Majówka 2012 - Chorwacja lub Włochy

[wirusjg]

Witam, planuje wybrać się do Rimini lub w fajne miejsce w Chorwacji w terminie

 

28.04 sobota - 06.05 niedziela

 

To moja pierwsza dłuższa wyprawa, a jak wiadomo w grupie raźniej. Byliby jacyś chętni? Wyjeżdżam z Jeleniej Góry,

sprzęt to XVS1100, planuję prędkość 100-120 km/h.

 

W tamtą stronę jak najszybszy dojazd bez zbaczania z trasy z 1 noclegiem w połowie drogi.

 

Byczenie się przez kilka dni, imprezy :)

 

Powrót, można będzie zależnie od czasu zboczyć z trasy i obejrzeć coś.

 

 

Pozdro :)

[Savii]

Witaj

Ja i dwóch moich kumpli z małżonkami śmigamy 28.04.2012 w kierunku Florencji raniutko ze Słubic. Niestety mamy już wszystko zaplanowane włącznie z noclegami i atrakcjami. Życzę powodzenia kolego….

Pozdr. ;)

[filipr]

Cześć

 

My planujemy lecieć przez Dolny Śląsk do Chorwacji przez Czechy, Austrię, Słowenię i wracać przez Włochy, Austrię, kawałek Niemiec, Czechy.

jeden dzień chcemy spędzić nad Adriatykiem cały.

Trasa policzona na ok 2000km z Wrocka i rozbita na 7 dni. Przebiegi dzienne mają być od 250km do 420km.

Noclegi zakładaliśmy: Czechy, Słowenia, Chorwacja x 2, Austria, Czechy, PL :)

Koszt liczony wstępnie to ok 1400-1500 od łba wliczając paliwo, noclegi i żarcie jakieś 50-60PLN dziennie.

Nie wliczaliśmy alkoholu :)

Start planowany jest z Wrocka ponieważ może się zdarzyć, że poleci ktoś z Krakowa albo Wawy.

W każdym razie - mniej więcej rozplanowane na dni wygląda to tak.

1. Nocleg 1 Na końcu Czech „Znojmo” – ok. 350 km od Wrocka (ceny pokoi od 60 PLN za osobę)

2. Ravne na Koroškem, Slovenija – ok. 400 km od Znojmo. (ceny od 80 PLN za osobę)

3. Umag – Chorwacja –ok. 250 km od Ravne na Koroskem (ceny od 65 PLN za osobę)

4. One Day nad Adriatykiem – spanie gdzieś w Chorwacji (ceny od 65 PLN za osobę)

5. Bischofshofen Austria – 360km (ceny od 85 PLN za osobę)

6. Cesky Krumlov (po drodze Grossglockner) – 270km (ceny od 55 PLN za osobę)

7. Wrocław -420km

 

 

Tak to mniej więcej wygląda

 

 

 

pozdr.

F.

[C z e j e n]

O panie z tymi kosztami to kiepsko będzie

chyba,ze to jakaś akcja dietetyczna :)

 

Kurde albo ja jestem taki żarłok:)

[filipr]

hola hola... zakładam, że część noclegów ma w cenie śniadania. Ok, może trzeba dorzucić co nieco na żarcie :)

No chyba, że masz duży kufer to możesz sporo ze sobą zabrać :)

 

pozdr.

F.

[wirusjg]

no nawet nawet filipr, ale nie chcielibyscie chociaz 2 dni spedzic nad adriatykiem? zeby sie pobyczyc troche a nie tylko jezdzic :)

 

trzeba gdzies tam miec paszport czy tylko dowod?

 

no i jakie macie sprzęty? :) bo ja 120 to raczej max jakim mogę leciec

[filipr]

No właśnie chyba nieco zmodyfikujemy plan.... tak żeby nie spędzać po pół dnia na jakichś zadupiach.

To znaczy żeby nie robić hardcore typu 1000km na raz rozłożylibyśmy trasę na 2 dni w jedną stronę a z powrotem chyba na 3 jeśli byłyby dobre prognozy i temperatura żeby trochę Alp zasmakować :)

Sprawdzamy co warto zobaczyć i wychodzi na to, że w Chorwacji zrobilibyśmy 3 noclegi i zaliczyli tam dwa pełne dni.

Jeśli chodzi o sprzęty to póki co: K1300S, K1300GT i CBF1000.

No ale jak masz bandziora 650N (z tego co widzę) to przelotową na autostradach możesz mieć spokojnie koło 140

Zresztą my nie jeździmy w kupie, tylko każdy osobno i umawiamy się na postój co powiedzmy 150-200km i nawet jak ktoś wolniej leci to po 5 minutach dojeżdża, więc obaw nie ma.

