Alpy Austriackie 22-26.07

[MYCIOR]

nic nie pływa... :icon_evil: jak tylko będzie pogoda i z kim jechac to lecę. a jeśli tylko pogoda to lecę do holandi :crossy:

dupa nie motocyklista :bigrazz: . Gdzie ta pogoda ma być tu u nas czy tam w górach?

 

pzdr

 

[ROZI]

dupa nie motocyklista :bigrazz: . Gdzie ta pogoda ma być tu u nas czy tam w górach?

 

pzdr

 

 

:buttrock: MYCIOR nie każdy jest takim zajebistym motocyklistą jak TY :crossy: , bo nie każde piwo to "żywiec" :icon_biggrin: odpuść sobie

 

Pozdro :flesje:

Edytowane 26 Sierpnia 2010 przez ROZI

[MYCIOR]

A bo kolega chce znaleźć kompanów podróży, ale nie wie kiedy jechać, co chwile mu coś wypada, pogoda nie pasuje i do tego jedna osoba chętna to nie jest towarzystwo. Z takim podejściem można się bujać po okolicy. Po drugie to nie jakieś pagórki tylko konkretne góry i tam się czasem pogoda mienia 5 x dziennie, wiec trzeba ustalić datę przygotować się i jechać, a co będzie to będzie.

pzdr

 

[Robas]

mycior - ostatnio jak mieliśmy lecieć na grossglockner , miesiąc temu, to było pełno chętnych a w końcu leciałem sam. termin tez sie przesuwał i to pare razy nie z mojej winy... głównie chodziło o pogodę, poza tym jechałem mimo deszczu- 3 dni padało. i dziękuję jechać w takich warunkach. więc po co sie wypowiadasz na temat o ktorym nie masz pojęcia... pozdrawiam

[MYCIOR]

więc po co sie wypowiadasz na temat o ktorym nie masz pojęcia... pozdrawiam

Tak się składa , że jakieś tam pojęcie mam.

Najpierw ustala się gdzie lecisz, później dogrywacie terminy urlopów i ustalacie date wyjazdu i ogień. Jak ja bym tak planował trasy to bym nigdzie nie pojechał, zbyt dużo zmiennych macie żeby to ogarnąć.Jeszcze ze 2-3 tyg i już tam całkiem lipa będzie i zimno. Poczytaj sobie coś o planowanu trasy. Na jednej wyprawie zrobiłem nieco ponad 2 tysie w deszczu i jakoś sie nie rozpłynąłem , ale przyjemnie nie było.

 

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=88911&hl=

 

http://forum.motocyklistow.pl/ASRT-Africa-...o9-t110038.html

pzdr

 

 

[Robas]

mnie jednak nie kręci jazda w deszczu i będę tak długo przekładał wyjazd aż będzie pogoda :) poza tym ja z rozim mozemy lecieć kiedy chcemy, nie ograniczają nas urlopy :) a na razie nikt sie ze mną nie kontaktował że leci...(poza Wojtkiem). pisząc że nie masz pojęcia miałem na myśli że nie znasz kulis ostatniego mojego wypadu w alpy, tylko o to chodziło. może skusisz sie na wypad?

[MYCIOR]

... może skusisz sie na wypad?

Z miła chęcią, ale ja nie dysponuje wolnym terminem aż do czerwca 2011.

 

pzdr

 

[ROZI]

:clap: JEDEN i DRUGI ma rację, pogody nie można przewidzieć w GÓRACH nawet w 50% ale trzeba szukać szansy na ładną pogodę :lalag:, jak nadają deszcz na cały wyjazd przyjemność średnia, tym bardziej w górach gdzie jedziesz dla widoków i przyjemności z jazdy a nie "zwiedzania miejsc" :flesje:

 

POMAGAJMY SOBIE A NIE DOŁUJMY :notworthy:

 

Pozdro

 

 

[Robas]

Wojtek, ja właśnie Żywca pijam i to nie w małych ilościach ;)

[pepe68]

Śledze ten wątek od jakiegoś czasu, miałem sie nawet dopisać ale do końca nie było wiadomo czy dam rade pojechać, teraz już sprawy sie wyklarowały więc plan jest następujacy:

Wylatuje z Radomia w piątek po południu lub w sobotę wczesnym rankiem,chce dojechać w na sobote(4-09-2010) wieczór w okolice ,,Nockalm Hohenstrasse" - oblatuje Nockalm i Malta . po czym przemieszczam się w okolice Cortiny d" Ampezzo (objechanie okolicznych przełęczy) dalej passo Giovo i Stelvio Szwajcaria trasa mocno zblizona do tej ze Świata motocykli nr5 2010 i jeszcze Silvretta hochalpesnstrasse powrót najpóźniej na niedziele 12-09-2010. Plan nie jest sztywny wszystko uzależnione od pogody samopoczucia i wszystkiego innego co sie może zdarzyć

 

Plan awaryjny w razie silnego załamania pogody w Alpach:

przez Słowenię do Chorwacji wzdłuż Adriatyku do Czarnogóry-Boka Kotorska dolina Tary i powrót do domu

 

Jeśli koś sie wybiera w tym terminie w te okolice dajcie znać na priv.

Edytowane 29 Sierpnia 2010 przez pepe68

[Gość robert73]

:clap: JEDEN i DRUGI ma rację, pogody nie można przewidzieć w GÓRACH nawet w 50% ale trzeba szukać szansy na ładną pogodę :lalag:, jak nadają deszcz na cały wyjazd przyjemność średnia, tym bardziej w górach gdzie jedziesz dla widoków i przyjemności z jazdy a nie "zwiedzania miejsc" :flesje:

 

POMAGAJMY SOBIE A NIE DOŁUJMY :notworthy:

 

Pozdro

Pogody w tutejszych gorach zupelnie nie da sie przewidziec, bo z jednej strony gory bedziesz mial piekne slonce a po drugiej burze lub snieg. Po za tym deszcz to jeszcze zadna tragedia zakladasz kondoma i lecisz, gorzej jest jak sypie snieg.Tak mi sie trafila pogoda w tym roku jak lecialem na zlot sloni. Do Brenero czyli granicy wlosko austriackiej piekna pogoda +20 od brenero do monachium mokry snieg, ktory przylepial sie do szybki a predkosc jazdy to okolo 20 km/h po autostradzie. Takze jak cos zaplanujecie to bez sensu przekladac bo moze byc jeszcze gorsza pogoda, tym bardziej ze juz za chwile wrzesien.

[ROZI]

Wojtek, ja właśnie Żywca pijam i to nie w małych ilościach ;)

 

ALE JA PIWA NIE PIJĘ "nawet Żywca" :flesje:

 

 

 

Szwajcaria trasa mocno zblizona do tej ze Świata motocykli nr5 2010

 

 

 

Nasz wyjazd zakłada objechanie tej trasy w całości, wyjazd w niedzielę 05.09.2010 jak najszybciej autostradami przez Niemcy do Szwajcarii :crossy:

Edytowane 29 Sierpnia 2010 przez ROZI

[seba_fzs]

Panowie Ale mi gula robicie:D tym bardziej że ostatnio nie dojechałem:D no ale cóż Fazera złoże noga wróci do formy to na pewno pojadę w przyszłym roku >

[ROZI]

Panowie Ale mi gula robicie:D tym bardziej że ostatnio nie dojechałem:D no ale cóż Fazera złoże noga wróci do formy to na pewno pojadę w przyszłym roku >

 

 

:buttrock: ćwicz nogę i na motor :crossy:

[seba_fzs]

Jak dobrze pójdzie to może wezmę się za składanie:P bo już wytrzymać nie mogę:)