Skocz do zawartości

XJ900


Rekomendowane odpowiedzi

Elo,

 

Trudno mi to samemu porównać, bo nie widuję wiele ofert sprzedaży XJ900, dlatego pytam Was:

 

Czy warto kupić Yamaszkę XJ 900 rocznik 1993 za 7,5k zł?

 

Technicznie jest sprawna, ma przebieg ponad 90kkm (przynajmniej realistyczny, nie?), oryginalny lakier, żadnych rys, otarć itp., tylko zaśniedziały części aluminiowe, więc trzeba będzie polerować.

Silnik pali od dotknięcia i jeździ się bosko, a dodatkowo dźwięk wydobywający się z akcesoryjnych tłumików :)

Problem w tym, że moto zostało sprowadzone z Unii i nie ma karty pojazdum nie mówiąc o rejestracji. Oceniam, że wszystko powinno kosztować dodatkowe 1-1,1k zł.

 

Właściciel się zaparł, że nie zejdzie ani złotówki z ceny, bo jemu też się sprzęt podoba i jak nie dostanie dobrej ceny, to sprzeda swojego ściga zamiast XJ-ci.

 

Z góry dziękuję za Wasze opinie.

 

P.S. Wbrew opiniom większości motonitów po wczorajszej przejażdce stwierdziłem, że zakup zJawy 350 TS to był wielki błąd. Jestem przekonany, że na XJ900 nauczyłbym się szybciej, lepiej i bezpieczniej jeździć, niż na Jawiszonie, który już mnie raz zrzucił (chyba za bogata mieszanka + zalana świeca + coś jeszcze = najpierw wciąż gasł, a potem nagle załapał drugim garnkiem i poleciał w kosmos na gumie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to już XJ900 Diversion ??? czy stary model, pytanie głupie ale nie pamiętam kiedy zaczęli robić tę nową wersję.

Jeśli Dywersant to w dziale motocykle dosyć szeroko kilka razy opisywałem wrażenia, jakby było mało to coś jeszcze pamiętam.

 

Zbycho

Kiedyś XJ900S

XJR1300

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to już XJ900 Diversion ??? czy stary model, pytanie głupie ale nie pamiętam kiedy zaczęli robić tę nową wersję...

 

O ile pamietam to wersja F byla wlasnie do 93 (moze do 94, ale chyba nie). Mysle, ze przebieg 90 tys. km. to pryszcz jezeli sprzet nie byl nieludzko katowany, tym bardziej ze te modele maja ugruntowna renome "niezniszczalnych". Pozostaje sprawdzic zawieszenie i lozysk w glowce, bo z racji wielkosci, wagi, dlugosci i w ogole konstrukcji, te motocykle byly cokolwiek "gietkie" w pasie, szczegolnie przy szybszej jezdzie.

Podsumowujac, jezeli sprzet przejdzie typowa inspekcje zakupowa (czyt. dokladna ze znajaca sie na rzeczy osoba) to bym bral, szczegolnie ze cena JEST atrakcjna.

pzdr,

Jac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowujac, jezeli sprzet przejdzie typowa inspekcje zakupowa (czyt. dokladna ze znajaca sie na rzeczy osoba) to bym bral, szczegolnie ze cena JEST atrakcjna.

pzdr,  

Jac

 

Dzięki za opinię. Sprzęt był sprawdzany przez Erzeta, który sam jeździ XJ900 i stwierdził (Erzet, nie sprzęt), że stan techniczny jest "zadowalający" (tak naprawdę, to był ostrożny, żebym w razie czego nie miał do niego pretensji, nawet wyrwało mu się, że jest zajebisty. Pewnie sam by chciał takiego sprzęta, bo jak wrócił z rundki dookoła osiedla to się tak uśmiechał, że omal mu czubek głowy nie odleciał :mrgreen: )

 

Mi też się bardzo podoba i jestem już zdecydowany go kupić, skoro mówicie, że cena też jest OK. - Jeszcze raz dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i kupiłem :evil:

 

No i moje gratulacje. Jak juz pojezdzisz chwile, napisz jak sie sprzecior sprawuje i czy jestes zadowolony z zakupu. "Wyscicgowka" to nie jest, ale do dalszych wypadow (w tym we dwoje) - jak znalazl.

 

Do Nazgula: Policja jezdzi wersjami "S", a kolega kupil "F", wiec to troche inny sprzet.

pzdr,

Jac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że opowiem, gdy sobie wreszcie pojeżdżę fest :(

Na razie czekam na resztę papierologii, żeby maszynę zarejestrować, więc nie wypuszczam się daleko.

Na razie zrobiłem zaledwie 150 km po najbliższej okolicy. Jednak z każdym kilometrem utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze zrobiłem kupując XJ-tkę.

Jest dokładnie taka, jak ją sobie wyobrażałem: łagodna, ale mocna, wybaczająca błędy nowicjusza (np. bez problemu wychodzi z uślizgu koła tylnego przy 70 km/h na zakręcie, a raz przy ok. 25km/h uślizgnęło mi się też przednie koło - wystarczyło wyprostować sprzęta i złapał przyczepność), duża (różnica mas przy dzwonie :twisted: ), z czytelnym kokpitem (a nie ciekłokrystalicznym), trochę klasyczna z wyglądu, rewelacyjnie wygodnie się na niej siedzi (kurczę! jakby pode mnie zrobiona na miarę), ma bardzo dobre hamulce i nie rwie się ani do stoppie, ani do wheelie. W sumie - jedwabisty motocykl dla początkującego.

