mocy), na ostatnim biegu nie wyżej niż połowa obrotów - standardowe przełożenia - prędkość ok 80-90 km/h Będziesz zawsze używał sprzęgła - przy przełączaniu w każdą stronę itd! Powyższe - święte słowa! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 29 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Piszę to również dlatego żeby ktoś powtórnie nie zrobił czegoś tak głupiego jak ja, bo taki dystans "zmienił" ten motocykl.Nie mam doktoratu z mechaniki ale pamiętam jak jeździł w Szczecinie jak startowałem, a jak jak jeździł po Zakopcu po powrocie...Teraz mam praktycznie silnik do remontu, dlatego że się "rozklekotał" i dlatego że lubię jak sprzęt cyka ja taLaLa :) nie obraż się ale prawdopodobnie kupiłeś złoma i ten dystans po prostu go dobił...... xr400/600 to bardzo żywotne motocykle, ile może być z Szczecina do Zakopca ? z 700km ?? jeśli faktycznie jechałeś 80-90 a nie na odcince to nic kompletnie nie powinno się stać tak tłok wytrzymuje minimum 10tys km w ekstremalnie niekorzystnych warunkach a np wał jest teoretycznie wieczny owszem nie nadaje się do podróży bo jest cholernie niewygodna , zamiast siedzenia jest deska do prasowania , wydech ma bardzo głośny , ale silnik długie dystanse znosi bardzo dobrze , jak ktoś ma twardą dupę to może świat objechać dookoła na 1 tłoku :D szacun za wytrwałość naprawdę :D Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignac12 Opublikowano 30 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 :) Nie obrażam się :)Możliwe że kupiłem złoma, na wyglądzie cukierkowym mi nie zależy, przy zakupie silnika oczami nie prześwietlę, gadał fajnie, nie dymił, no to heja :)Za jakiś miesiąc wszystko się okaże bo chcę wymienić zaspawaną dźwignię zmiany biegów, więc trzeba go rozebrać...Do upisania! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.