zbyhu Opublikowano 19 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2004 Czolem! Mam klopota.Dzisiaj nagle ni z gruchy ni z pietruchy motocykl zaczal mi przerywac i to tak solidnie.To znaczy wszystko jest ok do okolo 4-4,5 tys obrotow.Powyzej zaczynaja sie dziury. Motor hamuje silnikiem, po czym nastepuje jakis taki strzal (pukniecie) ale nie wiem czy z rury czy w gaznik. Na chwile podchwytuje i zaraz znowu przerywa. Of korz jest to szybsze niz moj opis :D.Co ciekawe - wczesniej wszystko bylo w jak najlepszym porzadku. Motor jechal w dwie osoby (150 kg) na pewno 100 km/h. Krecil na obrotach bez zajakniecia. Sam wyciskalem nia 125 km/h...Stalo sie to chyba po tym, jak udalo nam sie zajarac cos w tlumiku podczas jazdy w dwie osoby. Wczesniej bylo wszystko ok, teraz jest wszystko zle.Motor zapala chetnie jak wczesniej. Do tych 4 tys. wkreca sie raczej jak wczesniej. Wyzej juz sa schody. Moja pierwsza mysla bylo, ze swieca traci zaplony - juz mi sie cos zblizonego dzialo (na 4 i 5 biegu przerywala lekko przy wyzszych obrotach) ale zawsze zmiana swiecy pomagala.Teraz na kazdej swiecy jest to samo.Druga mysl - przypchal sie tlumik jak sie cos tam palilo (szedl bialy smierdzacy dym nawet po zgaszeniu motocykla). Pisalem o tym. Ale moze jest to jesxcze cos zupelnie innego?Dodam jeszcze, ze pomyslalem, ze moze zasyfila sie dysza glowna w gazniku. Jak odkrecilem pokrywke gaznika, to tamtedy zaczalal sie wydostawac jakis opar - cos jakby spaliny (na 80% byly to wlasnie one). Co to moze byc? Co mam z tym zrobic?Pozdrawiam PSAha, bylo cos wczesniej, ale z mniejszymi objawami. Przejechalismy w dwie osoby z bratem jakies gora 20 km (motor szedl 100 km/h i wkrecal sie na obroty) i zjechalismy na duzy parking. Na tym parkingu juz sam jak gwaltowniej ruszylem, to wlasnie mi tak puknelo z rury lub w gaznik jak teraz przy wyzszych obrotach. Stalo sie tak jeszcze kilka razy. Potem pojechalismy dalej we dwoch i po jakichs nastepnych 20km sie ten tlumik zaczal kopcic. Potem brat wrocil sam - ale ostroznie, nie przekraczajac tych 4 tys. obrotow. I co mi mozecie powiedziec? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 19 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2004 może to wina paliwa...miałem podobnie w mojej 150 po wlaniu złego paliwa, gdy zmieniłem paliwo wszystko minęło (niestety, nie znam sięna motocyklach tak jak inni użytkownicy tego 4um) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rysiek24 Opublikowano 19 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2004 a jaki masz zaplon mechaniczny czy elektoniczny ?? jak mech to zmien przerywacz na nowy w el nie bardzo jest co robic sprawdz regulacje ewentualnie kabel do swiecy fajka i cewka zaplonowa stary mial to w aucie jak dalem po gazie to auto sie dusilo i przerywalo zmienil kable do swiec i calkiem inne auto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
viperPL Opublikowano 19 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2004 Jesli masz zaplon mechaniczny to sprawdz czy nie wystepuje iskrzenie na przerywaczu. Jesli tak to kondensator nowy. Napisz które punkty w mopto juz zweryfikowales i okazalo sie ze są dobre , to bedziemy prognozowac dalej. powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nizin Opublikowano 19 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2004 Dodam jeszcze, ze pomyslalem, ze moze zasyfila sie dysza glowna w gazniku. Jak odkrecilem pokrywke gaznika, to tamtedy zaczalal sie wydostawac jakis opar - cos jakby spaliny (na 80% byly to wlasnie one). Jeśli gaźnik był