Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Oj, ja zapomniałem, że właściciele BMW są bardzo "wrażliwi" na takie tematy :bigrazz:

 

I właśnie... tego się obawiałem :) A sam nie tak dawno pisałem, że BMW ma wygląd krasnala ogrodowego :)

 

pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem, jestem :) Zapracowany jestem. Cacko (K1200R) trochę kosztuje więc trzeba pracować by go zdobyć.

Jeszcze nie kupiłem ale przejechałem nim jakieś 200-300km. Pewnie to nic ale jakoś żyję a frajda z jazdy ogromna. Prędkość zabócza, jakieś 80km/h. Wiatr we włosach, robale w zębach :) Dla mnie jest to odrzutowiec na 2 kołach ale jak swoją kobietę poskromiłem to ta BMWszka to pikuś :) Szkoda się jedynie wyłożyć na takim sprzęcie, bo początki jak wiadomo nie są łatwe a szkoda zarysowac taki sprzęcik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to stary rób wszytko żeby jednak nie zaliczyć gleby ani go nie zarysować bo szkoda maszyny :happy: a kiedy kupujesz ? :rolleyes:

 

Na razie cały czas szukam. Interesują mnie roczniki z 2007r i wyżej gdyż tak jak już jeden z kolegów polecił, nie mają wad wieku dziecięcego.

W grę wejdzie sprowadzenie gdyż wolę kupić motor od "szkopa" niż od polskiego handlarza. Tak więc do połowy Czerwca już chcę go mieć.

Podoba mi się jeszcze K1200R Sport. O dziwio są sporo tańsze, na tyle że już na dobry ciuch wystarczy.

Edytowane przez Yageo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że po bardzo długim namyśle i przy znalezieniu kupy argumentów na poparcie swojego parcia - zrobiłeś wielką głupotę. ale co ja tam wiem, przecież tak dobitnie przedstawiłeś wszystkie argumenty za nią...

jsz

 

I wlasciwie wszystko w temacie,

 

Uklony dla Zbycha, z tym, ze jezeli olej wyciekl z glowy to moze na asfalt a moze do helmu.

 

To przekaż koledze, że jeszcze nie jeźdźił prawdziwą petardą.

 

Dolaczam sie do prosby i rowniez prosze o wyjasnienie co zozumiesz poprzez petarde ?

 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 

Kolego, a kto powiedzial Ci, ze Bandit ze swoimi 98 KM jest motocyklem dla poczatkujacych ? ? ?

 

Bez wzgledu jakiej jestes postury, nie potrzebujesz motocykla o takiej mocy, przynajmniej na poczatku.

 

Radzil bym Ci wiec wtrzymac sie i obrac sobie za cel jako drugi motocykl.

 

 

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że ktoś odkręca manetkę do końca i lubi jeżdzić 170km/h lub więcej i przez to nie poleca mocnych maszyn poczatkującym to raczej w ograniczony sposób postrzega innych motocyklistów. Nie każdy motocyklista to dawca nerek i nie każdy traktuje manetke jako przełącznik off / max. Motor jest ciężki, to fakt ale im cięższy motor tym jest łatwiejszy w prowadzeniu. Nigdzie nie stwierdziłem że Bandit jest motocyklem dla początkujących. Podałem go tylko jako porównanie innej pojemności i mocy. Pisząc ten temat liczyłem raczej na uargumentowane opinie na temat wyboru tego motocykla a nie na opinie typu, brak oleju w głowie, wyobraźni czy jeszcze tam czegoś. Pokazuje to tylko, że niektórzy ludzie używają takich stwierdzeń odruchowo, zanim ich mózg "wyłapie" o co chodziło w pytaniu...

Edytowane przez Yageo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

K 1200 R wcale nie jest ciezka, ciezki to jest HD. XJ6 mojej cotki jest o 20 kg lzejsza od " K "

 

Na co liczysz zakladajac temat ? Ze kazdy Ci przyklasnie ? Jezeli ludzie pisza Ci, ze nie jest to sluszna decyzja to masz dwa wyjscia, albo to zaakceptowac to, albo nie pytac wiecej nikogo i po prostu byc madrzejszym od kazdego z userow i ja kupic.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sie wypowiem jeszcze w kwesti K1200R Sport, motocykl który w zasadzie zaraził mnie chorobą niemieckiego producenta, moto rownie mocne jak eRka, o dużo lepszej ochronie przed wiatrem niż eRka, trochę niedoceniane za mało atrakcyjny wygląd moim zdaniem, ale to czyste, rasowe BMW, a atrakcyjna cena to poprostu wynik wycofania modelu ze sprzedaży no i wspomnianego wygladu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomijając wypowiedzi poprzedników. Latam na motocyklu od 7 lat. Teraz mam K1200R, wcześniej latałem GSX650F,a jeszcze wczesniej co tylko bylo dostępne.Zaczynałem od CZ 350.

Jak na pierwszy motocykl, nie bierz BMW. Nie ważne ze chcesz jezdzic wolno, spokojnie itd. Tym motocyklem nie da sie latac spokojnie. NAwet bez owiewki predkosc spacerowa to 170. Jak wspomnialem wczesniej, latalem GSXFem, i tam predkosc 130 byla ok. Silnik nie wył, i kultura prowadzenia była dobra. BMW to inny przypadek. Czujesz sie bardzo pewnie i szybko mozna przesadzić. Skoro juz bardzo chcesz BMW, to kup jakies GS800.

