Skocz do zawartości

Czego sie spodziewać po...


Maciek_k03
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam:

dzis, podczas ruszania motocyklem, linka od sprzęgła zachaczyła sie o błotnik iiiii... wyrwało tą taką okrągłą pierdółke przy pokrywie silnika :buttrock: gwint chyba sie zjechał, ale to jeszcze nic, bo:

sprzęgło przestało działać, ale to chyba normalne, jednak dziwi mnie jedno :roll: , na luzie jest "tak jak na biegu" z tym ze jak sie wciśnie sprzęgło, to mozna go pchać, wtedy jakby odłącza od skrzyni. co to moze być, i czego sie spodziewać ? jakies widziki mogły pojsc, zebatki ? :D((((((( ehhh motocykl dopiero 2 tyg. ledwo 350 km przejechane, a tu juz musiałem zje*ać :D ehhhhhh pomozcie, czego sie spodziewać po rozebraniu i co mogło ewentualnie sie zerwać/urwać :P

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krzysztof

Czesc.

Co Wam strzela do pał żeby pisać Pana Krzysztofa. Poprostu Krzysztofa - na "Pan" to trzeba mieć i tutuł i hektary. wydaje mi sie motocyklisci bez względu na wiek mówią sobie per ty.

Do rzeczy, jezeli masz problemy ze sprzęgłem to wystarczy popatrzeć co sie stało w tym dekielku który jak rozumiem poprostu odpadł. Przyznam sie że nie bardzo rozumiem czemu miał odpaść. Trzymają go 3 śruby M6 i zeby go wyrwać to trzeba mieć łapkę jak imadełko. Wystarczy moim zadaniem popatrzeć na płytkę ustalającą - tą z trzema podłuznymi otworami i dwoma pazurkami. Moze ktos ją żle założył. O składaniu i regulacji sprzęgła pisałem gdzies w postach chyba "przed wyjazdem". W razie problemów pytaj.

Krzysztof.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc:

Krzysztofie dzięki za pomoc, dzis z kumplem mechanikiem, rozebraliśmy dekiel, i jakos wyprostowaliśmy tą zębatke czy kółko (nie wiem jak to sie nazywa) w deklu przy sprzęgle :banghead: złożyliśmy, odpaliliśmy na pych (bo na luzie dalej był bieg) ale on powiedzial ze jak sie odpali, to wszysto sie spowrotem ustawi tak jak ma być, no i rzeczywiście, udało sie !!!!!! moto znowu śmiga ;). jest takze jeden plus, co do tej awarii, po zmianie uszczelki, nie kapie mi juz z silnika, bo poprzednia uszczelka była kawałkiem siliconu :?

poza tym, trzeba było jedną śrube wiercić, bo poprzedni właściciel, wsadził tam ją na siliconie, ba, i do tego jeszcze ze zjechaną główką, do tego była na płaski śrubokręt ;) ;)

 

Dzięki za pomoc, teraz wiem ze mam na kogo liczyć ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...