Skocz do zawartości

Dookoła Włoch czerwiec 2011


Fausto
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W czerwcu 2011 planujemy z kolegami wyjazd do Włoch. Na razie projekt jest bardzo luźny pod każdym względem, zwłaszcza co do trasy ale jednym z pomysłów jest żeby objechać Włochy dookoła. Chciałbym zasięgnąć na ten temat opinii kolegów, którzy znają Włochy. Chodzi mi o to którymi drogami wzdłuż obydwu wybrzeży jechać, żeby zobaczyć jak najwięcej pięknych, interesujących miejsc. Czy wg Was interesująca jest krajobrazowo główna droga wzdłuż wschodniego wybrzeża od mniej więcej Wenecji aż do Bari, Brindisi, Taranto i dalej na drugą stronę Włoch. Nie wiem jeszcze czy będziemy na Sycylii. No i powrót drugą stroną przez Neapol, Rzym, Livorno itd..Z mapy wynika, że wzdłuż zachodniego wybrzeża droga jest gorsza niż na wschodzie, robi wrażenie jakiejś lokalnej drogi ale być może otoczenie jest widowiskowe i piękne. Jak tymi lokalnymi drogami we Włoszech się jeździ? Warto jechać samym brzegiem wybrzeży czy krajobrazowo piękniejsze są tereny w głębi lądu? Które wybrzeże jest ładniejsze, wschodnie czy zachodnie? Czy znacie jakieś szczególnie piękne miejsca, które koniecznie trzeba zobaczyć. I nie mam tutaj na myśli dużych miast a raczej słynne włoskie „klimaty krajobrazowe”.

Dodam, że wszyscy jedziemy na cruiserach różnej maści, alpejskie winkle średnio nas rajcują i raczej nie po zdobywanie winkli tam jedziemy. Chcemy sobie zrobić spokojną, relaksującą wycieczkę, taką żeby odpocząć i dobrze się bawić..

Bardzo dziękuję za wszelkie uwagi..

www.harleyman-harleyman.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czerwcu 2011 planujemy z kolegami wyjazd do Włoch. Na razie projekt jest bardzo luźny pod każdym względem, zwłaszcza co do trasy ale jednym z pomysłów jest żeby objechać Włochy dookoła. Chciałbym zasięgnąć na ten temat opinii kolegów, którzy znają Włochy. Chodzi mi o to którymi drogami wzdłuż obydwu wybrzeży jechać, żeby zobaczyć jak najwięcej pięknych, interesujących miejsc. Czy wg Was interesująca jest krajobrazowo główna droga wzdłuż wschodniego wybrzeża od mniej więcej Wenecji aż do Bari, Brindisi, Taranto i dalej na drugą stronę Włoch. Nie wiem jeszcze czy będziemy na Sycylii. No i powrót drugą stroną przez Neapol, Rzym, Livorno itd..Z mapy wynika, że wzdłuż zachodniego wybrzeża droga jest gorsza niż na wschodzie, robi wrażenie jakiejś lokalnej drogi ale być może otoczenie jest widowiskowe i piękne. Jak tymi lokalnymi drogami we Włoszech się jeździ? Warto jechać samym brzegiem wybrzeży czy krajobrazowo piękniejsze są tereny w głębi lądu? Które wybrzeże jest ładniejsze, wschodnie czy zachodnie? Czy znacie jakieś szczególnie piękne miejsca, które koniecznie trzeba zobaczyć. I nie mam tutaj na myśli dużych miast a raczej słynne włoskie „klimaty krajobrazowe”.

Dodam, że wszyscy jedziemy na cruiserach różnej maści, alpejskie winkle średnio nas rajcują i raczej nie po zdobywanie winkli tam jedziemy. Chcemy sobie zrobić spokojną, relaksującą wycieczkę, taką żeby odpocząć i dobrze się bawić..

Bardzo dziękuję za wszelkie uwagi..

Wejdz na mój post wypad na sycylie ja na przełomie czerwca-lipca planuje taką wyprawę może to dogramy i razem coś sklecimy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

andrev66, bardzo fajny projekt tylko, że niestety ja nie dam rady jechać na przełomie czerwca i lipca. Ja najpóźniej na 17 czerwca muszę być już z powrotem w Polsce. Ale oczywiście, dziękuję za propozycję.

