zanim odebrałm prawko :P

[barteck_street]

Tak, dostałem aż 50 zł

[Sihaja]

300 za brak kwitów to rozumiem, jak Cie nie było w ewidencji to mogł nie wierzyc w Twoje historie że juz zdane itp, ale 100 zł za brak świateł to ch***stwo

 

A dziwisz się?

Dla niech sprawa prosta: bez prawka, bez swiateł, czyli pewnie cwaniaczek, który generalnie wszystko ma w... gdzieś głęboko.

W ewidencji nie ma informacji, a tekstów, że egzamin już zdany, to co drugi przyłapany bez uzywa, więc nie sądzę, żeby takie łumaczenie robiło jakąkolwiek różnicę.

Gdyby było prawko, to może by tylko zwrócili uwagę na światła. (A może daliby mandat, tak czy inaczej 100, nie 400)

Jak się tle dni czeka, to juz tych kilka na prawko mozna przezyć. A tak, to jakby kilka baków paliwa wylanych na asfalt. Szkoda.

[pawelekmal]

 

Trochę dziwnie, bo jak już Ci przywieźli prawko, to chyba nie mogli wstawiać Ci mandatu ?! :s

 

Mogli. Dokumenty takie jak: prawo jazdy, dowód rejestracyjny, oc trzeba wozić przy sobie. Za brak któregokolwiek jest 50zł mandatu, nawet jak ktoś ci je przywiezie.

[Horb]

Zanim oderbrałem prawko z urzędu pokusiło mnie jechać obejrzeć motor. Widać nie mam szczęścia bo po przejechaniu 400 metrów trafiłem na radiowóz :P zapomniałem włączyć swiatełka ;p Zatrzymała mnie policja, i zaczela sprawdzac czy rzeczywiscie jestem w ewidencji kierowców i czy posiadam takowe uprawnienia do kierowania motorem. Po pewnym czasie okazało sie ze mam tylko uprawnienia do kierowania pojazdem kat B, co mnie bardzo zaskoczyło. Policjant wypisał mandat w wysokosci 400zł 100 za światła i 300 za brak uprawnień. I tak od mandatu zaczęła sie moja przygoda z motorem :D

Świetny początek przygody z dwoma kółkami. Jednak mam wrażenie, że to niekoniecznie kwestia szczęścia. :icon_twisted:

[Zikko]

Oj tam oj tam,

 

koledze sie dostalo za to ze bez prawka jezdzi i moraly mu prawicie co to mozna za 400zl kupic a polowa z was pewnie codziennie przekracza predkosc narazajac sie na 500zl mandatu.

 

Mysle ze wazniejsza kwestia ktora trzeba by tutaj wytknac jest sprawa tego jakie moga byc konsekwencje za spowodowania wypadku nie majac uprawnien (np potracenie pieszego - przegrasz w sądzie kazda sprawe mimo ze zdales juz egzamin) bo wiele osob nie zdaje sobie z tego sprawy.

 

Czytajac ten temat mozna odniesc wrazenie ze to zaplacenie 400zl jest najstraszniejsza rzecza jaka moze spotkac motocykliste bez prawa jazdy...

 

Koledze zycze powodzenia, pamietaj o swiatlach ;)