Doohan o MotoGP

[Climat]

Zamieszczam poniżej słowa Micka Doohana.

Gość co jak co ale jest obiektywny :crossy:

Najlepsze jest ostatnie zdanie :crossy:

 

"...Six years on from their famous battle for the 500cc title in 1998, five-time former World Champion Mick Doohan says his old rival Max Biaggi has no chance of wrestling the MotoGP World Championship crown away from the grasp of Valentino Rossi.

 

Biaggi makes his 100th start in the premier-class at Assen this weekend but Doohan says a proven lack of consistency over the past 99 races will prevent the Italian from fulfilling his MotoGP dream, even riding the all-conquering Honda RC211V.

 

“I don’t know how many times we’ve seen it before with Biaggi – he can win on a Yamaha and he can win on a Honda and that’s all he can do, he can’t string anything together, his consistency’s not there,” said Doohan.

 

“When you’ve got somebody as dominant and determined as Valentino Rossi, it’s a hard act to follow. You know, Yamaha went from leading the World Championship and being World Champions in 1993 when Rainey crashed to never being able to do anything again.

 

“This sport is about more than just the motorcycle – you really need a rider to make the difference. I’m a Honda man through and through but we need to work at getting our riders up to speed so that we can challenge Valentino because at the end of the day it’s the Valentino show...”

[PGR]

Jego wypowiedzi warto poczytać jeśli ktoś się intersuje MotoGP, bo przez jego słowa przemawia wielkie doświadczenie. A teraz po odejściu z czynnej działalności na torze, na pewno mówi to co myśli...

 

Dla mnie zawsze pozostanie gwiazdą

[mick]

Film FASTER

 

Wayne Rainey zapytany co sądzi o walce Rossiego i Maxa w 500cc/MotoGP, odpowiada:

 

"Jaka walka? Przecież Max jeszcze nic nie wygrał!" (w otwartej walce z Vale)

 

a Mick..? To świetny zawodnik!

 

Zapytany kiedyś, dlaczego ciągle wygyrwa w MŚ klasy 500cc i czemu wyścigi są takie nunde - odpowiedział: "No co, może mam zwolnić?" :-)

 

.. spróbuję złapać go w Brnie na wywiad, bo przez maila nie ma szans go schwytać.. czytajcie kolejne numery Fast Bikes Polska, a napewno coś o tym napiszemy!

 

Pozdrowienia dla wszystkich pozytywnie zakręconych :-)