Skocz do zawartości

Chyba bede musial szukac nastepnego moto...


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Niestety slepa pierdola wrzucila wsteczny i nie popatrzala w lusterko... reszty mozecie sie domyslic...

 

W chwili obecnej moto jest w ubezpieczalni, ma zniszczona lewa strone (moto wyladowalo na lewej stronie). Nie wyglada zeby uszkodzonych bylo duzo elementow niestety przy cenach z katalogu Aprilii, moze zostac spisana na straty :/

 

Apa ma 6 lat i ok 50k km na liczniku i zastanawiam sie czy nie bylby to dobry moment zeby zmienic motocykl. Jesli moto zostanie spisane ne straty przez ubezpieczalnie, raczej nie chce naprawiac go samemu.

 

Po glowie chodza mi glownie:

 

1) Kolejne Falco - znam motocykl, mam do niego czesci (wydechy, ohlins itd). Na znajomych forach czasem pojawiaja sie okazje. Jedyne co w Aprili mi przeszkadzalo to serwis (trzeba sie naszukac zeby znalezc przystepna cene kontroli zaworow).

 

2) SV1000s - coz, lubie v2. Mialem sv650, bylem zodowolony. SV sa w dobrych cenach i z servisem i czesciami nie ma problemow.

 

3) Ninja 636 z 2006 roku - znajomy z pracy zaoferowal mi swoj motocykl - znam moto od pierwszego dnia, ma na liczniku ok 10k km i zadnych problemow. Stan BDB. Zastanawia mnie komfort dalszej jazdy na tym moto, powiedzmy trasy typu 300km bocznymi drogami lub autostrada przy predkosciach 160-200kmh jadac np przez Niemcy do Polski.

 

4) czy moze cos innego? Mniej sportowa pozycja, owiewka, ok 800cc, 100KM, cos na czym mozna bez problemu przejechac europe i od czasu do czasu dojechac do pracy.

 

Prawko mam 4 lata, na 650 zrobilem ok 30tys, na Falco tyle samo. Moto sluzy glownie do zabawy, wyjazdu na urlop lub weekend i od czasu do czasu do pracy. Nigdy nie planowalem zostac posiadaczem supersporta ale perspaktywa Ninjy spodobala mi sie a fakt ze w tegoroczne wakacje objezdzilismy z kumplem Francje (jechal na 600rr) pokazal mi ze na ss600 tez sie da.

 

 

pzdr

dyzio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Niestety slepa pierdola wrzucila wsteczny i nie popatrzala w lusterko... reszty mozecie sie domyslic...

 

W chwili obecnej moto jest w ubezpieczalni, ma zniszczona lewa strone (moto wyladowalo na lewej stronie). Nie wyglada zeby uszkodzonych bylo duzo elementow niestety przy cenach z katalogu Aprilii, moze zostac spisana na straty :/

 

Apa ma 6 lat i ok 50k km na liczniku i zastanawiam sie czy nie bylby to dobry moment zeby zmienic motocykl. Jesli moto zostanie spisane ne straty przez ubezpieczalnie, raczej nie chce naprawiac go samemu.

 

Po glowie chodza mi glownie:

 

1) Kolejne Falco - znam motocykl, mam do niego czesci (wydechy, ohlins itd). Na znajomych forach czasem pojawiaja sie okazje. Jedyne co w Aprili mi przeszkadzalo to serwis (trzeba sie naszukac zeby znalezc przystepna cene kontroli zaworow).

 

2) SV1000s - coz, lubie v2. Mialem sv650, bylem zodowolony. SV sa w dobrych cenach i z servisem i czesciami nie ma problemow.

 

3) Ninja 636 z 2006 roku - znajomy z pracy zaoferowal mi swoj motocykl - znam moto od pierwszego dnia, ma na liczniku ok 10k km i zadnych problemow. Stan BDB. Zastanawia mnie komfort dalszej jazdy na tym moto, powiedzmy trasy typu 300km bocznymi drogami lub autostrada przy predkosciach 160-200kmh jadac np przez Niemcy do Polski.

 

4) czy moze cos innego? Mniej sportowa pozycja, owiewka, ok 800cc, 100KM, cos na czym mozna bez problemu przejechac europe i od czasu do czasu dojechac do pracy.

 

Prawko mam 4 lata, na 650 zrobilem ok 30tys, na Falco tyle samo. Moto sluzy glownie do zabawy, wyjazdu na urlop lub weekend i od czasu do czasu do pracy. Nigdy nie planowalem zostac posiadaczem supersporta ale perspaktywa Ninjy spodobala mi sie a fakt ze w tegoroczne wakacje objezdzilismy z kumplem Francje (jechal na 600rr) pokazal mi ze na ss600 tez sie da.

pzdr

dyzio

 

Z V nie miałem do czynienia, dlatego pomijam. Ninja latam i jak dla mnie pozycja jest w porządku, tylko, że ja kocham ten motocykl i mogę nie być obiektywny :) Skoro ma ją Twój kolega to się przejedź i zbadaj pozycję. Boczne drogi ok, ale z dobrą nawierzchnią, jeżeli to nie idzie w parze to nie jedzie się fajnie.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odpowiedz,

Ta Ninja jezdzilem juz kiedys, to co mnie najbardziej przestraszylo to latwosc (i predkosc) z jaka mozna bylo pokonywac zakrety. Mialem wtedy prawko dopiero rok i odstawilem to moto z mysla ze zbyt latwo zrobie sobie krzywde.