Co do wyglądu K1200R zgadzam sie z Toba:)

Reasumując , na pierwszy motocykl odradzam K1200R. Torpeda czy nie, bardzo szybko wchodzi na obroty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomijając wypowiedzi poprzedników. Latam na motocyklu od 7 lat. Teraz mam K1200R, wcześniej latałem GSX650F,a jeszcze wczesniej co tylko bylo dostępne.Zaczynałem od CZ 350.

Jak na pierwszy motocykl, nie bierz BMW. Nie ważne ze chcesz jezdzic wolno, spokojnie itd. Tym motocyklem nie da sie latac spokojnie. NAwet bez owiewki predkosc spacerowa to 170. Jak wspomnialem wczesniej, latalem GSXFem, i tam predkosc 130 byla ok. Silnik nie wył, i kultura prowadzenia była dobra. BMW to inny przypadek. Czujesz sie bardzo pewnie i szybko mozna przesadzić. Skoro juz bardzo chcesz BMW, to kup jakies GS800.

Co do wyglądu K1200R zgadzam sie z Toba:)

Reasumując , na pierwszy motocykl odradzam K1200R. Torpeda czy nie, bardzo szybko wchodzi na obroty.

 

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Na takie sugestie liczyłem. Chyba go sobie odpuszczę i kupię coś mniejszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pod nickiem masz już wpisane, że masz K1200R :)

 

Pozdr

F.

 

 

Marzenia nic nie kosztują.

Zresztą ... pocieszam kolegę Yageo ... dwa czy trzy lata to nie wieczność. A to minimalny okres docierania się ... czasem o asfalt :laugh: .

I uwaga. Tak naprawdę najbardziej niebezpieczny okres to właśnie wtedy, kiedy już zdobyłeś podstawy, że wydaje się Tobie iż Cię nic nie zaskoczy a tu ...

W tym okresie zdobywania doświadczeń zdarzają się ciężkie wypadki. Bo już jeździmy szybko, a jeszcze nie g**no umiemy.

Nie zdradzę wielkiej tajemnicy że przemawia przeze mnie doświadczenie zdobyte podczas szlifów i paciaków.

Myślę że przebieg 100tys.km to taka granica do której zdobywasz doświadczenia. Oczywiste, że to takie symboliczne 100tys. U jednego bikera okres nauki może trwać krócej, u innego dłużej. Jeszcze inni NIGDY się nie nauczą dobrze jeździć.

Jednak najbardziej utalentowany jeździec potrzebuje czasu i kilometrów przejechanych w różnych warunkach drogowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam wszystkich pasjonatów jazdy jednośladem.

 

Swoją przygodę z motorem postanowiłem zacząć dopiero teraz w wieku 31 lat. Jestem dość postawnym mężczyzną i jak dla mnie dziwnie wyglądają więksi mężczyźni na małych motorkach, głównie scigaczach więc ten typ motoru mnie nie interesuje. Mój wybór padł na K 1200r. Odkąd go zobaczyłem, nie podoba mi się żadnen inny motor. Trochę trzeba za nigo zapłacić 2006r znalazłem za 27 000zł. Super się na nim siedzi, pasuje mi w 100%. Sylwetka tego motoru jest dla mnie wyjątkowa, inna niż pozostałe a na tym też mi zależy. Jest jednak mały problem. Nie jeżdziłem nigdy wcześniej na motorach, poza skuterami i motorowerami typu ROMET gdy miałem 13-14 lat. Czytałem wiele postów i słyszałem opinie znajomych typu...zabijesz się, taki motor nie wybacza błędów, poniesie cię.... Wszyscy polecają max 600cm3. Zastanawiam się dlaczego...? Przeciez przykładowy Bandit który ma 98KM poniesie mnie fakt trochę mniej niż 163 konne BMW ale i tak na tyle wystarczająco żeby się wyłożyć. Technika i doświadczenie w jeżdzie są bardzo ważne a początkującym tego brak, wszystko rozumiem jednak siedząc na takiej maszynie jak BMW nie odkręcę manetki do końca. Mam na tyle oleju w głowie i wiem jaką cenę mogę zapłacić za brawurę i brak doświadczenia. Jestem taki że nie lubię zamienników, rzeczy przejsciowych. Jeśli kupię inny motor, będę na nim jeździł z przekonaniem, którego nie toleruje - jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Znając zycie pozbędę się go już po 1 sezonie a to wyłącznie strata kasy i przyjemnosci. Co myślicie o tym, jako doświadczeni motocykliści ?

 

 

Pozdrawiam

Marcin

Marcin, to jest na prawdę doskonały sprzęt....ale o nim zapomnij na najbliższe..kilka tysięcy kilometrów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nooo i stało się. Z naturą się nie wygra :-))). Jestem szczęśliwym posiadaczem poniższego cacka. Wygląda jak nóweczka. Stoi w korytarzu w domu :) Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i do zobaczenia na trasie :)

 

http://img05.allegroimg.pl/photos/oryginal/24/50/37/22/2450372226

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...