Z tego co piszesz wynika, że dobrze znasz drogi we Włoszech. Czy mógłbyś przynajmniej w zarysie odpowiedzieć na pytania zawarte w moim poście?

www.harleyman-harleyman.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Italie można i warto przejecheć drogami nie płatnymi,na autostradzie może szybko ale bezpłciowo,więc wschodnie wybrzeże od venecji aż do regio di calabria jedziemy najpierw ss309 do ravenny i dalej ss16 wzdłóż adriatyku aż do Brindizi dalej na taranto .Wschodnie wybrzeże oprócz uroków bliskości ciepłego adriatyku bardziej nie jest mi znane ale już zachodnia część jest turystycznie bardziej atrakcyjna(oczywiście jako kierujący Tirem poruszam sie w większości autostradami i ciekawe miejsca umykają).Dlatego na spokojnie chcę wybrac sie tam motorkiem i wszystko zobaczyć.Tak na spokojnie.Nie pchaj sie do Napoli tam brud syf i mogiła,za to vezuviusz ok można wjechać motorkiem na sam szczyt (już byłem )widok na napoli bajka.W dodze do Rzymu na A1 monte-casino ,oczywiście vatykan i pokłon JP2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Italie można i warto przejecheć drogami nie płatnymi,na autostradzie może szybko ale bezpłciowo,więc wschodnie wybrzeże od venecji aż do regio di calabria jedziemy najpierw ss309 do ravenny i dalej ss16 wzdłóż adriatyku aż do Brindizi dalej na taranto .Wschodnie wybrzeże oprócz uroków bliskości ciepłego adriatyku bardziej nie jest mi znane ale już zachodnia część jest turystycznie bardziej atrakcyjna(oczywiście jako kierujący Tirem poruszam sie w większości autostradami i ciekawe miejsca umykają).Dlatego na spokojnie chcę wybrac sie tam motorkiem i wszystko zobaczyć.Tak na spokojnie.Nie pchaj sie do Napoli tam brud syf i mogiła,za to vezuviusz ok można wjechać motorkiem na sam szczyt (już byłem )widok na napoli bajka.W dodze do Rzymu na A1 monte-casino ,oczywiście vatykan i pokłon JP2

 

Super. Wielkie, wielkie dzięki za niezwykle cenne informacje. Trudno byłoby znaleźć kogoś, kto miałby lepsze informacje o drogach w jakimś kraju lepsze niż kierowca TIR-a. Mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie i moja podróż dojdzie do skutku. Oczywiście, po powrocie odezwę się i powiem Ci jak było..

www.harleyman-harleyman.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. Czy wg Was interesująca jest krajobrazowo główna droga wzdłuż wschodniego wybrzeża od mniej więcej Wenecji aż do Bari, Brindisi, Taranto i dalej na drugą stronę Włoch. Nie wiem jeszcze czy będziemy na Sycylii. No i powrót drugą stroną przez Neapol, Rzym, Livorno itd...

Bardzo dziękuję za wszelkie uwagi..

 

 

Generalnie, 70% powierzchni Italii to góry. Więc są tam miliony :icon_mrgreen: , no dobra, dziesiątki tysięcy kilometrów przepięknych tras motocyklowych. Niestety, większa, większość z nich przebiega nie wzdłuż buta lecz w poprzek.

Trasa wzdłuż wschodniego wybrzeża, biorąc pod uwagę że to autostrada jest nawet fajna, jednakoż to autostrada. Z dużym ruchem TIRów w dni powszednie i korkami z osobówek w łykendy.

Jak chcecie znaleźć fajne traski to wybierajcie te oznaczone na zielono jako trasy widokowe, dwa omijajcie autostrady, trzy, jadąc fajnym, bocznymi drogami ( jak sugeruję ) daleko nie zajedziecie :icon_razz: .

Mnie w dziesięć dni udało się dojechać do Monte Cassino. Oczywiście jeździłem zgodnie ze wyżej napisaną sugestią, że drogi widokowe, że bez autostrad. Na same Alpy zeszło mi się 3-4 dni, potem szybko kawał(ek) płaskiego i w okolicy Modeny znowu góry ... i tak aż do czubka buta.

Na Italię trzeba czasu. Być może w przyszłym roku też się wybiorę. Dziecię wybiera się samochodem więc będę miał bagażowego i towarzystwo na postojach.

Być może, bo wcześniej miałem inne, bardziej ambitne plany i nie wiem który wariant zwycięży. Jedno wiem, że z dzieckiem wygodniej, ale znacznie drożej :icon_mrgreen: . Tatuś, ty stawiasz ...

 

Kupcie sobie dobrą mapę. Ja mam trochę starawą EuroCart i atlas Europy 1"300,000. Nie polecam map Demartu. Kiedyś mieli dobrą serię Gold, teraz została tylko seria SeeIt. A to jest shit. Dobra by wyznaczyć dojazdówkę z Warszawy do Rzymu i nic więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie, 70% powierzchni Italii to góry. Więc są tam miliony :icon_mrgreen: , no dobra, dziesiątki tysięcy kilometrów przepięknych tras motocyklowych. Niestety, większa, większość z nich przebiega nie wzdłuż buta lecz w poprzek.

