filipr Opublikowano 29 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2013 Z czymś co nie jest rejestrowane a cross nie jest sprawa nie jest taka oczywista. Nawet gdyby typ miał jakąś umowę kupna od poprzedniego właściciela też może być lipna. Nie mam pojęcia czy crossy mają VIN. W każdym razie jeśli sprzęt okazałby się kradziony, to jedyne co ryzykujesz to to, że Ci go zabiorą. Skoro kupiłeś go na umowę K-S, to nic więcej raczej Ci nie grozi. Pozdr.F. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kornol Opublikowano 29 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2013 Skoro kupiłeś go na umowę K-S, to nic więcej raczej Ci nie grozi. nic jak nic, nieumyślna paserka to nie takie nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian99 Opublikowano 29 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2013 Znalazłem blisko YZ 85 , 2004r za 3tyś , z papierami biorę ją ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kornol Opublikowano 29 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2013 i po całej sprawie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychufmx Opublikowano 16 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2017 Witam. Otóż miałem w planach kupić motocykl enduro na kat B, ale stwierdziłem, że nie chcę mi się użerać prawnie w przypadku jakiś konsekwencji związanych z motocyklami w 2T o mocy większej niż w papierach. Po za tym motocykla potrzebuję przede wszystkim żeby się wyszaleć, w okolicach mamy trochę różnych terenów, z dwa tory motocrossowe, żwirownie itp itd. Już kiedyś latałem wszelakimi crossami bez papierów(cr125,crm80), wtedy za bardzo się nie przejmowałem czymkolwiek. Teraz jednak nie zamierzam się już ganiać z policją. Mam busa, lub też auto z przyczepką. Planuję zakupić jakiegoś full crossa 125 2T, ze względu na to że są to proste motocykle, lubię ich dźwięk, rezo, i zapach spalin ;) Jest tego trochę, jednak mało kto chcę spisywać jakieś umowy, posiada papier na motocykl itp. Powiedzcie mi więc jak to wygląda z tymi motocyklami. Czy muszę mieć jakiś papier, szczególnie w przypadku przewozu motocykla i kontroli policyjnej. Czy mogą zażądać dokumentów od przewożonego motocykla, jaki papier mi wystarczy? Czy może nie interesuję ich to co wiozę? No i oczywiście czy warto kupować taki motocykl na który nie ma żadnego świstka i facet nie spisze z nami umowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
żółf Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Witam. Otóż miałem w planach kupić motocykl enduro na kat B, ale stwierdziłem, że nie chcę mi się użerać prawnie w przypadku jakiś konsekwencji związanych z motocyklami w 2T o mocy większej niż w papierach. Po za tym motocykla potrzebuję przede wszystkim żeby się wyszaleć, w okolicach mamy trochę różnych terenów, z dwa tory motocrossowe, żwirownie itp itd. Już kiedyś latałem wszelakimi crossami bez papierów(cr125,crm80), wtedy za bardzo się nie przejmowałem czymkolwiek. Teraz jednak nie zamierzam się już ganiać z policją. Mam busa, lub też auto z przyczepką. Planuję zakupić jakiegoś full crossa 125 2T, ze względu na to że są to proste motocykle, lubię ich dźwięk, rezo, i zapach spalin ;) Jest tego trochę, jednak mało kto chcę spisywać jakieś umowy, posiada papier na motocykl itp. Powiedzcie mi więc jak to wygląda z tymi motocyklami. Czy muszę mieć jakiś papier, szczególnie w przypadku przewozu motocykla i kontroli policyjnej. Czy mogą zażądać dokumentów od przewożonego motocykla, jaki papier mi wystarczy? Czy może nie interesuję ich to co wiozę? No i oczywiście czy warto kupować taki motocykl na który nie ma żadnego świstka i facet nie spisze z nami umowy?Nie masz żadnego obowiązku wożenia ze sobą dokumentów od motocykla wiezionego na przyczepie, ale... Nie ma się co dziwić, że policja często interesuje się wożonymi motocyklami (i bardzo dobrze!), ja zawsze pokazuję wtedy DR (mam enduro) i po kłopocie. W razie kontroli spiszą Twoje dane i nr vin motocykla i tyle. Problemy zaczną się kiedy coś będzie wzbudzało podejrzenia (np. nieczytelny vin) jeżeli okaże się, że moto jest kradzione, to uwierz mi, że będziesz wtedy błagał, żeby skończyło się tylko utratą motocykla (bo to jest nieuniknione) Polecam przed kupnem pojechać razem ze sprzedającym na najbliższy komisariat i tam sprawdzić czy nr VIN jest w ewidencji pojazdów kradzionych. Jeżeli jest, to wracasz do domu z pustymi rękami, a sprzedający ma problem. Jeżeli motocykl jest ok, to możesz spać w miarę spokojnie ciesząc się nową maszyną. I pamiętajcie o jednym, jeżeli macie wątpliwość co do legalności motocykla to omijajcie z daleka! Kupując od złodzieja sam jesteś złodziejem! Wszelkie braki nr vin, niechęć do podjechania na policję powinny dawać do myślenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.