Suzuki VZ800 Marauder problem z przerwami prądu

[Piter_Maj]

Witajcie

Jestem posiadaczem Suzuki VZ800 Marauder z 2000r.

Naprawdę piąkna i wdzięczna maszyna jednak mam ostatnimi czasy dosyć ciekawy problem z którym jak narazie poradzić sobie nie mogę.

Otóż moja Suzi potrafi mieć krótkie przerwy w dostawie prądu podczas jazdy np.: albo włączając dodatkowe lampy portafi zgasnąć mi wszystko.

Uruchamiając maszynę w większości przypadków odpala bez mrugnięcia od razu ale ostatnio nie mogłem jej za żadne skarby uruchomić.

Potrafi też przekręcając kluczyk nie zareagować kilka razy a później ...cudowne ozdrowienie.

 

Ostatnimi czasy wymieniłem jej świece na Irydowe czy to może mieć jakiś wpływ ??

Czy raczej należało by szukać jakiegoś obluzowanego czy też przetartego kabla ??

 

Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły czy też podobne przeżył historię prosił bym o info

[DZIKOWSKI]

Co do świec irydowych to po założeniu nowych powinno się je wygrzać,tzn odpalić maszynę i przejechać się kilkanaście km aby się dobrze rozgrzały-robiłeś tak?

[piter 1600]

Świece nic tu nie mają do problemu,sprawdź kable zwłaszcza przy akumulatorze,i masy.

[ziomek30]

Przeczysc klemy i sprawdz kable od aku szczegolnie masowy czesto lubi sie troche upalic .

[Piter_Maj]

O świecach czytałem także może nie przejechałem tych kilkunastu km ale moto pracowało około 20min także temp. napewno złapał.

Kable przy klemach niby sprawdzałem ale może macie rację żeby zdjąć wszystko i przeczyścić.

WW każdym razie dziękuję Panowie za pomoc

[dawidf1]

Daj znać jak dojdziesz co było grane

[Piter_Maj]

Przepraszam że po tak długim czasie ale problem z prądem był związany z uszkodzonym regulatorem napięcia natomiast co do świec irydowych do dają w tym modelu marudy dosyć ciekawy efekt , mianowicie moto ciągnie do pewnego momentu normalnie a po przekroczeniu pewnych obrotów dostaje tak jakby dodatkowego kopa (efekt jak po włączeniu się turbo w turbo dieslu)

[piter 1600]

Na pewno nie jest to zasługą świec.