Plany na MAJ - 2013

[Gość fredo]

Na papierze jest ok :) Jasne, że można.

Dzień 3. Split-Kotor, zamierzasz zatrzymać się chociaż na 10 minut w Dubrowniku ?

Moim zdaniem warto spędzić tam przynajmniej pół dnia, a na pewno przenocować.

Nie chcesz na Makarskiej wjechać na Biokovo ? Też parę godzin zejdzie.

Dzień 4. za Kotorem warto odbić na Cetinje, fajne agrafki, parę godzin zejdzie.

W 9 dni myślę, że można się wyrobić, ale po Czarnogórze gdzie jest parę rzeczy do zobaczenia (poczytaj co pisze piter 1600),

musiałbyś wracać na chorwacką autostradę, no i robić trochę więcej niż 500 km dziennie.

Pogody i szerokości. :)

[fxd]

No tak ale 300 Km wstaje o 7;00 jem sniadanko 8 ;00 wyjazd .... mysle ze 300 km to jakies 4 -5 godzin jazdy .. . koncze jazde kazdego dnia nie dalej jak o 15;00 wiec czasu troche jest na zwiedzanie . No nie wiem .. w zeszlym sezonie bylem troche bardziej stacjonarnie. Lokum w okolicach Rijeki i wypady po kilka stowek dziennie ;-)

 

No to na chwile obecna :

Dojazd do plitvickie Jeziora dzien perwszy bedzie ciezko,

Zwiedzamy plitvickie pozniej do Senji i na poludnie.

Kolo Sibenika wodospady KRKA

Makarska i wjazd na Biokovo

Pozniej Dubrovnik i Kotor moze Budva .. Lvocen

Podgorica i w gore.

Edytowane 5 Stycznia 2013 przez fxd

[tosik]

Cześć, podobną trasę przejechałem w ubiegłą majówkę (niestety nie zapuściłem się w głąb Czarnogóry a trzymałem się jedynie wybrzeża czego trochę żałuję).

Na moim blogu jest relacja z tego wyjazdu (link w stopce).

My Plitvickie zwiedzaliśmy w drodze powrotnej i stamtąd jechaliśmy na raz do Polski. Czas przejazdu od Plitvickich jezior do Wrocławia to 12,5h z postojami na tankowanie i obiad. Z tym, że od Zagrzebia jechaliśmy autostradami.

[fxd]

Tosik ale .. Wy zrobiliscie to w 11 dni ... a co powiedz na szanse przejazdu mojej trasy w 8 dni . .?? Ja mysle ze jest to wykonalne, lecz moze sie mylic..

Wiadomo pogoda moze na miejscu poprzestawiac wiele ;-)

 

A jesli chodzi o przelom rzeki Pivy i gory tam . . .. to sniegu chyba nie bedzie . .???

Edytowane 6 Stycznia 2013 przez fxd

[tosik]

Jak my byliśmy to temperatury oscylowały w okolicach 25-30 stopni więc na śnieg nie ma co liczyć ;) Choć pogody oczywiście się nie przewidzi. W 8 dni da się to zrobić ale jeśli będziesz leciał na złamanie karku. Jeśli chciałbyś choć jeden dzień gdzieś się zatrzymać bo Ci się tak akurat zachce to cały plan się rypnie... Sugerowałbym albo wyrwać jeszcze ze dwa dni urlopu, albo zrezygnować z czegoś po drodze.

 

A z drugiej strony faktycznie warto popłynąć na którąś z dalmatyńskich wysp- krajobrazy porywają a i klimat jest od razu typowo wyspiarski ;)

[fxd]

No o k ... trasa do przemyslenia..Bardzo podobaja mi sie filmiki z przelomu rzeki Pivy. Wiec moze .. w 2 dni dojazd do Dubrovnika, i zwiedzanie Czarnogory .

Sam nie wiem musze to przemyslec hheh ;-) z czego zrezygnowac.

 

Na szybko myslac w sierpniu bede w Chorwacji samochodem wiec chyba postawie na Czarnogore..

[tosik]

Też bym stawiał na Czarnogórę. Do Chorwacji jest jednak sporo bliżej i zawsze łatwiej tam wyskoczyć nawet nie mając długiego urlopu. A co do Czarnogóry to grzechem byłoby nie pojechać tam motocyklem :)

[fxd]

No to zastanawiam sie nad takim wyjsciem .... Na poludnie CHorwacji bede smigal 2 dni :/// w jeden ysle ze nie ma szans dojechac ://

Od granicy z Bosnia i Czarnogora taki trip na 3-4 dni ... co Wy na to ???

2 dni dolotu ---- powiedzmy 4 dni 540 km - i wracam w 2-3 dni .

 

EW. mozna zrezygnowac z Podgoricy i zaoszczedzic jakies 50km - z Cetinje smignac na Bajice.

 

https://maps.google....1,2,3,5&t=m&z=9

Edytowane 20 Stycznia 2013 przez fxd

[LENY]

Cześć Panowie, fajowskie plany, ja planuje wyjazd na 5-6 dni w Bieszczady, po drodze Zakopiec, Pieniny najdalej Wołosate, puźniej Solina i powrót przez Słowacje do Wrocka. Jak by ktoś się pisał na taką imprezke to zapraszam. Wyjazd planuje na 29.04 narka

[Pawik]

Hej

 

A my z chlopakami planujemy wyjazd 3 dniowy w Polskę.

http://goo.gl/maps/4Tycb

[spiwor]

Hej

 

A my z chlopakami planujemy wyjazd 3 dniowy w Polskę.

http://goo.gl/maps/4Tycb

Jeśli można sugeruję delikatną zmianę trasy i po drodze na hel jechać bliżej morza i po drodze zobaczyć elektrownię w Żarnowcu i niedaleko obok zwiedzić ruiny elektrowni jądrowej, jak wczuć się w klimat trochę upiorne miejsce(ale co kto lubi).

Do tego odbić na przylądek Rozewie - czyli najdalej na północ wysunięty kawałek Polski, można mówić, że się było najdalej na północ w Polsce ;)

 

Osobiście w długi łikend majowy lecę na spontan, może Czechy, może gdzieś w Polskę, tam gdzie w prognozach będzie ciepło.