JanuszK30 Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 konektorki polutowane i to jest rozwiazanie NAJ moim zdaniem Cytuj Mechanika Motocyklowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PriweR Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 wcale nie wiadomo czy wartosci sa ok bo uzaleznione sa od obrotow jesli na wolnych obrotach jest 14,5 moze sie okazac ze przy 5tys bedzie 17v i to nalezy sprawdzic, poza tym nie wiem dlaczego sie dziwisz ze cos siadlo mimo ze wymieniony zostal alternator, wlasnie to byl sygnal, ze cos nie tak z Twoja instalacja i nalezy poddac ja gruntownemu przegladowi... nie dodałem ze podczas wymiany alternatora była sprawdzana cała elektryka, musiałem wymienić alternatro gdyz poprzedni własciciel nie poinformował mnie o tym iz jest on popsuty, naładował akumulator na maxa i czekał na takiego jak ja który poprostu tego nie sprawdzi, to była jedna z dwóch ukrytych usterek, drugą był zepsuty czujnik oleju, moto naprawiał mi znajomy mechanik, musiałem sporo kasy wpakować w moto, ale sie opłacało, wszystko smiga aż miło, teraz podczas kupna moto sprawdzam go az za dokładnie, wczesniej nigdy nie sprawdzałem ładowania i to był błąd bo kosztowało mnie to sporo złotówek Przede wszystkim sprawdz wartosci ladowania ktore podales z zapalonymi swiatlami i przy 5 tys obr/min. Jezeli beda takie jak podales to jest dobrze, jak sie roznia to je zapodaj na forum. Elektrycy uwazaja ze polaczenia zaciskowe sa pewniejsze od lutowanych, nie pierwszy raz sie z tym spotykam. Tyle ze polaczenia zaciskowe zrobione profesjonalnie, czyli konektor bez izolacji zacisniety na przewodzie wlasciwymi szczypcami, ktore formuja inny zacisk dla przewodu a inny dla jego izolacji i sciskaja z bardzo duza sila, pozniej nakladamy na niego specjalne miekkie koszulki - a nie amatorskie konektory w izolacji, ktore zaciska sie pseudo szczypcami produkcji chinskiej z supermarketu. przy 5tys. i właczonych swiatłach wynik jest ten sam 14,5v Problemem był brak dobrego styku na połączeniu z reglem przez co grzała sie końcówka i z tego powodu się przypaliła. Moto trzymam zawsze w ogrzewanym garazu, a podczas urlopu stało pod chmurka i zaliczyło kilka ulewnych dni, wówczas penie kostka była spocona i zaczeła sie juz przypalać, a dopiero po czasie sie to ujawniło kompletnym brakiem styku i brakiem ładowania. Usterka usunieta, wymieniłem kostke na nową, niczego nie lutowałem z tego powodu iz lubie jak wszystko jest w orginale. Chodź tez uważam ze lut jest pewniejszy i trwalszy. Jeszcze raz dzieki za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Jeśli nie lutowałeś przewodów to trzeba było polutować już zaciśnięte końcówki. Chodzi o utrwaleni połączenia między końcówka konektorową a przewodem. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PriweR Opublikowano 5 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2011 Jeśli nie lutowałeś przewodów to trzeba było polutować już zaciśnięte końcówki. Chodzi o utrwaleni połączenia między końcówka konektorową a przewodem. zlutowałem jedynie połaczenie przewodu z końcówkami w kostce a kostke poprostu wpiołem w regiel, chodziło mi o to iz nie lutowałem bezpośrednio przewodow z reglem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.