Skocz do zawartości

Problem z ładowaniem, przypalona wtyczka przy regulatorze


PriweR
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

wcale nie wiadomo czy wartosci sa ok bo uzaleznione sa od obrotow jesli na wolnych obrotach jest 14,5 moze sie okazac ze przy 5tys bedzie 17v i to nalezy sprawdzic, poza tym nie wiem dlaczego sie dziwisz ze cos siadlo mimo ze wymieniony zostal alternator, wlasnie to byl sygnal, ze cos nie tak z Twoja instalacja i nalezy poddac ja gruntownemu przegladowi...

 

nie dodałem ze podczas wymiany alternatora była sprawdzana cała elektryka, musiałem wymienić alternatro gdyz poprzedni własciciel nie poinformował mnie o tym iz jest on popsuty, naładował akumulator na maxa i czekał na takiego jak ja który poprostu tego nie sprawdzi, to była jedna z dwóch ukrytych usterek, drugą był zepsuty czujnik oleju, moto naprawiał mi znajomy mechanik, musiałem sporo kasy wpakować w moto, ale sie opłacało, wszystko smiga aż miło, teraz podczas kupna moto sprawdzam go az za dokładnie, wczesniej nigdy nie sprawdzałem ładowania i to był błąd bo kosztowało mnie to sporo złotówek

 

 

Przede wszystkim sprawdz wartosci ladowania ktore podales z zapalonymi swiatlami i przy 5 tys obr/min. Jezeli beda takie jak podales to jest dobrze, jak sie roznia to je zapodaj na forum.

 

Elektrycy uwazaja ze polaczenia zaciskowe sa pewniejsze od lutowanych, nie pierwszy raz sie z tym spotykam. Tyle ze polaczenia zaciskowe zrobione profesjonalnie, czyli konektor bez izolacji zacisniety na przewodzie wlasciwymi szczypcami, ktore formuja inny zacisk dla przewodu a inny dla jego izolacji i sciskaja z bardzo duza sila, pozniej nakladamy na niego specjalne miekkie koszulki - a nie amatorskie konektory w izolacji, ktore zaciska sie pseudo szczypcami produkcji chinskiej z supermarketu.

 

przy 5tys. i właczonych swiatłach wynik jest ten sam 14,5v

 

 

Problemem był brak dobrego styku na połączeniu z reglem przez co grzała sie końcówka i z tego powodu się przypaliła. Moto trzymam zawsze w ogrzewanym garazu, a podczas urlopu stało pod chmurka i zaliczyło kilka ulewnych dni, wówczas penie kostka była spocona i zaczeła sie juz przypalać, a dopiero po czasie sie to ujawniło kompletnym brakiem styku i brakiem ładowania. Usterka usunieta, wymieniłem kostke na nową, niczego nie lutowałem z tego powodu iz lubie jak wszystko jest w orginale. Chodź tez uważam ze lut jest pewniejszy i trwalszy.

 

Jeszcze raz dzieki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie lutowałeś przewodów to trzeba było polutować już zaciśnięte końcówki. Chodzi o utrwaleni połączenia między końcówka konektorową a przewodem.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie lutowałeś przewodów to trzeba było polutować już zaciśnięte końcówki. Chodzi o utrwaleni połączenia między końcówka konektorową a przewodem.

 

zlutowałem jedynie połaczenie przewodu z końcówkami w kostce a kostke poprostu wpiołem w regiel, chodziło mi o to iz nie lutowałem bezpośrednio przewodow z reglem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...