Wezwanie/Mandat w Czechach

[edzio30]

Witam

Byłem w czechach w ostrawie ale autkiem, zaparkowałem na zakazie bo go nie zauważyłem niestety... Po powrocie wróciłem do samochodu i za wycieraczką miałem karteczkę taką jak na zdjęciu. Było już dosyć późno i nie chciało mi się pojechać na tą policję i też nie zadzwoniłem tam. Co o tym sądzicie? Miał ktoś taką sytuację?

 

PS. jeśli w złym dziale to przepraszam.

 

Pozdrawiam

[Macjek]

Ja zebrałem 2.500 koron za predkosc na moto w tamtym roku i jakoś tak zlałem temat. Polisman na motorze powiedział, że mają w bazie i muszę zapłacić, żeby znów po CZ jeździć, ale nie wybierałem się do sąsiadów od tamtego czasu. Dokładnie po roku przyszło upomnienie z czytelną instrukcją jak przelewem mandat zapłacić. Żadnych kar dodatkowych, tylko kwota mandatu.

 

M/

[danielpotas]

A 45KC kosztowal parking .Bylo kombinowac.

[J.Pastor]

Miałem pare takich kiedyś i wyrzucałem bo jak zapłacić jak w sobote dajemy w palnik u Markiza de Sade i w niedziele wracamy a wezwanie na poniedziałek rano? ;)

 

ps. jeśli to jest Praga to ciężko nawet zapłacić za parking, tam są cuda z parkowaniem miejsca są głównie dla dla citizens i kanary z daleka widzą obce tablice (tak było w moim przypadku).

[MariuszJ]

Ale jak za wycieraczką to zawsze mandat mógł pofrunąć z wiatrem... U mnie tak raz pofrunął od naszych strażników "wiejskich" :D minęły 3 lata i nic. Ja oczywiście nic nie sugeruję.