Skocz do zawartości

CZ 175 Sport typ 477


ewelx220
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie

otóż wyciagłam z piwnicy zasiedzianą z 15 lat nie jeżdżoną cz 175 sport z ok '75 roku

i mam taki problem:

zardzewiały bak... wiec plukam i plukam ta benzyna a to nie chce puscić... juz z 4 dni po kilka razy dziennie... ile jeszcze mam tak płukać? i czy nie moge czyms innym wyplenić tą rdzę...

motor nie pali, ale cos łapie więc myslę ze zaplon bedzie do regulacji...

i wlasnie najważniejsze... wyskakują mi biegi albo wogole nie chca wejsc, z czym moze byc problem, ze skrzynia, krzywka, sprzegłem??

w tylnym kole na bebnie blokuje mi sie ta wajcha od hamulca(zaznaczona na zdj: http://yfrog.com/jt1321585426j ) , rozkreciłam, przeczyscilam srubę, a ona dalej sie zacina, czym to moze byc spowodowane??

prosze o wyrozumialość ale do tej pory niewiele mialam wspolnego z mechanika motorów...

Edytowane przez ewelx220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolezanko, jezeli wyciagasz motocykl po 15 latach. To niestety ale czeka cie troche pracy zanim bedziesz mogla z niego czerpac przyjemnosc :bigrazz:

Przede wszystkim trzebaby rozebrac silnik i wymienic wszystkie uszczelniacze, sprawdzic stan lozysk, wyczyscic aparat zaplonowy, ustawic przerwe, zaplon, zmienic swiece, wyczyscic gaznik, etc.

Co do zbiornika ot jezeli zagniezdzila sie w nim ruda to sugerowalbym zakupic jakis odrdzewiacz, zalac nim zbiornik i pozwolic mu zrobic swoje. Jezeli rdzy jest sporo to pozostaje jedynie nasypac srubek, nakretek, owinac go szmatami i wrzucic do betoniarki :wink:

Dzwignie rozpieraka szczek sugerowalbym zdemontowac, przeczyscic, nasmarowac i wowczas zloyc, powinno pomoc.

jezeli nie mialas do tej pory stycznosci z mechanika to sugerowalbym znalezc w okolicy kolege, ktory juz troche liznal mechaniki bo samej moze byc ciezko.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy jesli wleje odrdzewiacza to nie przezre mi przypadkiem baku... w sensie dziury porobi???

teraz jestem w trakcie spr łożysk, aparat zapłonowy wyczyszcony, tyle ze nie bardzo wiem jak go ustawic..., swieca wymieniona, gaznik wyczyszczony, tłok i cylinder jest ok, uszczelniacze w trakcie wymiany... otoz mialam troche stycznosci z silnikiem, nie mialam stycznosci ze skrzynia biegow (tzn nie za bardzo wiem jak ja naprawic... w sensie gdy cos padnie to nie mam pojecia czy to wina sprzegła, czy jakiejs konkretnej czesci czy calej skrzyni) i reszta... tzn głównie chodzi o kola, elektryke (jej resztki), etc... w sumie to wszystko co znajduje sie poza główna czescia silnika....

a ze nie mam takiego kolegi to sadze ze tu na forum znajde odpowiedzi na nurtujace mnie pyatnia dotyczace renowacji cz...

pzdr

Edytowane przez ewelx220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow. Gruba zabawa się szykuje. :biggrin:

 

Zapłon pewnie był dobrze ustawiony. Te 15 lat temu motocykl pewnie jeździł. :biggrin: Mniejsza o to.

 

O bak się nie martw, nic Ci nie uszkodzi go, no chyba że zostawisz odrdzewiasz w nim na dłużej to się zrobi smoła. W innym temacie o remontach abytków pisałem jak zrobiłem bak od mojej WSK 125. Przytoczę tutaj cytat:

 

"...Miałem bak ale strasznie zarośnięty ryżym parchem w środku. Ten do kolegi był lepszy ale też z warstwą rudzielca. Skorzystałem z Fosolu i jest git majonez teraz. Pierwszy raz Fosol tak mnie zaskoczył, bo nie raz używałem i nigdy nie był przekonujący. Nalałem, wstrząsnąłem, odczekałem kilka min, znowu wstrząsnąłem itd. Wylałem breję i bak został na noc w piwnicy. Z resztek Fosolu i rdzy powstała delikatna warstwa osadu który się bardzo łuszczył (czyli dobrze, tak ma być). Wrzuciłem do środka garść dużych nakrętek i manipulowałem bakiem tak aby nie trząść nim lecz żeby "stado" nakrętek przesuwało się po wnętrzu baku z kąta w kąt. Tym samym zgarniały łuszczący się osad. Teraz widzę gołą blachę w środku z plamami rudymi, już nie nalot czy gruba warstwa lecz tylko przebarwienia rude i trochę drobnych ochłapów które usunę. Poezja. biggrin.gif Od dziś znowu lubię Fosol. biggrin.gif Wypłukałem rozpuchem, prysnąłem z zewnątrz szprajem i czekam aż wyschnie. Potem kranik, filterek i można jeździć...."

 

Ten Fosol dostaniesz w lokalnym sklepie motoryzacyjnym lub chemicznym.

 

Hamulec tylny musisz cały rozebrać czyli zdjąć dźwigienkę która jest na osi rozpieracza. Wyjąć szczęki z bębna, wyjąć wtedy rozpieracz czyli oś na której jest dźwignia. Wszystko umyć (oprócz szczek hamulcowych, nie dotykaj powierzchni ciernej brudnymi rekoma) i poskładać. Os rozpieracza lekko posmarować i poskładać. Będzie git. Być może oś pedału hamulca się zacina lub linka/cięgno. Tam też musisz zajrzeć.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...