Pewnie mnie ktoś zgani za tą opinię, ale i tak jej nie zmienię. Na pierwsze moto kupiłem Jawę 350 TS - fajne moto, ale trochę narowiste... Już tą historię opowiedziałem na forum, teraz wydaje mi się to śmieszne, że tak głupio dałem się Jawiszonowi zrzucić, ale wtedy nie było mi do śmiechu. W efekcie przejeździłem nią może 100-200 km i od tego czasu tylko ją naprawiam, wymieniam itp. kiedy wróci od lakiernika będzie na pewno dużo ładniejsza, ale pewnie nadal pozostanie jej skłonność do wspinania się na gumę przy każdej zmianie biegu na wyższy. To sprawiło, że straciłem do niej serce (za cienki chyba jestem, żeby to opanować)...

 

W każdej razie, gdy tylko nawinę pierwszy 1kkm, to zobowiązuję się zaraportować na 4um :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dobra, pierwszy 1000 km przejechałem i wciąż utwierdzam się w przekonaniu, że zakup XJ-ty to była z lepszych decyzji w życiu. Więc tak:

 

* ktoś wspominał o słabych hamulcach tego modelu, a ja się pytam, czy one są za słabe do hamowania, czy do stawiania na przednim kole, bo jeśli chodzi o hamowanie, to wyzywam na ubity beton tego, który powie złe słowo na hample XJ-tki :banghead: już 2 razy uratowały mnie one przed zwiedzaniem wnętrza katamaranu...

* przyspieszenie: musiałem się przyzwyczaić do nie zawsze miłego uczucia, że przesuwam się do tyłu po kanapie a od upadku chroni mnie tylko kurczowe trzymanie się kierownicy (szczególnie, gdy odkręcam przy ok. 5000 obr/min). Zdaję sobię jednak sprawę, że to objaw bycia motocyklowym przedszkolakiem, a niemal wszystkie "motury" o tej pojemności przyspieszają lepiej. Mnie wystarcza aż nadto, grunt, że nie staje na gumę sam z siebie tak jak moja zJawa.

* prędkość maksymalna - nie wiem, bo dociągnąłem na autobahnie do 220 bez problemu i zostało mi jeszcze 500 rpm na obrotomierzu do maksymalnej wartości 9500. Chyba jeszcze z 20 km/h powinna pójść, ale mocno wiało (kask typu jet - absolutnie nie polecam), było sporo puszek i miałem założony top-case, więc... innym razem.

* prowadzenie w zakrętach: tu będzie problem, bo po wypadku samochodowym w zeszłym roku mam blokadę psychologiczną i gdy zbliżam się do łuku, to mi się stroszą włosy na całym ciele ;) i odpuszczam. Mam jednak na tyle nowiuteńką gumę Pirelli Sport Demon z 2003 r., więc na pewno moto potrafi dużo więcej, niż ja.

* wrażenia wizualne: to jest sprawa indywidualna, więc nie ma o czym dyskutować. Dodam tylko jeden śmieszny szczegół - XJ900 to rzeczywiście motocykl często wykorzystywany przez policję (a mój jest dodatkowo biało-granatowy), więc samochodziarze schodzą mi z drogi i w ogóle zachowują się b. grzecznie, ale tylko do momentu, gdy stanę na światłach w mieście (po objechaniu wszystkich puszkowców i zajęciu pole position) - wtedy zauważają swoją pomyłkę i gdy zmieni się na zielone, to mam walkę o przeżycie - tak się prześcigają w zajeżdżaniu mi drogi :?

* rama/zawieszenie: podobno powinienem odczuwać wibracje, szczególnie na kierownicy i przy większych prędkościach (wielu ludzi tak mówi, nawet Erzet posiadacz XJ-ty, z którym objeżdżam okolice), ale chyba mam wybrakowany egzemplarz, bo nie zaobserwowałem takowych :mrgreen: . Powszechnie uważa się również, że XJ-ta ma za miękkie zawieszenie, ale znowu - moja nie. Może trzeba poeksperymentować z gęstością/lepkością oleju do amortyzatorów? Faktem jest jednak, że zJawa lepiej wybiera na "śpiących policjantach", ale to jest jej jedyny powód do wyższości.

 

Co jeszcze? Chyba mogę się już tylko powtarzać jak to bardzo jestem zadowolony z XJ-ty, więc nie będę Wam przynudzał. Szukając jednak motocykla dla siebie doszedłem do wniosku, że nie można go kupić "bo taki ładny jest", albo z powodu fajowych charakterystyk technicznych. Jedynym i niepodważalnym kryterium jest to, jak się na nim jeździ, a jest to sprawa na tyle indywidualna, że nie można się opierać na opinii znajomych, tylko zrobić na motongu [glow=red:a9909fe6d4]przynajmniej[/glow:a9909fe6d4] kilka kilometrów osobiście, a potem ochłonąć i wypróbować "konkurencję". Podjęta w ten sposób decyzja może być całkowicie odmienna od wcześnieszych zamiarów, ale gwarantuję, że trafniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...