lihin5 Opublikowano 8 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2013 Witam. Mam następujący problem z r6 z 2001 roku. Wszystko zaczęło się od tego że wieczorem montowałem plastiki, i nie zwróciłem uwagi że motocykl jest na włączonych światłach. Oczywiście akumulator padł więc podłączyłem go pod drugi motocykl cebre 125ccm kablami i odpalił. pochodził ok 20 min na obrotach 5 tys/min po czym go odłączyłem i zgasiłem, żeby sprawdzić czy już się trochę podładował, jednak było mu jeszcze za mało.. Przełożyłem akumulator z hondy do yamahy i palił od strzała. Dziś po południu ją odpaliłem i pojechałem się przejechać. Po 4 kilometrach zaczęło ją dusić i zgasła. Byłem z kolegą, więc wzięliśmy na pych, i z cieżkością ale odpaliła, i przy samym domu zaczęło ją znowu dusić i zgasła. Dodam jeszcze, że byłem niedawno na śląsku i tam tankowałem na jakiejś wiejskiej stacji. Od czego może ją tak dusić że gaśnie, i że nie pali jak powinna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 8 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2013 Ciekawy sposób ładowania aku...5000 obrotów, 20 minut w miejscu...Może najpierw to przeczytaj:http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/133793-problem-z-ladowaniem-krok-po-kroku/ Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uczciwy Opublikowano 2 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2014 mój kolega w suzuki sv650 miał podobne objawy i zmienił aku na nowy i jak ręką odjął znikneły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.