Skocz do zawartości

Czyszczenie wtryskiwaczy diesla


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Masz zasilanie typu CR (common rail) jest to silnik PSA który pracuje w autach Ford, Citroen, Peugeot, różnią się między sobą montowanym osprzętem Ford- Delphi, Mazda-Bosch (problem jest z komunikacją komputera sterującego pompą Bosch'a, Mazda ma inny protokół danych) itd. Ten układ wtryskowy jest jeszcze czulszy na paliwo (wykonanie z precyzja 1 mikrometra). Są tu "na szczęście" wtryskiwacze elektromagnetyczne Bosch'a które się naprawia +/- 450 (średnio przy +/- 200 tyś. km.), gdybyś miał piezoelektryczne których się nie naprawia wtedy 1 szt. +/- 3000

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz zasilanie typu CR (common rail) jest to silnik PSA który pracuje w autach Ford, Citroen, Peugeot, różnią się między sobą montowanym osprzętem Ford- Delphi, Mazda-Bosch (problem jest z komunikacją komputera sterującego pompą Bosch'a, Mazda ma inny protokół danych) itd. Ten układ wtryskowy jest jeszcze czulszy na paliwo (wykonanie z precyzja 1 mikrometra). Są tu "na szczęście" wtryskiwacze elektromagnetyczne Bosch'a które się naprawia +/- 450 (średnio przy +/- 200 tyś. km.), gdybyś miał piezoelektryczne których się nie naprawia wtedy 1 szt. +/- 3000

 

Widzę że na grubo siedzisz w temacie :) Wobec tego, co zrobić, żeby auto działało jak trzeba, wyczyścić cały układ paliwowy ? Co z wtryskami, jeżeli mechanior mówi że nie są uszkodzone, a jedynie zasyfione.

Auto ma przejechane 80 tys km, sprawdzane w ASO mazdy.

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mechanik sprawdzał wtryski to ma stół probierczy Bosch'a lub inny, i jeśli zasugerował czyszczenie zbiornika stwierdzając że jest zasyfiony to ja bym to zrobił, zapomnisz się kiedyś wyjeździsz prawie do końca paliwo i znowu zaciągnie syfu. Pisałeś że mają opinie drogich lecz dobrych i tylko do takich zawijaj, masz tam kupę elektroniki, zaworów ciśnieniowych itd.

 

Zwróć uwagę odstawiając auto czy ma stół probierczy, przeważnie takie urządzenia (duże i nie tanie, jak zobaczysz to się kapniesz :wink: ) mają profesjonalne serwisy samochodowe, bądź tylko wyspecjalizowane serwisy zajmujące się wyłącznie wtryskami i pompami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To duży warsztat, mają kilka różnych urządzeń, ale nie zwróciłem uwagi, czy mają stół probierczy. W sumie coś tam stało, wyglądało jak tokarka, ale dużo mniejsze... może to właśnie to.

Aha, dał mi jakiś kwitek, wyglądający jak paragon fiskalny, a na nim drobnym druczkiem jakieś wyliczenia, cyferki duperelki, nawet nie przeglądałem dobrze, przypuszczałem że przeprowadzał jakiś test lub sprawdzał wtryskiwacze i na tym paragoniku był wynik, ale że się nie znam, to nie analizowałem tego.

 

Nie wiem czy zbiornik jest zasyfiony, zaledwie 4 letnie auto, a rzekomo na dnie baku, spoczywa duża ilość czarnej mazi, niewiadomego pochodzenia.

Poza tym, nie wiem skąd on pobrał ten słoik paliwa, czy jakoś zassał z dna zbiornika ? Wyglądało to tragicznie, myślałem że będą jakieś farfocle pływać, ale to wyglądało o wiele gorzej, jakby ktoś błoto garścią wrzucił do słoika.

 

Aha, pamiętam że samochód zaczął wariować wtedy, kiedy jechałem na rezerwie. Wcześniej tylko podrygiwał, na zimnym.

 

Jeszcze jedno pytanko, czy jeżdżąc na pełnym baku, mogę uniknąć pobierania syfu ? Czy bez względu na ilość paliwa, jakaś pompka podaje wszystko z dolnej części zbiornika?

Edytowane przez colahondax11

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta tokarka to właśnie ten stół probierczy.

A pompa wstępna jest w zbiorniku i najpierw podaje paliwo do filtra, który ma bardzo dużą skuteczność.

Ale ten silnik 1,6 z PSA to tykająca bomba zegarowa. Nigdy nie wiadomo:)

24cefcm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze przedmówca-najlepiej oddać wtryskiwacze do kompletnego testu.

W ten syf nie chce mi sie wierzyć.

 

Kivi,

Wykluczyć zasyfionego zbiornika nie można, nawet w 4-5 letnim aucie. Kiedyś ze zbiornika (co prawda starszego auta) wywaliłem, dużą miskę syfu, była to parafina sklejona z brudem, wyglądem przypomina watę w paliwie.