Trasa wzdłuż wschodniego wybrzeża, biorąc pod uwagę że to autostrada jest nawet fajna, jednakoż to autostrada. Z dużym ruchem TIRów w dni powszednie i korkami z osobówek w łykendy.

Jak chcecie znaleźć fajne traski to wybierajcie te oznaczone na zielono jako trasy widokowe, dwa omijajcie autostrady, trzy, jadąc fajnym, bocznymi drogami ( jak sugeruję ) daleko nie zajedziecie :icon_razz: .

Mnie w dziesięć dni udało się dojechać do Monte Cassino. Oczywiście jeździłem zgodnie ze wyżej napisaną sugestią, że drogi widokowe, że bez autostrad. Na same Alpy zeszło mi się 3-4 dni, potem szybko kawał(ek) płaskiego i w okolicy Modeny znowu góry ... i tak aż do czubka buta.

Na Italię trzeba czasu. Być może w przyszłym roku też się wybiorę. Dziecię wybiera się samochodem więc będę miał bagażowego i towarzystwo na postojach.

Być może, bo wcześniej miałem inne, bardziej ambitne plany i nie wiem który wariant zwycięży. Jedno wiem, że z dzieckiem wygodniej, ale znacznie drożej :icon_mrgreen: . Tatuś, ty stawiasz ...

 

Kupcie sobie dobrą mapę. Ja mam trochę starawą EuroCart i atlas Europy 1"300,000. Nie polecam map Demartu. Kiedyś mieli dobrą serię Gold, teraz została tylko seria SeeIt. A to jest shit. Dobra by wyznaczyć dojazdówkę z Warszawy do Rzymu i nic więcej.

Wschodnie wybrzeże trzeba przejechać nie autostradą tylko SS16 Adriatyka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, bardzo dziękuję za wszystkie uwagi i rady. Nie ma to jak zapytać o temat kogoś kompetentnego. A w ogóle to jestem ciekawy Waszych wrażeń z Włoch. Siadłem wczoraj do komputera i zacząłem szukać informacji takich "nieoficjalnych" na temat Włoch i powiem szczerze, że to wszystko układa mi się w jakiś taki mało korzystny konglomerat. Drogo, zdzierstwo, oszukiwanie turystów, brudno, i do tego kradną począwszy od pieniędzy i okradania bagażu a skończywszy na kradzieżach motocykli..Co Wy na to? Może to tylko moje błędne wrażenie..

www.harleyman-harleyman.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, bardzo dziękuję za wszystkie uwagi i rady. Nie ma to jak zapytać o temat kogoś kompetentnego. A w ogóle to jestem ciekawy Waszych wrażeń z Włoch. Siadłem wczoraj do komputera i zacząłem szukać informacji takich "nieoficjalnych" na temat Włoch i powiem szczerze, że to wszystko układa mi się w jakiś taki mało korzystny konglomerat. Drogo, zdzierstwo, oszukiwanie turystów, brudno, i do tego kradną począwszy od pieniędzy i okradania bagażu a skończywszy na kradzieżach motocykli..Co Wy na to? Może to tylko moje błędne wrażenie..

No coż cała prawda o Italii jest nie najlepsza,brudno-fakt,kradną-fakt(rumuni)drogo-tu bym dyskutował,wariacki styl jazdy makaronów-fakt.W Italii byłem kilkadziesiąt razy,raz ukradzino mi saszetkę z auta ale to na firmie,raz próbowano mnie naciągnąć na zakup kamery na parkingu,poza tym ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co chcesz zobaczyć. Oczywiście, obcy jest tam zwierzyną łowną, ale tak jest we wszystkich krajach żyjących z turystyki. Nie poluje się jednak na niego, tylko na jego eurasy. Z pewnością są tam qrwy, są złodzieje. Ja byłem w Italii ...siąt razy i z qrwami nie miałem styczności, nie zostałem też okradziony. Omijaj Neapol i zachowuj uwagę, tak jak w Polsce. I tyle.

Możesz mieć jednak pewność że w razie co, czego nikomu nie życzę, spotka Cię pomoc i bezinteresowna życzliwość. Bo Włosi umieją oddzielić łupienie turystów od zwykłej ludzkiej życzliwości.