[bosy777]

Witam

Chętnie bym się podłączył pod wyjazd. Jestem ze Złotoryi. Szybciej niż 120 km/h nie będe jechał bo mój rumak z kuframi i plecaczkiem za bardzo wtedy zdycha :), a i plecaczek potrafi łokcie w nerki wbijać jak za szybko jest :wacko: Jedyny warunek to muszę wrócić na 05.05.2012 do wieczora. Najwyżej jeden dzień wcześniej bym się zwinął. Mogę się byczyć na plaży, mogę również zwiedzać i imprezować też mogę :buttrock: W Rimini byłem i szczerze to tam nudno jest. No ale jak trzeba to może i Rimini być :tongue: Ja układny chłopak jestem.

[filipr]

Witam

Chętnie bym się podłączył pod wyjazd. Jestem ze Złotoryi. Szybciej niż 120 km/h nie będe jechał bo mój rumak z kuframi i plecaczkiem za bardzo wtedy zdycha :), a i plecaczek potrafi łokcie w nerki wbijać jak za szybko jest :wacko: Jedyny warunek to muszę wrócić na 05.05.2012 do wieczora. Najwyżej jeden dzień wcześniej bym się zwinął. Mogę się byczyć na plaży, mogę również zwiedzać i imprezować też mogę :buttrock: W Rimini byłem i szczerze to tam nudno jest. No ale jak trzeba to może i Rimini być :tongue: Ja układny chłopak jestem.

 

Cześć

 

Plan zakłada wstępnie wyjazd w sobotę 28.04.2012 z okolic Wrocka i powrót w piątek 04.05 lub najpóźniej sobotę 05.05

Odnośnie prędkości przelotowych, szczegółów trasy wal do mnie na priv. W każdym razie z przelotową 120km/h nie powinieneś się zgubić :)

Jak na razie mamy chętnych 4-5 sprzętów.

 

Pozdr.

F.

 

Poniżej wrzucam aktualny plan.

 

Dzień 1 - ruszamy z okolic Wrocka , stajemy na śniadanie w Kletnie i lecimy do Mikulova (Czechy) i śpimy.

Dzień 2 - lecimy do Plitvicke Jeziora czy jakoś tak i tam śpimy.

Dzień 3 - zwiedzamy jeziorka (czytałem, że to około 4h zajmuje) i dojeżdżamy przez Karlobag (wtedy wyjdzie 220km a magistralę też zaliczymy) - w okolice Rijeki

Dzień 4 - spędzamy w okolicach Rijeki w miejscu gdzie śpimy - więc musimy zaje..ste miejsce na nocleg sobie znaleźć. W planach leżenie do góry dupami albo zwiedzanie - jak kto woli

Dzień 5 - od Rijeki do okolic Grossglockner (chyba, że będzie zimno i Grossglockner będzie zamknięte albo naprawdę chłodne to trochę dupa). Czytałem, że na początku maja to lepiej tam przejeżdżać około godziny 12-16.Czyli jeśli byśmy rano wyjechali to z Rijeki jest do Grossglockner ok 320km - powinniśmy dojechać na 12:00. Machnąć Grossglockner i spać albo pociągnąć jeszcze kawałek dalej.

Dzień 6 - okolice za Grossglockner do Cesky Krumlov albo Ceske Budejovice (ale gdzieś czytałem, że Krumlov jest ładny)

Dzień 7 - Cesky Krumlov - Wrocław i albo dalej do Poz albo nocleg w okolicach Wrocka.

 

Od dnia 5 bierzemy poprawkę na temperatury. Ogólnie bierzemy poprawkę na pogodę i możliwe, że zmienimy trochę trasę jeśli będzie zła prognoza.

 

Przebiegi w pierwsze dwa dni to ok 500km, na kolejne przewidujemy mniejsze przebiegi - od 300 do 400km

 

Pozdr.

F.

[bosy777]

Już rozmawiałem z kolegą wirusjg. Mi tam wszystko pasuje. Zabieram się z wami, jak można :cool: Mam kilka pytań ale to na priv jutro napiszę. Pzdr.

[filipr]

Spoko. Nie ma problemu - pisz.

Dla chętnych stworzymy listę mailową żeby tu ciągle nie śmiecić.

 

pozdr.

F.

[traczuk]

Witaj

Ja i dwóch moich kumpli z małżonkami śmigamy 28.04.2012 w kierunku Florencji raniutko ze Słubic. Niestety mamy już wszystko zaplanowane włącznie z noclegami i atrakcjami. Życzę powodzenia kolego….

Pozdr. ;)

 

Jesli mozna się jeszcze do Was dołączyć to napisz cos więcej o tym wyjeździe.

