Skocz do zawartości

Henio-kustomajzer poszukiwany


Gość Lefthandy
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Chodzi też o to, żeby mógł ten sprzęt potem jakby co, sprzedać bez większych problemów jakiemuś posiadaczowi małego fiuta.

Także musi to być zrobione raczej z dbałością o detal i dlatego ma być widoczna wsadzona kasa.

(..)

 

Wg mnie jak już myśli tak na zapas o sprzedaży to niech sobie daruje wszelkie aerografy itp, Po pierwsze: jak zażąda przy sprzedaży duuużej kasy to będzie ciężko ze sprzedażą, po drugie co wg mnie najważniejsze, jeśli kumpel robi sprzęt pod siebie - taki, który jemu się będzie podobał, to nie świadczy,że będzie się podobał potencjalnym kupującym .

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lefthandy

Dobry fachowiec sporo skasuje za aero. Mnie krzyknął 7k zł za pomalowanie Electry w 2 kolory + szparunek tak jak w oryginale. Za jakiś wymyślny obrazek pewnie by pękło kilkanaście klocków. już bym wolał sam szprajem w czarny mat wszystko machnąć a tą kasę wpakować w mechanikę. Wyznaję zasadę "Chrome won`t get You home".

 

Qurim ale to co innego. Tu dochodzi dobra jakość powłok lakierniczych i dobór odcienia. Szparunek robi się ręcznie i trzeba mieć wyczucie, żeby zrobić go symetrycznie itp. To jest konkret.

A aerograf to po prostu jakiś maluneczek gorszy, lepszy i tylko pokryty warstwą jakiegoś lakieru by zabezpieczyć. Jak ktoś przegnie pałę z aerografem to potem jest ból żeby to sprzedać. A w twoim przypadku odwrotnie. Dobra renowacja powłok jest jak najbardziej git.

Jeśli już to tylko jakiś detal, który dopełni całość koncepcji, żadne tam smoki, predatory bo to po prostu jest obciachowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majkel nie ma fajnych aerografów. Są tylko takie, które komuś mogą się podobać. 15-20 tysięcy to ostre przegięcie i nikt przy zdrowych zmysłach za to tyle nie zapłaci.

 

Oczywiscie fajne w subiektywnym tego slowa pojeciu, bo wiadomo ze kazdemu podoba sie co innego.

juz najgorzej jak taki klient od razu kumbinuje ze sprzeda i sie jeszcze bedzie komu podobalo.

I uwierz mi, sa artysci czy malarze, jak zwal tak zwal co biora 15 tysiecy za caly motocykl ...

W motywie z Władcy Pierscieni oczywiscie na Harleyu gdzie koles za modernizacje zaplacil ponad 40 tysiecy ....

 

A aerograf to po prostu jakiś maluneczek gorszy, lepszy i tylko pokryty warstwą jakiegoś lakieru by zabezpieczyć. Jak ktoś przegnie pałę z aerografem to potem jest ból żeby to sprzedać

 

Taaaaaaaaaaaaaaa

I taki aerograf robisz przeciez pod siebie i czy namalujesz sobie na moto gola babe czy tez dziury po strzelaniu, placisz za to tyle ile chce dany malarz.

To tak jak tatuaz tylko ze czesci ciala z tautazem raczej nie sprzedajesz .... raczej no chyba ze :icon_mrgreen:

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nerek jeszcze nie tatuują. :biggrin:

 

 

Mnie aero raczej średnio do gustu. Może dlatego że wszyscy wymyślają jakieś Al Capone, Star Wars i inne badziewia. Chociaż aero to nie tylko historyjki i obrazki ale pomalowanie sprzęta w kilka kolorów ale z "jajem". Wtedy to jeszcze jakoś ujdzie. Chociaż i tak nie przepadam za kolorowymi motocyklami, jeden, góra 2 kolory i trzeci jako detailing. I styknie tyle. Marzy mi się Electra w oczojebnej czerwieni, coś a`la wóz strażacki (oczywiście nie z Polski :biggrin: ), meksykańska czerwień czy coś takiego. Do tego złoty szparunek. A to już 2 kolory. Ale co tam, i tak kozak by był.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nerek jeszcze nie tatuują. :biggrin:

 

 

Mnie aero raczej średnio do gustu. Może dlatego że wszyscy wymyślają jakieś Al Capone, Star Wars i inne badziewia. Chociaż aero to nie tylko historyjki i obrazki ale pomalowanie sprzęta w kilka kolorów ale z "jajem". Wtedy to jeszcze jakoś ujdzie. Chociaż i tak nie przepadam za kolorowymi motocyklami, jeden, góra 2 kolory i trzeci jako detailing. I styknie tyle. Marzy mi się Electra w oczojebnej czerwieni, coś a`la wóz strażacki (oczywiście nie z Polski :biggrin: ), meksykańska czerwień czy coś takiego. Do tego złoty szparunek. A to już 2 kolory. Ale co tam, i tak kozak by był.

 

mi się już aerograf znudził, dlatego druga traja wyjedzie w wersji czarny mat+ chromowane/polerowane detale .

Jedyny drobny akcent kolorystyczny to trzy czerwone szóstki na siedzeniu :)

Edytowane przez Czarek-fighter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

666 the number of the beast. :buttrock:

 

 

Czarny wporzo jest ale trochę oklepany już. Mówi się że na czarny mat malują ludzie którzy nie potrafią malować albo nie mają kasy na normalny lakier. Mnie to tam lata, lubię czarny mat bardziej niż połysk. Może jakiś grafitowy?

 

Mój rocznik Elektrowni w czarnym macie. Kozak.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się marzy moto w Białej Perle. A czarny mat jest poprostu najprostszy do uzyskania. Pamiętam jak kumpel ze swoim bracholem, sprayem całą e30 wymalowali.

 

Elektra świetna z tego linku. Kumpel też lubi matowe kolory i sobie Sportstera w śliwkowym macie wystrzelił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

666 the number of the beast. :buttrock:

 

 

Czarny wporzo jest ale trochę oklepany już. Mówi się że na czarny mat malują ludzie którzy nie potrafią malować albo nie mają kasy na normalny lakier. Mnie to tam lata, lubię czarny mat bardziej niż połysk. (..)

 

no niestety trochę się robi oklepany (choćby seryjne H-D też powychodziły w czarnym macie), ale ku**ewsko mi się podoba, nadaje sprzętowi bandyckiego charakteru. Jedną traję mam ojebaną aerografem (czachy,płomienie ,666) ale jakoś mi się to znudziło i jest za mało ''bandycka'' , dlatego druga jest w czarnym macie. Co do ceny, no cóż jak ktoś maluje ''szprajem'' :laugh: to wychodzi to tanio. U mnie na szczęście takiej chujozy nie ma ;) (lakiernik dostał za wzór h-d night rod special )

Edytowane przez Czarek-fighter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ceny, no cóż jak ktoś maluje ''szprajem'' :laugh: to wychodzi to tanio. U mnie na szczęście takiej chujozy nie ma ;) (lakiernik dostał za wzór h-d night rod special )

 

 

Nie miało być tanio. Miało być szybko bo BMW na zarżnięcie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...