Nie ma tam spotykanej u nas często bezinteresownej nienawiści, ludzie ( zazwyczaj ) są pogodni i wyrozumiali, klimat taki ? czy co :icon_biggrin:

A że jeżdżą jak wariaty :icon_mrgreen: :icon_question: My, motocykliści też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fausto, chętnie się do Was dołączę, latam od kilku sezonów ale to byłaby moja pierwsza, dalsza wyprawa ... z ziemi Polskiej do Włoskiej, dlaczego nie, jestem też z Koziego Grodu. Daj na PW to omówimy szczegóły bo jak znam życie to z kilku zapaleńców w zimie do wiosny zostanie dwóch może trzech, a jak mawiali starożytni : wszystkie drogi prowadzą do Rzymu i warto to sprawdzić osobiście ;-)

Edytowane przez Raciaty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, bardzo dziękuję za wszystkie uwagi i rady. Nie ma to jak zapytać o temat kogoś kompetentnego. A w ogóle to jestem ciekawy Waszych wrażeń z Włoch. Siadłem wczoraj do komputera i zacząłem szukać informacji takich "nieoficjalnych" na temat Włoch i powiem szczerze, że to wszystko układa mi się w jakiś taki mało korzystny konglomerat. Drogo, zdzierstwo, oszukiwanie turystów, brudno, i do tego kradną począwszy od pieniędzy i okradania bagażu a skończywszy na kradzieżach motocykli..Co Wy na to? Może to tylko moje błędne wrażenie..

To znaczy ,że wszedłeś na strony gdzie opisują tylko złe rzeczy - parę razy byłam juz we Włoszech i tam odpoczywam , a nie drżę ze strachu. Jest tam klimat przychylny - również ten ludzki. Wszystko jest tam na takim samym poziomie normalności jak w Polsce - czyli "Drogo, zdzierstwo, oszukiwanie turystów, brudno, i do tego kradną począwszy od pieniędzy i okradania bagażu a skończywszy na kradzieżach motocykli". To chyba nic zaskoczyc nie może - każdemu może się to przydażyć jednostkowo ( ale nie hurtem :eek: ). Jedynie na południu i na Sycyli jest "brudniej" ,ale taniej i zalecam w tamtych okolicach mieć tylko szerzej otwarte oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fausto, chętnie się do Was dołączę, latam od kilku sezonów ale to byłaby moja pierwsza, dalsza wyprawa ... z ziemi Polskiej do Włoskiej, dlaczego nie, jestem też z Koziego Grodu. Daj na PW to omówimy szczegóły bo jak znam życie to z kilku zapaleńców w zimie do wiosny zostanie dwóch może trzech, a jak mawiali starożytni : wszystkie drogi prowadzą do Rzymu i warto to sprawdzić osobiście ;-)

 

Próbowałem wysłać Ci wiadomość na priva ale z tym forum coś dziwnego się dzieje. Wiadomości nie przechodzą, jestem zalogowany a każe mi się logować jeszcze raz, jak się zaloguję to ginie mi tekst wiadomości i temu podobne atrakcje. Ponieważ, nie mogę wysłać Ci priva to piszę tutaj.

Po rozeznaniu "ogólnej sytuacji" większość kolegów z, którymi mieliśmy jechać zdecydowała, że zmieniamy cel i trasę wyjazdu. Jedziemy w stronę Hiszpanii. Mamy dwa tygodnie czasu i zobaczymy dokąd uda nam się dojechać. Trasa przejazdu do ustalenia..

Obraz Włoch jest na tyle niekorzystny, że nie widzę powodu żeby za własne pieniądze fundować sobie jakikolwiek dyskomfort. Jeśli Włosi chcą zarabiać na turystyce to muszą zmienić wizerunek swojego kraju i to ich problem jak to zrobią. Jest całe mnóstwo miejsc w Europie, gdzie można pojechać i miło spędzić czas bez "włoskiej specyfiki". W ubiegłym sezonie byłem motocyklem na Bałkanach i w Grecji i było super..

Mój gg jest: 1234911. Jeśli ktoś chce pogadać to zapraszam..

 

www.harleyman-harleyman.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też pisałbym się na wyjazd do Włoch.. być może z kolegą. Bywałem we Włoszech kilka(naście?) razy i nigdy nie miałem doświadczeń o jakich piszesz. Ceny nie są wysokie, ludzie przyjaźni.

 

Co tu dużo mówić. Włochy to światowa stolica motocykli. Chyba nigdzie w europie takich tras jak tam nie uświadczysz. Nie wspominam już o wspaniałym jedzeniu..

 

Hiszpania to moim zdaniem kiepski pomysł. Jak już koniecznie nie Italia to może Chorwacja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...