Simson - Gaźnik

[patryx72]

Witam :)

Mam taki problem. W simsonie S51 odkręcam kranik odpalam,przejade około 500metrów i mi świece zalewa.Mam 2 Simsonka S50 wykręciłem z niego gazik włozyłem do 2 i to samo.Wkońcu od kolegi na chwile odkręciliśmy gaźnik (ssanie tak było dokrecone ze nie dało się odkręcic więc zostawiliśmy ze ssaniem. Było wszystko dobrze z kumplami pojechałem się przejechac i gdzieś około 10 km zaczeło sie to samo i niewiem co zrobic. Niewiem czy to wina gaźnika czy ssania? Bardzo bym prosił o pomoc ponieważ przez zime bym sobie go zrobił a na następny sezon był już se latał.

[mrbravo]

sproboj pokrecic przy skladzie mieszanki. ewentualnie zobacz z inna swieca. przy tych bzykach rozwiazania sa zazwyczaj najprostrze... ;)

 

ps. na ssaniu sie nie lata. musisz to wylaczyc...

Edytowane 14 Listopada 2011 przez mrbravo

[thomyk]

Załóż swiecę izolatora do tego bzyka i doreguluj gaznik ... przejedz kilkanaście km i sprawdz kolor świecy. Następnie na iglicy zmniejsz lub zwiększ dawkę.

[patryx72]

Dziękuje bardzo zapomoc.Spróbuje wasze propozycje:) Temat można zamknąć.

[bartek2013]

Ale przecież nie wiadomo do końca czy ci go zalewa jak nie odkręciłeś świecy a może to być coś z zapłonem skoro tyle gaźników sprawdziliśmy ;)

[Liger1990]

Sprawdź czy masz gumkę założoną na tłoczku od ssania, możliwe że nie domyka się ssanie i go zalewa.