Saltus Opublikowano 9 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2012 (edytowane) No ja ostatnio latałem po lesie i ogólnie było ciepło, tylko trzeba by rzadszy olej do zawiechy lać (temperatura około -15) bo strasznie twardo i właśnie marzły stopy, miałem na nogach zwykłe bawełniane skarpety i na to grube wełniaki narciarskie w butach enduro i po godzinie jazdy nie czułem palców pomimo ciągłego nimi poruszania :) Chyba trzeba poszukać jakichś podgrzewanych skietów moze coś takiego : http://sprzedajemy.pl/podgrzewane-skarpety-zimowe,1105 Testował ktoś może skarpety neoprenowe ? Wiem, że w sportach zimowych zdają egzamin ale tam ciągle się nogami rusza Edytowane 9 Lutego 2012 przez Saltus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość komandosek Opublikowano 9 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2012 Ja testowałem nie raz ogrzewacze chemiczne. Bajkowa sprawa. To cudo kosztuje 7zł za parę, przyklejasz rzepem do skarpety na wysokości śródstopia i grzeje przez max 5 godzin. ciepło, przyjemnie.http://www.sklep-presto.pl/product-pol-13358-Ogrzewacze-chemiczne-do-stop-10-par-Little-Hotties.html można też kupić ogrzewacze wielorazowego użytku, ale moim zdaniem sie nie opłaca. Grzeją bardzo krótko, a po użyciu trzeba je wygotować, co może być problematyczne.pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pancur Opublikowano 9 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2012 Poczekać ze skarpetami na procesy gnilne one wydzielają ciepło. Podziwiam, ale kilkugodzinny kulig to już dla mnie wystarczający eksperyment zimowy.Mam zamiar z wiosną w Bieszczady na wekend trzy dniowy pod namiotem i już się martwię że w nocy zimno będzie. Cytuj https://www.facebook.com/Motocykleradom Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadek550 Opublikowano 9 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2012 Wszelkiego typu podgrzewacze są dobre na krótką metę.Gdy jest się na moto po 12 - 14 godzin, a podróż trwa dwadzieścia parę dni to to lepiej przygotować się tak by można było przetrwać bez tego typu wynalazków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Visuz Opublikowano 9 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2012 Pozazdrościć.Masz może jakiś patent na podgrzewacz do cholernych binokli żeby nie parowały? :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadek550 Opublikowano 9 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2012 Jeśli chodzi o sytuację w kasku To ja nie kożystałem z żadnych patentów poprostu jechałem z uchyloną szybą.Są dostępne podgrzewane szyby do kasków i to człkowicie złatwia sprawę zamarsznia i szyby i okularów.W googlach pod hasłem "heated shield" jest tego sporo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość komandosek Opublikowano 9 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2012 A jak się przygotowałeś? jaki model śpiwora? Sypiałeś w bieliźnie? Wziąłeś karimatę, czy matke samopompującą?pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.