LORD VADER Opublikowano 12 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 Ja jestem uczulony na dzieci przy ulicy. Jak idę z moim synem (7 lat) to wałkuję mu cały czas jak ma się zachować. A jak źle się zachowuje to dostaje w tył głowy, nie ma tłumaczenia że "oj ti ti" tylko od razu w łeb...I tutaj miałem wrzucić fragment "Nic Śmiesznego " jak brat Adasia się z nim witał mówiac "Cześć młodszy" ze strzałem w potylice . Niestety nie znalazłem na jutiubie . Qurim , ucho wykręc ale nie nap**dalaj w potylice bo ci Adas wyrosnie :P Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marian65 Opublikowano 16 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2011 Tiaa...dzieci wiecznie zahukane,często niedopilnowane przez rodziców to jest problem.Fakt,trzeba je upominać i przypominać przy każdej okazji o zasadach obowiązujących na drodze ale sami też powinniśmy pamiętać o tym że jadąc przez teren zabudowany możemy się na nie natknąć.Niestety,nie wszyscy o tym pamiętają.W dzielnicy Mikołowa gdzie mieszkam domy są powyżej jezdni i w każdej chwili dzieciak może wyjechać na rowerku wprost pod koła,jest też zakręt gdzie co chwila bawią się dzieciaki których patologiczni rodzice w ogóle nie pilnują.Takie miejsca są wszędzie,niestety bezmyślni koledzy na moto również.Nie raz skóra mi cierpnie gdy widzę typa prującego wąską droga między domami grubo ponad setkę,co gorsza znam niektórych z widzenia i nie raz kusiło mnie by podjechać za dupkiem żeby obić mu mordę zanim kogoś zabije.Nie jestem przecież kapusiem ale myślę że nie tędy droga i że w ten sposób nie uspokoję wszystkich nadpobudliwych... :wacko: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.