 

No właśnie chyba nieco zmodyfikujemy plan.... tak żeby nie spędzać po pół dnia na jakichś zadupiach.

To znaczy żeby nie robić hardcore typu 1000km na raz rozłożylibyśmy trasę na 2 dni w jedną stronę a z powrotem chyba na 3 jeśli byłyby dobre prognozy i temperatura żeby trochę Alp zasmakować :)

Sprawdzamy co warto zobaczyć i wychodzi na to, że w Chorwacji zrobilibyśmy 3 noclegi i zaliczyli tam dwa pełne dni.

Jeśli chodzi o sprzęty to póki co: K1300S, K1300GT i CBF1000.

No ale jak masz bandziora 650N (z tego co widzę) to przelotową na autostradach możesz mieć spokojnie koło 140

Zresztą my nie jeździmy w kupie, tylko każdy osobno i umawiamy się na postój co powiedzmy 150-200km i nawet jak ktoś wolniej leci to po 5 minutach dojeżdża, więc obaw nie ma.

 

Wyglada zachęcająco.

Napiszmi na priv kontakt do siebie. Może się okazać, że dołączę w ostatniej chwili.

[filipr]

Jesli mozna się jeszcze do Was dołączyć to napisz cos więcej o tym wyjeździe.

 

 

 

Wyglada zachęcająco.

Napiszmi na priv kontakt do siebie. Może się okazać, że dołączę w ostatniej chwili.

 

Traczuk - zdajesz sobie sprawę, że to są dwa osobne wyjazdy? :)

Ten opisany przez Savii jest na moje oko już cały zorganizowany z rezerwacjami noclegów itd. Ten drugi (czyli nasz) jest dość otwarty aczkolwiek zaczynamy go uszczegóławiać z każdym dniem :)

 

Pozdr.

F.

[Savii]

Witam wszystkich

Aby rozwiać wszystkie wątpliwości przesyłam mój/nasz plan

Nasz plan jest taki:

Ja wyjeżdżam od siebie 27.04.2012 po południu, po drodze spotykam się z moimi przyjaciółmi z Łodzi i Olsztyna i razem już śmigamy do Słubic. Tam nocujemy. Z samego rana 28.04.2012 lecimy w kierunku Florencji na camping Barco Reale okręg Nardini-San Baronto. Jeśli uda nam się pokonać trasę w jeden dzień to będzie super w ostateczności nocujemy po drodze. Na campingu jesteśmy od 28.04.2012 do 30.04.2012.W planach chcemy zobaczyć Pisa i Florencję. W drodze do Pisy grzechem byłoby nie zawitać do słynnej wytwórni czekolady „Amedei” ale to już w zależności od czasu jaki będziemy mieli do dyspozycji. Z campingu Barco Reale wyruszamy w kierunku Pescary przez Asyż i Perugie na camping Europe Garden okręg Silvi. Tam jesteśmy od 30.04.2012 do 03.05.2012.W zależności co kto reflektuje to będzie mógł sobie pojechać do San Giovanni Rotondo lub Rzymu czy też Sorrento albo sobie poleżeć na plaży. Według uznania nic na siłę. Z campingu Europe Garden lecimy bezpośrednio na camping do Cisano nad j.Garda. Tam jesteśmy od 03.05.2012 do 05.05.2012. Wstępnie wyjazd do Wenecji lub śmiganie wokół j.Garda. Z campingu Cisano czyli 05.05.2012 lecimy już do Słubic i tam nocujemy. Dnia 06.05.2012 wracamy do domu.

Sprawy podstawowe:

1.Namiot + śpiwór +karimata+ ręcznik

2.Wiekszości prowiant zabieramy ze sobą

3.Przelotowa na autostradzie 130-140km/h , poza raczej przepisowo bez szaleństw i wybryków

4 Jadą trzy motocykle i pięć osób.

 

Co prawda noclegi wstępnie mamy zarezerwowane ale jak wszyscy wiemy są to campingi więc na miejscu nie powinno być problemu z noclegiem. Jeśli komuś odpowiada coś takiego i chciałby jeszcze do nas dołączyć to proszę tylko zdecydowane osoby o jak najszybszy kontakt. Nie biorę pod uwagę osoby które będą się zastanawiać.. może był dołączył, powiem później itp.

Pozdrawiam

Savii

[filipr]

No Savii - u nas z potwierdzenia póki co wychodzi identycznie - 3 motocykle 5 osób :)

Niby jeszcze chętni są i może być nawet 7 sprzętów, ale cholera wie jak to będzie.

Na miejscu w Chorwacji mamy jeszcze się spotkać z większą ilością sprzętów, przy czym ta większa ilość może stanowić 1 sprzęt :)

 

Pozdr.

F.

Edytowane 20 Kwietnia 2012 przez filipr