Skocz do zawartości

Zdejmowanie sprzęgła z wału


Marcin84
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Macie jakieś sposoby albo narzędzia na zdjęcie sprzęgła z wału, bo moje sprzęgło tak mocno siedzi, że ściągacz który mam po prostu się ześlizguje przy akompaniamencie iskier.

Znacie może jakiś adres internetowy gdzie można kupić naprawde porządny ściągacz do TS 250/1 ale taki żeby podołał, bo nie chce zdejmować przy użyciu łomów itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=14203

 

a to inna wypowiedz motocyklsisty ktory tez mial problemy ze sprzeglem:

"nie musi ,

silnik od nowosci nie rozpolawiany szwaby tak to wcisnely ze

sciagacz pekl a nie dal rady

potem zalozylem inny taki do lozys na cale sprzego

i nic, tak go naciagnalem ze az przy uderzeniach w os

dzwonil jak dzwon

i nic

zastosowalem dstrukcyjna metode nawiercilem zabierak ( kosz )

co wchodzi na stozek w kilku miejscach wzdluz walu

przywalilem malym przeniakiem i spadl"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz już go zdejmowałem za pomocą łomu i nie chce tego powtarzać. Jakoś też nie chce palić mojej mzty palnikiem bo jest prawie nówka, ale nie wiem zobacze, usiałbym też pożyczyć palnik ale nie wiem za bardzo od kogo. A ten palnik to dokładnie jaki, taki od spawary czy jakiś może inny

 

u mnie jest mały problem ze sprzęgłem! Mainowicie jest taki motyw ze normalnie jak zapalam to konik w mojej 251 nie chce złapć wału. I sprzęgło sie obraca na wale. Boję sie co z tym mozna bedzie bedzie robić??

Wcześniej szukałem odp. na mój problem ale nie znalazłem, za to znalazłem to:

http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=3738

http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=5157

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są specjalne sciągacze do ściagania koszy w mz'tach mi dorabial znajomy ale wie mze są również w sprzedaży kosztuje ok 30 zł gdybys nie znalazł to wyslij maila to Ci przeszle przez poczte ...nie ma szans zeby nim nie sciagnąc -jesli nie sciagniesz to stawiam 20 browcow pozdrawiam

 

[email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a zapomnialem jak zwykle o czyms oryginalny sciagacz wkreca sie na gwint na koszu sprzegłowym i nie ma szans zeby sie zeslizgną!!!!!!!!!! zadnych siekier i łomów tylko żeżnicy tak sciągają ciekawe jak potem ma się obracac taki kosz kilka tys. obr/min???? sciagacz i po problemie pozdrawiam :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....zastosowalem dstrukcyjna metode nawiercilem zabierak ( kosz )

co wchodzi na stozek w kilku miejscach wzdluz walu

przywalilem malym przeniakiem i spadl"....... 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O

 

nie polecam bo uszkodzisz kosz i jest wielkie prawdopodobiensto ze uszodzisz wal ..tylko sciagacz z gwintem wewnętrznym nakręcanym na kosz!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krzysztof

Ludzieeeeeee.

Czy wracając z nocnej impry napiliście się wody z kałuży czy was pokąsala chora małpa? ( bez aluzji)

Czytam od jakiegoś czsu posty i włos mi się jeży nie tylko na głowie. Nie dlatego że pozjadałem wzzystkie czy choćby cześć rozumów. Poczytajcie sobie posty te stare. Jest ich kilkaset. Tam przeczytacie co dzieje się z wałem który traktowany jest młotkiem lub łomami. Mnie się to w pale nie mieści. Jeżli macie do wywalenia wal i spzręgło to można do nich podejsć z palnikirem do ciecia stali lub szlifierką kątową ale jeżeli chcecie eksploatować wasze ukochane przecież motorki to trzeba najpierw zrobić baranka ze ścianą. Koniecznie bez kasku.

Wobec takich elemntów jak wal korbowy czy sprzęgło NIE WOLNO używać siły. Mowie to WAM ja stary praktyk a iteż w niekórych sprawach podobno niezły teoretyk. Zastanówcie się: po to się składa połowki silinika na ciepło żeby później napierdzielać młotem? albo łomami odrywać sprzegło od wału?

Po takich eksperymetach wał mozna o kant dupy obić albo stosować jako kotwicę do łódki.

 

Do srzęgła są specjalne sciągacze. nakłada się go na gwintowaną końcowkę wału i wywiera dosć mocny nacisk na srubę opierającą się o wał. Nie na chama. Po napieciu sruby można z umiarem w tą właśnie śrubę uderzyć młotkiem. Najprawdopodobniej nie zejdzie od razu. Zwiększamy napięcie śruby i dalej w miare z czuciem młotkiem w śrubę. Nie polecam kręcić do upadlego bo albo strzeli śruba i wtedy po ptakach albo uszkodzi się wał - rezultat podobny.

Używanie klasycznego sciągacza do kół zębatych - takiego z trzema czy dwoma łapami jest nieporozumienim.

Jezeli macie wątpliwości to pytajcie - jezeli macie dawać rady w rodzaju łomów to dajcie spokój. zrobicie komuś krzywde.

Pozdrawiam wzystkich.

Sory za rodzicielski ton.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...