Colahondx11,

Jeśli chcesz się sam przekonać ile masz syfu w zbiorniku, możesz wyjąc czujnik/miernik poziomu paliwa który znajduje się w górnej części zbiornika (bodajże jest przykręcony plastikową nakrętką średnicy +/- 15 cm) i z dna zbiornika małym naczynkiem na druciku nabierz paliwo.

 

Colahondax11,

Aha, pamiętam że samochód zaczął wariować wtedy, kiedy jechałem na rezerwie. Wcześniej tylko podrygiwał, na zimnym.,

- tak, bo na dnie znajduje się cała śmietanka

 

Jeszcze jedno pytanko, czy jeżdżąc na pełnym baku, mogę uniknąć pobierania syfu ? Czy bez względu na ilość paliwa, jakaś pompka podaje wszystko z dolnej części zbiornika?

- szkłem też możesz tyłek podcierać, efekty będą widoczne od razu :biggrin:

Poza tym, nie wiem skąd on pobrał ten słoik paliwa, czy jakoś zassał z dna zbiornika ?

-wystarczy że wylał z filtra paliwa ewentualnie zdjął przewód paliwowy zakręcił rozrusznikiem i napompował do słoiczka, mógł też pobrać ze zbiornika tak jak napisałem wyżej.

Kivi

Ale ten silnik 1,6 z PSA to tykająca bomba zegarowa. Nigdy nie wiadomo:)

-Kivi, nie strasz kolegi :wink: bo sprzeda Mazdę i zacznie szukać Merca W 114/15, 123

Większość nowoczesnych silników Diesla to tykające bomby - finansowe :)

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja STP dolewam do Octavki benzyna co kilka tys km. Tak samo i w moto używam STP.

STP to lider w takich cudach. Nawet nie myślę żeby wlać jakiś inny tańszy środek.

 

Na 100% to nie NAPRAWIA części tylko je CZYŚCI. Od tego właśnie jest :)

 

http://www.youtube.com/watch?v=v5AF2xQLMPY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja STP dolewam do Octavki benzyna co kilka tys km. Tak samo i w moto używam STP.

STP to lider w takich cudach. Nawet nie myślę żeby wlać jakiś inny tańszy środek.

 

Na 100% to nie NAPRAWIA części tylko je CZYŚCI. Od tego właśnie jest :)

 

http://www.youtube.com/watch?v=v5AF2xQLMPY

A te zawory sie nie pozacieraja jak je tak wyczysci?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłem u kolesia z listy

widziałem maszynę i zrobiliśmy testy ale u mnie wtryski były idealne

ale polecam

http://www.liqui-moly.pl/jct.html

 

Jestem pewien na 99% że tym miałem czyszczone wtryski, około 2000 km temu.

Bo widziałem to urządzonko u mechanika i dostałem te paragoniki z wykazem.

Edytowane przez colahondax11

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A silniki koncernu PSA to dobre jednostki? Ja mam 2.0 TDCi i jak na razie ok...

 

Czy w ogóle ktoś robi dobre silniki diesla?

 

Bo chyba te "dobre" to się skończyły na pierwszym JTD i TDI.

 

Swoje pierwsze szkolne praktyki (pomijając serwis prowadzony przez ojca) odbyłem w serwisie ASO Mazda (Stara Miłosna Gościniec) był to rok 1990 właśnie wtedy dostali Autoryzację na Mazdę, wcześniej był tam serwis Daihatsu który zresztą nadal funkcjonował. Prowadzili w tamtych latach sprzedaż Mazdy 323, 626, sprzedawało się to wtedy tak, że były listy społeczne na te modele. Po szkole pracowałem tam jako mechanik (wtedy szefem był P. Wereszczak pseudo Gruby) jak smażyliśmy kiełbaski na obiadzik wyczuwał z 20 metrów i przychodził niby coś powiedzieć i nie dawał rady musiał chwycić z patelni sztukę (niestety kiedyś wsadziliśmy proszki na sranie w kiełbaskę, został poczęstowany :biggrin: i skończyło się podjadanie). Modele 323 1.7 D średnio do kapitalki +/- 350 tyś. 626 2.0 D +/- 500 tyś., rekord pobił warszawski złotówa/dusigrosz/cierpiarz/taryfiarz Mazdą 626 2.0 D - 750 tyś. km.! używaliśmy olei Quaker State (pierwsze w Polsce maszyny jak na lata 90' to było coś! do wysysania olei prze bagnet i zalewania olejem silnika z pistoletu pochodziły z Quaker State). Były to wolnossące i niezawodne diesle którymi Mazda wyrobiła sobie markę aut niezawodnych, co do dzisiejszych modeli ma się tak - jak świnia do gwiazd :wink: i gdzieś słyszałem że podobno nazywa się to postęp :blink:

 

W późniejszych latach mojej pracy dostali autoryzacje na ASO SAAB ale to inna bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...