Skocz do zawartości

DOOKOŁA BAŁTYKU PRZEZ NORDKAP sierpień 2011


aro37w
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich motomaniaków.

Jestem tu po raz pierwszy chociaż na 2 kółkach jeżdżę już od wielu lat. Mimo, że sezon jeszcze w pełni planuję już kolejny. Na początku sierpnia 2011 wyjeżdżam (planuję) na Nordkap przez pribałtikę oraz Rosję lub Finlandię. Powrót Drogą Troli przez Norwegię, Szwecję, Danię, Niemcy. W tym roku zrobiłem całą pribałtikę oraz południową Szwecję.Może zbiorę jakąś grupkę z mojego podwórka chętnych na wyprawę, jeżeli nie to w pojedynkę. Zapraszam chętnych do wspólnych planów. A nuż się uda :bigrazz:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem niedawno o motocykliście (artykuł pt. Chińczykiem dookoła Bałtyku), który przeleciał dookoła trasę w 11 dni zachaczając o Nordkap. Zrobił ponad 8000 km. Wychodzi, że średnią miał grubo powyżej 700 km dziennie. Ja planuję wziąć 25 dni urlopu a trasę zrobić na spokojnie w ok. 20 dni. Srednia ok. 400 dziennie. Nie chcę aby było to tylko nawijanie kilometrów lecz dobrze byłoby coś przy okazji zobaczyć. Jeżeli chodzi o preferencje co do sposobu nisko czy wysoko budżetowego to myślę, że zależy to od pogody. Napewno trzeba być przygotowanym na noclegi w kampingach lub motelach. Generalnie na takich wypadach preferuję namiot ale gdy cały dzień pada to dobrze jest wieczorem wysuszyć się pod dachem nawet gdy kosztuje. Dzienny koszt takiej wycieczki przewiduję na ok 100 zł (paliwo, jedzenie, nocleg, itp.)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Srednia ok. 400 dziennie..... Dzienny koszt takiej wycieczki przewiduję na ok 100 zł (paliwo, jedzenie, nocleg, itp.)

 

Biorac pod uwage Twoje zalozenia i realia norweskie temat nie do zrobienia.

400 km to ok 28 litrow wypalonej benzyny,jezeli pomnozymy to przez cene (ok 12 koron/litr)wychodzi ,ze na samo paliwo pojdzie 168 zl.

W szwecji i finlandi cena paliwa jest chyba podobna .

Najtanszy sposob nocowania "pod dachem"tzw hytte to koszt min 300 koron/noc.

Do tego mozesz doliczyc platne przejazdy na samym nordkapie i ewentualne przeprawy promowe w innych miejscach.O jedzeniu nawet nie wspominam...

Nie chce Cie zniechecac ,ale popatrz bardziej realistycznie.

Gdybys mial jakies pytania odnosnie norwegii pisz na pw,postaram sie odpowiedziec.

Pozdrawiam

 

PS:Proponowalbym rowniez zmiane terminu.W sierpniu noce sa zdecydowanie chlodniejsze i namiot moze byc malo komfortowym miejscem do spania ;)

Edytowane przez piotrrs5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jezeli chodzi o zimno, poradzilem sobie na Elefancie to mysle ze tam tez damy rade. Zmiana terminu nie wchodzi w gre, bo z zona mamy wakacje w tym samym terminie zreszta jak 90% Wlochow. Co do kosztow przymierzamy sie ze minimalnie trzeba liczyc 70 eurekow. A maksymalny przebieg dzienny to 500 km.

 

Zastanawiam sie tylko jak jest z siecia stacji paliwowych, czy dla bezpieczenstwa wozic maly zapas bezyny. Slyszalem tez cos o domkach porozmieszczanych wzloz drog w ktorych mozna sie schronic ale tego nie jestem pewny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bylem tam kilka lat temu, moja pierwsza wycieczka na moto, w dodatku bylem tam na Jawie :bigrazz:

ceny wszystkiego mnie tam po prostu powalily.. sorry, ale to bylo nieporozumienie.. dlatego ani razu podczas tych ponad 3 tygodni nie spalem pod dachem, wode bralem na stacjach benzynowych i robilem herbate, a zarcie na niemal cala trase wiozlem z domu i gotowalem....

niemniej widoki BEZCENNE :notworthy:

benzyna jedna z najdrozszych, jakie kiedykolwiek widzialem (chyba tylko w turcji maja drozej), zarcie - po prostu porazka, noclegi - nie wiem, nie skorzystalem..

mi pogoda nie wyszla i z tym niestety trzeba sie liczyc.. zdarza sie, ze pada kilka dni w kawalku..

 

a do autora tematu: zycze powodzenia w wyjezdzie, ale planowanie z takim wyprzedzeniem - no nie wiem.... moze ci sie uda znalezc kogos normalnego.. ja na poczatku tez kogos szukalem, pol roku przed wyjazdem wielu chetnych, a skonczylo sie tak, ze oczywiscie pojechalem sam.......... i co? i nie zaluje :bigrazz:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zastanawiam sie tylko jak jest z siecia stacji paliwowych, czy dla bezpieczenstwa wozic maly zapas bezyny. Slyszalem tez cos o domkach porozmieszczanych wzloz drog w ktorych mozna sie schronic ale tego nie jestem pewny.