 

Wracajac do tematu: chyba sie sam rozwiazal, ubezpieczalnia napisala mi wycene i moto bedzie naprawione z ubezp sprawcy a nie spisane na straty jak sie balem.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda w UK'u nie masz w sumie problemow z service'ami wiec generalnie to n ie gra roli co wezmiesz. Osobiscie karnol bym sie na Twoim miejscu Daytona, czy to 600, czy 650, czy tez 675 tylko pozycja na ostatniej do komfortowych nie nalezy :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3) Ninja 636 z 2006 roku - znajomy z pracy zaoferowal mi swoj motocykl - znam moto od pierwszego dnia, ma na liczniku ok 10k km i zadnych problemow. Stan BDB. Zastanawia mnie komfort dalszej jazdy na tym moto, powiedzmy trasy typu 300km bocznymi drogami lub autostrada przy predkosciach 160-200kmh jadac np przez Niemcy do Polski.

 

Już drugi sezon z moim motocyklowym kompanem na tym diablestwie latam. Moto za*ebiste, zapie*dala solidnie, nie psuje się, zawsze odpala i prowadzi się jak baletnica. Ma tą Kawę od przebiegu 4 tysięcy, teraz ma 20 z hakiem tysięcy - absolutnie żadnych awarii i problemów. Przy zapie*dalaniu zjada 100 - 200 ml oleju. Na komfort jazdy kumpel nie narzeka, niejednokrotnie robiliśmy trasy rzędu 700 - 800 km dziennie, no i jedynie na co można narzekać, że lewa łapa od sprzęgła odmawiała posłuszeństwa :wink: Napęd wystarczył na 18 tysięcy, klocki na 19. Pali od 6 do 10 litrów w zależności od prawej ręki. Na razie tyle mi przychodzi do głowy...

 

Dyzio, uważam, że jeśli postawisz na tą wściekliznę, będziesz zadowolony :)

 

Aha. Ch*ja widać w lusterkach :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety musze poczekac troche az ubezpieczalnie sie z soba dogadaja, facet przyzna do winy i dostane do reki albo kase albo kluczyki.

Dzis rozmawialem z warsztatem i mowili, ze moto bedzie naprawiane, a ubezpieczalnia pozniej dodala, ze jak zobacza wycene z warsztatu to zdecyduja czy sie oplaca naprawiac :icon_rolleyes: .

 

Kolega poszedl dzis testowac Firebalde'a, a Ninja ma sluzyc jako wklad na depozyt. Cena jako zaoferuje dealer za wymianke, bedzie cena dla mnie, dobrze ze dealerzy w miescie nisko placa za moto :D

 

 

Do swiat powinno byc :banghead: :biggrin:

 

 

Aha. Ch*ja widać w lusterkach :wink:

 

Przyzwyczjony z Apy, ale chlopaki zmienili w ninjy lusterka na jakis model Triumph'a, ponoc pomoglo.

 

 

Ew cos innego co moglo by mnie interesowac to gix 750, z moim budzetem to tak do k5 (optymistycznie).

 

Lub cos w rodzaju sportowo turystycznym (z naciskiem na sport) ok 800cc, za mlody na vfr jestem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gix 750 rewelacja, zajebiście płynnie oddaje moc, nie ustępuję litrom w normalnym użytkowaniu.

 

 

Miałem przyjemność sprawdzić i potwierdzam płynność oddawania mocy. Dzieje się to w sposób... miły i delikatny :icon_mrgreen: Porównania z litrami nie mam, bo moje doświadczenie z nimi kończy się mijając takowe na parkingach. No i kilku posiadaczy 1000 objechałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z V nie miałem do czynienia, dlatego pomijam. Ninja latam i jak dla mnie pozycja jest w porządku, tylko, że ja kocham ten motocykl i mogę nie być obiektywny :) Skoro ma ją Twój kolega to się przejedź i zbadaj pozycję. Boczne drogi ok, ale z dobrą nawierzchnią, jeżeli to nie idzie w parze to nie jedzie się fajnie.

 

Pozdrawiam

Nie cytuj postów pod którymi piszesz(odwołuję się do netykiety).

 

@Topic Jeżeli chcesz coś bardziej pod turystykę to duże wiaderko. Spełnia normy

-wygoda

- ~100KM

-1000ccm

 

Siedziałem na tym sprzęcie. Co prawda ogromny ale wygodniejszy niż moje łóżko :icon_mrgreen: . Rozmawiałem z właścicielem. Mówił, że jeździ się świetnie w długie trasy, objechał nią kawał Polski. Mówił, że jak jechał w grupce z sportami to tylko śmiał się, że na stacji wszyscy oprócz niego potrzebowali pomasować sobie szyję. Wiatru nie czuć wcale. Aha zapomniałbym. On w wycieczki jeździ z żoną na plecaczku więc wiesz. Szukaj potwierdzenia u innych ludzi, którzy mają tego sprzęta, bo z tego co wiem to i tak nikt nie uwierzy 16-latkowi. Szerokości i przyczepności :buttrock:

Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.

Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...

Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...