Moj kask mial wypadek - wypadł... Znalazł ktoś?

[Kostek.Wesołowski]

Witam,

 

nie znalazłem wątku "kaski, które się zgubiły" - nie chcę zaliczać go do skradzionych motocykli ani gadek przy piwie... Zasadniczo sprawa wygląda tak, ze jechałem 24 lipca po Warszawie, od centrum, przez poniatoszczaka i wałem miedzeszyńskim do ul. Ostrobramskiej. I gdy dojechałem na miejsce to zapasowego/gościnnego kasku już nie było pod siatką, pod którą wcześniej precyzyjnie go umieściłem.

 

Poszukiwania kasku nie przyniosły rezultatów, więc może ktoś z Was go znalazł...?

 

Szansa znikoma, ale byłoby super.

 

Kask to stary AGV S4, w tej chwili pewnie już dość pokiereszowany.

 

A jeśli ktoś tego dnia oberwał latającym kaskiem i domaga się odszkodowania, to wszystkiego się wyprę ;)

 

kostek

[Shinigami]

Masz pecha, znalazłem jedynie parę rękawic jakiś czas temu, dzisiaj nie widziałem nic takiego ani wcześniej a latam zwykle sporo po centrum czyli teoretycznie Twój kask jest na Grochowie.

 

Jeśli znajdę dam znać. Pozdrawiam :flesje: