Limo Opublikowano 7 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2011 Oprócz teorii jest także praktyka.Z praktyki wynika że jak policja trafi na tak zwany trudny przypadek, a wykroczenie nie jest zbyt groźne, to sobie zwyczajnie odpuszcza. Przykład.Trudnym przypadkiem był obywatel Kanady z polskim nazwiskiem, który nie znał słowa po polsku. Znaczy, zapomniał pod wpływem stresu :icon_mrgreen:, bo na co dzień całkiem nieźle się wysławia. Obywatel miał kanadyjskie prawo jazdy, po polsku jw. nie mówił, co drugie słowo brzmiało jak konsul i ambasada, na komendzie nie było nikogo kto mówił po angielsku. Misie ... bezradnie wzruszyli ramionami, pogrozili palcem i ... puścili dalej.Jak mi to kuzyn opowiadał to myślałem że się zleję ze śmiechu.Fakt, że ekipy TVNu nie było. W obecności kamer policjanci stają się pryncypialni, nieprzekupni i tracą poczucie humoru.Jakby byl obywatelem Polski to nic nie musialby mowic. Wystarczyloby wreczyc dowod. Ja tez ostatnio dostalem mandat + punkty a prawko mam wciaz brytyjskie. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.