TL1000R Problem z zapalnaiem

[b3rni]

Witam,

 

Jestem od niedawna posiadaczem Suzuki TL1000R rocznik 2000.

Powodem dla, którego proszę o radę jest zapłon.

Otóż pewnego dnia motor zapalił i chodził bardzo dobrze przy ujemnej temperaturze na zewnątrz( motocykl stoi w garażu murowanym zamkniętym).

Trzy dni później odpalam go a tu nic. Robię wszystko jak podaje instrukcja Suzuki tzn ssanie na full, a gdy silnik zaskoczy to automatycznie ssanie do 1/2 i jak się nagrzeje to wyłączam.

Jednak nie udało mi się dojść do punktu 3. Tzn silnik odpalił dałem ssanie na 1/2 pochodził z 20 sek i zgasł. Ponowny zapłon nic nie dał, a po kilku (2 czy 3 ) próbach ponownego zapłonu strzelił z wydechów.

Akumulator nowy + naładowany. Benzyna jest. Od kilku dni próbuje bezskutecznie go odpalić, tzn. kręci, pompa paliwa działa ale nie pali i czuć zapach benzyny.

Nie wiem czy dobrze rozumuję ale najprawdopodobniej się zalał.

Nie wiem co teraz mam zrobić. Proszę o radę i ew. inne podejrzenia co do mojego problemu.

 

[pitersky]

Przede wszystkim wykręć świece, sprawdź ich kolor, w razie potrzeby wyczyść, załóż ponownie i spróbuj odpalić w ten sam sposób kiedy było to skuteczne. Moto może pochodzić na ssaniu chwile, po kilkudziestu sekundach wrzuć na 1/2, a po dwóch - trzech minutkach wyłącz całkowicie.

 

Pozdr

[b3rni]

Dzięki wielkie za podpowiedź. Z racji że już dzisiaj nie będę go rozkręcał pobawię się jutro. A jeszcze takie pytanie. Co mogło być tego przyczyną skoro 3 dni wcześniej palił bez problemów??

Jutro postaram się przedstawić moje wnioski i spostrzeżenia w razie gdyby to nie pomogło.

 

Pozdr

[pitersky]

No nie wiem, ale ważne dla świec oraz dla samego silnika, aby nie odpalać go na chwilke pokręcić manetką i zgasić. Odpalając moto trzeba poczekać aż się zagrzeje, wtedy następuje proces samooczyszczania świec. Możliwe, że za krótko był odpalony.

W ogóle wg mnie odpalanie czy przepalanie motocykla w zimie, to niepotrzebna rzecz, ale teorii tyle, że...

 

Pozdr

[George954rr]

Dzięki wielkie za podpowiedź. Z racji że już dzisiaj nie będę go rozkręcał pobawię się jutro. A jeszcze takie pytanie. Co mogło być tego przyczyną skoro 3 dni wcześniej palił bez problemów??

Jutro postaram się przedstawić moje wnioski i spostrzeżenia w razie gdyby to nie pomogło.

 

Pozdr

 

Wyczyść lub wymień świece. Spróbuj przy odpalaniu dać ssanie na 3/4. Mój TLR zdecydowanie lepiej odpala w ten sposób. Zawsze po odpaleniu zagrzej silnik do temperatury roboczej. Ja odpalam mój motocykl tylko jak zamierzam pojeżdzic i nigdy nie miałem żadnych problemów z odpalaniem.

[pgsxr]

Tlka nie znosi "krótkiego" odpalania bo prowadzi to zalalewania się świec. Nie lubi tego ani zimą ani latem.

polecam:

 

www.tlzone.net

www.tlplanet.com

[b3rni]

OK. Teraz juz bede wiedzial co i jak. Dzisiaj wyciagnalem obie swiece przeczyscilem i pali jak nowka i zeby nie bylo przejechalem okolo 10 km bo pogoda sie udala. Ale zastanawiam sie czy po tej "awarii" nie trzeba ich calkowicie wymienic.

[pitersky]

OK. Teraz juz bede wiedzial co i jak. Dzisiaj wyciagnalem obie swiece przeczyscilem i pali jak nowka i zeby nie bylo przejechalem okolo 10 km bo pogoda sie udala. Ale zastanawiam sie czy po tej "awarii" nie trzeba ich calkowicie wymienic.

Na pewno nie zaszkodzi :flesje:

pozdr

[George954rr]

OK. Teraz juz bede wiedzial co i jak. Dzisiaj wyciagnalem obie swiece przeczyscilem i pali jak nowka i zeby nie bylo przejechalem okolo 10 km bo pogoda sie udala. Ale zastanawiam sie czy po tej "awarii" nie trzeba ich calkowicie wymienic.

 

Moja wczoraj po 3 miesięcznym postoju odpaliła za pierwszym razem :biggrin:. Nakreciłem wczoraj 100km. Po takiej przerwie frajda niesamowita :biggrin:

[b3rni]

Szczerze to mam moja tlr-kę od poczatku tego sezonu wiec ucze sie nia jezdzic. Ale tak czy siak frajda jest ogromna po tak duzej przerwie.

[lukimaster]

Szczerze to mam moja tlr-kę od poczatku tego sezonu wiec ucze sie nia jezdzic.

 

To masz kozacki motocykl do nauki :icon_razz:

 

[b3rni]

Motorami jeżdżę od ponad 6 lat, ale chodzi mi o to, że jeszcze nigdy tlr-ką nie jeżdziłem, i nie chciałbym od razu pędzić na złamanie karku i nie wiedzieć jak się sprzęt zachowuje :)

[lpt]

motor to cos co ma powyzej 50ccm. Który to Twoj osobisty motocykl powyżej 250ccm ? ;)

[b3rni]

jeśli chodzi o osobisty to 1 :banghead: :buttrock: , wiem ze brzmi to dziwnie ale nie boje sie takiej pojemnosci. Po prostu jezdze z glowa, i wiem ze nic zlego (sam) sobie nie zrobie.

[Piotr Dudek]

Motorami jeżdżę od ponad 6 lat, ale chodzi mi o to, że jeszcze nigdy tlr-ką nie jeżdziłem, i nie chciałbym od razu pędzić na złamanie karku i nie wiedzieć jak się sprzęt zachowuje :)

 

A motocyklem już jechałeś?

Kto prowadził? :biggrin: