Szymoto Opublikowano 13 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 Siemanko!Postanowiłem odpalić swój dawny sprzęcior i poskładałem odpowiednio silnik. Zrobiło mi się dokładnie to co w tytule tematu. Odpalam na pych po czym zatrzymuje się, żeby ustawić obroty itd. motorynka chodzi do czasu kiedy nie dodam gazu. Potem odpala już coraz ciężej. Nie mam pojęcia co to może być. Paliwo dochodzi 100%. Kolega twierdzi, że może być to gaźnik, warto sobie zawracać głowe czyszczeniem, bo mi się wydaje, że to nie to??? Zauważyłem lekko przetartą izolacje kabla zasilania pod magnetem, a że nie mam ściągacza to stąd moje pytanie czy kupować ten ściągacz czy sobie tym nie zawracać głowy, bo to nie od tego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tayo Opublikowano 13 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 tak czy siak do gaziora warto by ci było zajrzeć , może poprostu jakiś syf się w nim znalazł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymoto Opublikowano 13 Lutego 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 W takim razie wyczyszcze bardzo dokladnie tą część silnika sprężonym powietrzem i dam znać jakie to przynisło efekty. Jak nic nie da to będziemy dalej kombinować:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cmoko141 Opublikowano 13 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 ale najpierw go wykreci i wyczysc w bezynie Nie jeździj szybciej, aniżeli twój anioł stróż potrafi latać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tayo Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 i jak ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamal068 Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 Ja miałem to samo w motorynce, chodziła mi jak chciała, czasami odpalała, a czasami nie, podobnie też było w tym przypadku co u kolegi... Czyściłem ten j****y gaźnik i dupa i tak po kilkanaście razy, aż się wpieniłem i zostawiłem go w spokoju :dry: _______________________________Wszyscy mają prawo do szczęścia, ale nie wszyscy mają szczęście do prawa ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tayo Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 "Motorynka to kobieta , ma swoje humory ". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmax Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 Ten kabel też warto zaizolować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymoto Opublikowano 14 Lutego 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 vmax - Nie bede wydawal 30zł na sciagacz, zeby zaizolowac jakis kabelek, ktory nie jest naruszony tylko jego izolacja jest naderwana. Co do motorynki. Działa, obyło się bez czyszczenia gaźnika, bo bak jest pordzewiały i sprawdziłem jeszcze raz dopływ paliwa... okazało się, że na wlocie do kranika była rozpuszczona rdza, a więc czasami benzyna przepływała, a czasami nie. Stąd też moja pomyłka, że na początku myślałem, że paliwo dochodzi. Wyregulowałem, elegancko chodzi na światełkach:) Takie to zagadki można dostrzec w starych motorynkach...:)Temat do zamknięcia, z góry dzięki za podpowiedzi. :)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi