Skocz do zawartości

Łatanie dętek na gorąco w trasie, prawdziwa wulkanizacja


Rekomendowane odpowiedzi

Drzewiej można było takowe cosik nabyć. Niepozorna paczuszka, osobisty wulkanizator.

Procedura obejmowała użycie łatki, papieru ściernego, rozpuszczalnika, praski ręcznej do wulkanizacji i tego właśnie wynalazku, którego nie widziałem nigdzie w sklepie. Taka kosteczka, którą należało podpalić i która dymiąc okrutnie podtrzymywała tmperaturę. Nawet po ugaszeniu śmierdziało to jak kaka demona, ale było skuteczne, pięknie przyprawiało łatkę jak u gumiarza.

 

Czy ktoś wie, gdzie można nabyć podobny wynalazek? Albo jeśli ktoś pamięta/natknął sie na recepturę takiego fajerwerku w jakimś Młodym Techniku itp, niech się podzieli.

 

 

www.grzegorski.net - witrualny kącik mojego warsztatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość nem tudom

Samodzielne odtworzenie wynalazku może być trudne. Mam gdzieś ścisk do utrzymywania tego w kupie, zwany wulkanizatorem, ale cała reszta...

To się składało ze sprasowanych wiórów sklejonych jakimś szuwaksem. Najbardziej logicznym pomysłem wydaje się jakaś parafina, ale chyba niekoniecznie, bo dość opornie się to zapalało i praktycznie przez cały czas trwania operacji trzeba było dmuchać, bo potrafiło zgasnąć.

Jeszcze skądś wypadałoby skołować te miseczki, w których siedziała ta szatańska mieszanka, no i same łatki. Takie miękkie były - z niewulkanizowanej gumy. Dopiero po zgrzaniu przypominały konsystencją resztę dętki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ongiś Tatko mój sklejał Mi dętki w magicznym składaku marki Wigry, model "3". Używał do tego łatek wyciętych z dużego arkusza "jakiejś" gumy i skręcał ściskiem, który później kablami podpinał do akumulatora w Polonezie CARO :icon_mrgreen:

 

Aaa... i pomiędzy detką, łatką, a rozgrzanym ściskiem był jeszcze zawsze kawałek gazety.

Dlaczego na świecie żył i czego chciał, dokąd dążył, komu służył - sam nie wiedział. Służył stepom, wichrom, wojnie, miłości i własnej fantazji.

 

 

Primum non nocere.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość nem tudom

Takie elektryczne wulkanizatory były swego czasu dość popularne. Podejrzewam, że dalej są do kupienia na jakimś allegro, czy gdzieś. Nawet, jeżeli ma spiralę do wymiany, to groszowa sprawa, o ile tylko producent nie wpadł na pomysł zamykania obudowy raz na zawsze jakąś dziesięciotonową prasą ;)

Tylko czym to zasilić w motocyklu? Poldek miał akumulator ze 60 Ah

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatki niezwulkanizowane są dzisiaj dostępne w fafnastu kształtach i stu wymiarach. Miseczkę z "tealighta" i do niej dobrane rozmiarem łatki -problem załatwiony. Tylko, kuna, skład tej mikstury...

O tłumik nie będę przecież wulkanizował :)

www.grzegorski.net - witrualny kącik mojego warsztatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie, na cholerę Ci taki wynalazek, jak masz dostępne zestawy naprawcze, nawet w sklepach rowerowych, które spoko działają? W moim YZF, jak latałem skrótem po gruzie ze trzy razy dętkę tak łatałem (za każdym razem gdzie indziej wlazł gwóźdź / śruba / drut). I nigdy z nie puściły, a tam dętki były nieźle dociążąne.

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zwykle stosuje z Decatlonu lub Go-sport ewnetualnie intersport lub skiteam - gdzie bliżej. Kiedyś stosowano na gorąco, bo nie było takich materiałów jak dziś istnieją... operacja trwa kilka minut (załaożeniem i zdjęciem opony) a przeżyją dętkę :)

 

Oczywiście nie są receptą na wszystko (jak każda łatka) - jak kiedyź DRZ-em wjechałem w drut kolczasty, to łatek mi zabrakło...

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...