 

Stacje sa ,z tym ,ze im dalej na polnoc tym rzadziej.Mozesz liczyc ,ze co 100 km na pewno cos sie trafi.Dobrze miec karte bo zdaza sie, ze sa samoobslugowe tzn same dystrybutory i czytnik .

O domkach czytalem jedynie ,ale to jak z jednorozcami i dziewicami,podobno sa ,ale nikt nie wie gdzie :wink:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bylem tam kilka lat temu, moja pierwsza wycieczka na moto, w dodatku bylem tam na Jawie :bigrazz:

ceny wszystkiego mnie tam po prostu powalily.. sorry, ale to bylo nieporozumienie.. dlatego ani razu podczas tych ponad 3 tygodni nie spalem pod dachem, wode bralem na stacjach benzynowych i robilem herbate, a zarcie na niemal cala trase wiozlem z domu i gotowalem....

niemniej widoki BEZCENNE :notworthy:

benzyna jedna z najdrozszych, jakie kiedykolwiek widzialem (chyba tylko w turcji maja drozej), zarcie - po prostu porazka, noclegi - nie wiem, nie skorzystalem..

mi pogoda nie wyszla i z tym niestety trzeba sie liczyc.. zdarza sie, ze pada kilka dni w kawalku..

 

a do autora tematu: zycze powodzenia w wyjezdzie, ale planowanie z takim wyprzedzeniem - no nie wiem.... moze ci sie uda znalezc kogos normalnego.. ja na poczatku tez kogos szukalem, pol roku przed wyjazdem wielu chetnych, a skonczylo sie tak, ze oczywiscie pojechalem sam.......... i co? i nie zaluje :bigrazz:

 

pozdrawiam

My z zona jak cos zaplanujemy to dochodzi zawsze do realizacji dochodzi. Tylko w tym roku nie wypalily Pireneje ze wzgledu na nieoczekiwana zmiane pracy ale za to byla Francja tylko ze krutko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że nie tylko ja jestem taki po... :bigrazz: i jest jeszcze ktoś, kto lubi samotne wyprawy. Samotna podróż ma swoje dobre strony. Może nawet więcej można ich znlaleść niż w podróży grupowej. Sam sobie sterem, żeglażem, okrętem. Nikt nie marudzi że za wolno, za szybko, pić, jeść, sr.... itp. Jak dotąd najlepszego kompana na takie wyprawy znalazłem w swoim 21 letnim synu. Bezproblemowy facet. Jeżeli więc nie znajdzie się ktoś, kto w tę samą stronę będzie jechał w tym samym czasie to pojadę sam lub z synem. Odnośnie totalnej drożyzny to wiem coś o tym. Kilka razy odwiedziłem już skandynawię ale jeszcze nie byłem tam na dwóch kółkach. Czas to zmienić.

PS. Wie może ktoś, gdzie można dostać przyczepkę do moto na jednym kółku? Przewaliłem cały polski internet i ...... bida z nędzą, a przydałaby się na taki wypadzik.

Pozdrawiam samotników-motomaniaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że nie tylko ja jestem taki po... :bigrazz: i jest jeszcze ktoś, kto lubi samotne wyprawy. Samotna podróż ma swoje dobre strony. Może nawet więcej można ich znlaleść niż w podróży grupowej. Sam sobie sterem, żeglażem, okrętem. Nikt nie marudzi że za wolno, za szybko, pić, jeść, sr.... itp. Jak dotąd najlepszego kompana na takie wyprawy znalazłem w swoim 21 letnim synu. Bezproblemowy facet. Jeżeli więc nie znajdzie się ktoś, kto w tę samą stronę będzie jechał w tym samym czasie to pojadę sam lub z synem. Odnośnie totalnej drożyzny to wiem coś o tym. Kilka razy odwiedziłem już skandynawię ale jeszcze nie byłem tam na dwóch kółkach. Czas to zmienić.

PS. Wie może ktoś, gdzie można dostać przyczepkę do moto na jednym kółku? Przewaliłem cały polski internet i ...... bida z nędzą, a przydałaby się na taki wypadzik.

Pozdrawiam samotników-motomaniaków.

Dwukolowe spotkalem juz pare razy ala na jednym jeszcze nie. A poza tym tutaj robia duzo problemow z chomologacja haku do moto, nie wiem jak w Polsce. Ja na dluzsze wyprawy podorabialem kufry z aluminium wyszly prawie tak samo jak od GS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy niskim spalaniu i oszczędzaniu na wszystkim ledwo się zmieściłem w 3 tyś PLN, czyli na dzień wyszło mi około 273zł.

Tam jest drogo i to bardzo ale raz w życiu warto :icon_mrgreen:

Edytowane przez Luca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...