rozgrzany to benzyna paryje szbko i wygląda to jak spaliny.Jeśli z wydechu się dymiło to być może dlatego, że moto Ci przerywa na wysokich i niespalona mieszanka idzie do wydechu który jest rozgrzany i tam również paryje, stąd taki lekki dymek. Masz chyba zapłon mechaniczny więc może kondensator padł, może się coś poluzowało przy przerywaczu, przerwa się zmniejszyła albo coś takiego, sprawdz i pisz czy coś znalazłeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Budzik-WGR Opublikowano 19 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2004 Ja Tak mialem w 150.......Usdtawilem zaplon i jest juz Git!!!! POzdro!!! :D Cytuj BYŁO:-kilka MZ--> Kawasaki ZXR 400-->VFR 750 streetfighter-->Honda Vfr 750 rc 36 I 92r.JEST:-Honda VFR 750 rc36 I 90r. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 19 Maja 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2004 Czolem! Jutro bede walczyl.Najpierw kupie nowa swiece i sprawdze. Jesli to nic nie da, to sprawdze przewod wysokiego napiecia. A potem bede zagladal pod dekiel...Jeszcze myslalem, zeby zrzucic wydech i zobaczyc czy bedzie dzialac bez niego. Ale jeszcze sie wstrzymam.Dzieki za rady!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
viperPL Opublikowano 19 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2004 zdejmuj szybko dekiel i zobacz czy na przerywaczu sie nie ISKRZY ? :D 5 minut roboty i wszystko bedzie wiadome. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@łpa Opublikowano 19 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2004 viper ma racje jak bedzie sie iskrzyc to niepotrzebnie wyrzucisz kase na nowa swiece. pozdro @ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzych_Olsztyn Opublikowano 19 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2004 cco racja to racja :D miałem w tamtym roku takie efekt z przerywaniem raz i to juz mi starczyło zeby mnie doprowadzic do stanu totalnego :buttrock: i odrazu tego samego dnia rozkreciłem prawy dekiel i był kondek zepsuty to go zmieniłem i przerwa była na przerywaczu tylko 0,15 a powinna koło 0.3 mm jak to zrobiłewm to maszynka ciągnie jak rakieta ponad 110 na luziku :D :mrgreen: dekiel pykpyk smóbki i tyle :buttrock: a jak moto dobrze pali to świeca chyba gut skoro na innych ten sam efekt to po zo Ci jeszcze jedna swieca i kolejna kasa lepiej kup sobie nowy kondenstator zamiast tej swiecy przerwe koło 0.3mm i przejedż sie ja po takiej zmiania byłem sazkoczony ze maszynka nagle dostała kopa tzw 8) no i ze wszsyto jest dobrze WALCZ nied poddawaj Sie Zbysiu :lol: no i tez mam ETZ 250 :buttrock: :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 20 Maja 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2004 Czolem! I to jest to czego brakowalo mi w WSK. Tam kazda mysl, co moze byc nie tak byla pudlem.A w MZ - pierwsza mysl i pierwsza trafna :D.Okazalo sie, ze od ciaglej pracy juz tak wytarl sie mloteczek przerywacza, ze przerwa byla minimalna. Lekko powiekszylem przerwe i motor znowu chodzi jak burza.Nawet nie musialem kupowac kondensatora :D.Tylko teraz ciut zwiekszyly mi sie wolne obroty, ale to chyba da sie podregulowac na srubie dolnego polozenia przepustnicy w gazniku. Miodzio.Dzieki za pomoc!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzych_Olsztyn Opublikowano 20 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2004 widzisz Zbysiu kurde jak człek pomysli i pokombinuje chwilke to wszystko je Guten :D pozdrawiam Przerywacz i przerwa to wazna rzecz:) :mrgreen: :mrgreen: :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.