Gość robert73 Opublikowano 26 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2011 <!--quoteo(post=1745669:date=16.02.2011 - 19:37:name=mizer)--><div class='quotetop'>Cytat(mizer @ 16.02.2011 - 19:37) 1745669[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->Ładny mi wypad <img src="http://forum.motocyklistow.pl/public/style_emoticons/<#EMO_DIR#>/smile.gif" style="vertical-align:middle" emoid=":)" border="0" alt="smile.gif" /> Sycylia to chyba raczej taka wisienka na torcie. Polecam wyspa jest naprawdę piękna i szerokiej drogi.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->Pewnie dla kogoś kto nie był na Sycylii to może być wisienka na torcie.Ja byłem na niej kilka razy ale nigdy motorem,i dlatego postanowiłem w tym sezonie odwiedzić Etnę na motorkuEtna piekne miejsce tylko na sama gore na moto nie wjedziesz. Najpierw kolejka potem samochodem terenowym i na koniec trzeba sie odlaczyc od grupy i walic z buta zeby sie dostac na sam szczyt.Czytalem na innych forach ze goscie wjerzdzaja do gory na moto niestety to jest nieprawda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrev66 Opublikowano 26 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2011 Robert ja nie miałem na myśli wjazdu motorkiem na sam szczyt Etny,raczej to że będąc kilka razy na Sycyli samochodem teraz postanowiłem pojechać tam motorem,a na sam szczyt to nie wiem czy w ogóle się da przecież ona ciągle żyje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość robert73 Opublikowano 26 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2011 Robert ja nie miałem na myśli wjazdu motorkiem na sam szczyt Etny,raczej to że będąc kilka razy na Sycyli samochodem teraz postanowiłem pojechać tam motorem,a na sam szczyt to nie wiem czy w ogóle się da przecież ona ciągle żyjeAle mi nie chodzilo o Ciebie, tylko przytoczylem slowa innych podroznikow.Na sam szczyt da sie dostac tak jak pisalem wczesniej duzo zalezy tez od pogody.Sam wulkan tylko dymi caly czas a zapach siarki jest bardzo nieznosny.Co do kosztow to w granicy 4 dych powinnes sie wyrobic, czyli kolejka i terenowka ale nie jestem pewien bo bylem chyba z 10 lat temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 8 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2011 Pozwolę się wciąć w temat Andre. Mam nadzieję że nie weźmiesz mi tego za złe.Też chyba się wybiorę w drugiej połowie czerwca do Italii. Zdecydowanie nie będzie to wyprawa tylko tzw. szybki numerek. 10-12 dni. Przejazd środkiem buta, tak daleko jak się uda dojechać. Autostrady tylko na dojeździe do Włoch, na miejscu ZERO autostrad.Spanko w hotelach, jedzonko, w knajpkach, bzykanko ... w domu :icon_razz:.Trasa, szybki dojazd w okolice Vilacci ( coś pokręciłem z nazwą ). Potem już środkiem, góry, góry, góry... Jazda szybka ale bez napinania. Koniec jazdy o 17 najpóźniej o 18. Bez planu, wyznaczonej trasy.Jakby komuś się chciało to zapraszam do towarzystwa. Słowa chyba, są związane z poprzednimi planami zakupu quada. Albo rybka albo pipka.Na jedno i drugie kasy nie będzie i ... wybiorę chyba wyjazd. Najwyżej zamiast quada kupię sobie SLRka do jazdy w lekkim terenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuberto Opublikowano 8 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2011 ... przecież ona ciągle żyje Śpi, ale budzi się relatywnie często... ostatnio 12 stycznia: I takich widoków życzę... oczywiście w rozsądnej odleglości :tongue: Sycylijczycy mawiają: jak Etna dymi, to wszystko ok, jak przestaje dymić, trzeba spi#$#lać :biggrin: Ostatnio wjazd na górę, wraz z wjazdem samochodami kosztował 50 EUR... Cytuj Gutta cavat lapidem, non vi, sed saepe cadendo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mirgl Opublikowano 2 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2011 Witam.Napisz proszę konkretny termin tej wycieczki , urlop mam w połowie lipca ale może udało by się coś przesunąć, chciałbym się przyłączyć do jakiejś grupy ,a coś trudno z dopasowaniem terminu , a tu widzę że podobne maszyny to może prędkości na trasie łatwiej dopasować . pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość robert73 Opublikowano 4 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2011 Pozwolę się wciąć w temat Andre. Mam nadzieję że nie weźmiesz mi tego za złe.Też chyba się wybiorę w drugiej połowie czerwca do Italii. Zdecydowanie nie będzie to wyprawa tylko tzw. szybki numerek. 10-12 dni. Przejazd środkiem buta, tak daleko jak się uda dojechać. Autostrady tylko na dojeździe do Włoch, na miejscu ZERO autostrad.Spanko w hotelach, jedzonko, w knajpkach, bzykanko ... w domu :icon_razz:.Trasa, szybki dojazd w okolice Vilacci ( coś pokręciłem z nazwą ). Potem już środkiem, góry, góry, góry... Jazda szybka ale bez napinania. Koniec jazdy o 17 najpóźniej o 18. Bez planu, wyznaczonej trasy.Jakby komuś się chciało to zapraszam do towarzystwa. Słowa chyba, są związane z poprzednimi planami zakupu quada. Albo rybka albo pipka.Na jedno i drugie kasy nie będzie i ... wybiorę chyba wyjazd. Najwyżej zamiast quada kupię sobie SLRka do jazdy w lekkim terenie.Zbycho a masz juz jakas wstepna trase ustalona? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 4 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2011 Zbycho a masz juz jakas wstepna trase ustalona? Zazwyczaj jak jeżdżę sam to jest pełny spontan. Wieczorem ustalam gdzie następnego dnia chcę dojechać i ... czasem nawet mi się udaje.Na pewno chcę dosyć szybko dojechać do Bolonii czy Forli.Next, żółtymi drogami w dół. Feler jest ten że one ( drogi ) rzadko idą w dół, najczęściej w poprzek, czy w skos. Taka geograficzna złośliwość. Więc nazbyt daleko nie udaje mi się zajechać. Zazwyczaj 400km w ciągu dnia jest dobrym wynikiem, a w linii prostej jest to niezbyt wiele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość robert73 Opublikowano 4 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2011 Zazwyczaj jak jeżdżę sam to jest pełny spontan. Wieczorem ustalam gdzie następnego dnia chcę dojechać i ... czasem nawet mi się udaje.Na pewno chcę dosyć szybko dojechać do Bolonii czy Forli.Next, żółtymi drogami w dół. Feler jest ten że one ( drogi ) rzadko idą w dół, najczęściej w poprzek, czy w skos. Taka geograficzna złośliwość. Więc nazbyt daleko nie udaje mi się zajechać. Zazwyczaj 400km w ciągu dnia jest dobrym wynikiem, a w linii prostej jest to niezbyt wiele.Wlasnie od Forli w dol zaczynaja sie Apeniny i ciekawe traski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.