Skocz do zawartości

Uwaga Stelvio


Gość robert73
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Od przyszlego roku zostana wprowadzone oplaty za wjazd na przelecz Stelvio dla moto jak i dla aut. Z oplat zwolnieni sa tylko mieszkancy.Decyzje podjela komisja prowincji Bolzano, ktora ma tez zamiar wprowadzic oplaty na przelecz Rombo prowadzaca w strone Austrii.Jest tez projek wprowadzenia oplat w calych Dolomitach. Lecz tego raczej nie wprowadza bo lokalne wladze obawiaja sie zmniejszenia wplywow do budzetu z turystyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy rzad chce a gminy gdzie sa przelecze nie bardzo bo uwazaja ze raczej beda mniejsze zyski.Po drugie popatrz jakie drogi i zaplecze jest w Austri a jak jest tutaj.

Wedlug mnie spora jednak czesc bedzie omijala platne odcinki i ja tez ponownie sie poredko tam nie wybiore cho co roku jezdzilem w pierwszy week lipca na coroczny zlot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Ta dyskusja we Włoszech o opłatach trwa od dłuższego czasu...

 

W Austrii fakt faktem kasują, ale tak jak poprzednik zauważył infrastruktura turystyczna jest na wyższym poziomie. Poza tym na tych trasach ulice są sprzątane z kamyczków i innych badziewi.

 

Co do Stelvio... hmmm... czystość nawierzchni to różnie bywa i trzeba uważać, zwłaszcza że naprawdę jest cholernie kręta droga. Gdy przejeżdżałem najwięcej stresu miałem aby przednie czy tylne koło nie uciekło... a tych najgorszych miejscach jazda wnet pionowo.

Ja rzadko tam jeżdżę, więc na moje mogą brać opłaty, lecz też muszą zacząć lepiej dbać o drogę :)

 

Fakt faktem turystów może ubyć, którzy poszukają alternatywnych dróg i może ciekawszych. zwłaszcza motocykliści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W całych górzystych Włoszech drogi to jedno wielkie "passo" ... Więc niekoniecznie trzeba jechać na Stelvio - jakkolwiek Stelvio jest dość efektowne widokowo. Nie do pobicia. Chociaż Hohalpenstrasse widokowo też ok, to jednak Stelvio (IMO) robi większe wrażenie.

Jak trzeba będzie płacić, to s*am na te ich drogi.

Austriacy mnie skubnęli, bo skasowali za cały dzień, chociaż wjeżdżałem grubo po południu... Niech spadają na drzewo z płatnymi atrakcjami turystycznymi... :icon_razz: :icon_evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Stelvio... hmmm... czystość nawierzchni to różnie bywa i trzeba uważać, zwłaszcza że naprawdę jest cholernie kręta droga. Gdy przejeżdżałem najwięcej stresu miałem aby przednie czy tylne koło nie uciekło... a tych najgorszych miejscach jazda wnet pionowo.

Ja rzadko tam jeżdżę, więc na moje mogą brać opłaty, lecz też muszą zacząć lepiej dbać o drogę :)

Sprzątają, sprzatają, byłem dosyć rano i natrafiłem na pana z miotełką, zamiatającego kamyczki ze Stelvio. Byłem zdziwiony, że tak dbają o czystość nawierzchni, ale tam faktycznie trochę żwirku na zakręcie i każdemu motocykliście adrenalinka skoczy. :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzątają, sprzatają, byłem dosyć rano i natrafiłem na pana z miotełką, zamiatającego kamyczki ze Stelvio. Byłem zdziwiony, że tak dbają o czystość nawierzchni, ale tam faktycznie trochę żwirku na zakręcie i każdemu motocykliście adrenalinka skoczy. :crossy:

 

Poważnie? z miotełką ;) To trochę trwa takie sprzątnie...

 

W Austrii to ciężarówą.. zmioty + woda pod ciśnieniem... układ urządzeń jakoś inaczej były rozmieszczone w porównaniu do tych co widziałem u nas w Polsce.

 

Jechałem od strony Bormio... niektóre miejsca to były opłakane, sam asfalt tam jest "luźny", to jeszcze z pobocza kamyki i żwirek. Może 2 dni wcześniej się coś wydarzyło, jak to bywa w górach i efekt końcowy był ciut bardziej ekstremalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poważnie? z miotełką ;) To trochę trwa takie sprzątnie...

Poważnie z miotełką. Pan był w roboczym kombinezonie, jechał sobie wolno małym dostawczakiem i co jakiś czas zatrzymywał się i wychodził z miotełką.

Może prymitywnie, ale było czysto. :icon_mrgreen: u nas np w Bieszczadach na serpentynach można wszystko spotkać na winklu i od czasu do czasu taki pan z miotełką byłby bardzo przydatny. :icon_mrgreen:

Edytowane przez Luca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...