YAMAHA YZF R6 vs SUZUKI GSX-R 600

[radosniak]

  Qóba napisał:

W najbliższym czasie będę stał przed wyborem F4 (99-00) i R6 (99-00), jak wygląda różnica pod względem spalania przy dynamicznej jeździe a jak przy spokojnej? :)

 

No i co wybrać - 70% przebiegów robie w mieście, raz na jakiś czas jakaś mała traska (do 200 km), chociaż planuje na wakacje przyszłe skoczyć gdzieś dalej :)

 

 

W mojej r6 spalanie w miescie waha sie od 6l przy jedzie do 8tys obrotow do ok.8 przy ostrejszej jezdzie. 10litrow moze i spali, ale jadac non stop na czerwonym polu, a to raczej tylko na torze :/ na trasie w 2 sooby palila od 5 litrow (predkosci do 140) do 6.5 przy jezdzie 180km/h.

 

Do miasta zdecydowanie cbr - wygodniejsza pozycja. w r6 przy niskich predkosciach bola nadgarstki. jada miedzy samochodami jest ok, ale jesli trzeba zawrocic na waskiejj drodze - prawie jak ikarusem :crossy:

[foks]

Yuby: nie wtrącam się jak expert Ray radzi gawiedzi, toż to przecież nasz polski Randy Mamola ;P

Edytowane 20 Sierpnia 2008 przez foks

[RudyXJ]

  Cytat

No i co wybrać - 70% przebiegów robie w mieście, raz na jakiś czas jakaś mała traska (do 200 km),

Więc może jakieś Horneciątko, miły , przyjemny, wytrzymały, ładny , ewent. Fazer, pozycja wyprostowana, sprzęty b. poręczne , na misto jak znalazł ... Pzdr

[Qóba]

Dzięki za odpowiedzi :icon_mrgreen:

 

Hornet, Fazer odpadają, bo nie przepadam za nakedami :rolleyes:

 

F4 to będzie chyba dobry wybór, jak uda się zgromadzić kasę na wersję F4i to w ogóle będzie zajebiście :)

 

Pozdro

[foks]

Bierz f4! Jeździłem F3 2 lata i nie miałem nic do zarzucenia temu motocyklowi - super się prowadzi, pozycja kompromisowa (da się zapie**alać po sportowemu ale i przebiegu dzienne po 1000km nie są nieznośne).

 

Na autostradzie w Szwajcarii (tam wszyscy jadą 120km/h i się nie wyprzedza :clap: ) spaliła 4.3 :flesje:

 

Motocykl baardzo dobry więc z nowszego modelu będziesz jeszcze bardziej zadowolony a po paru sezonach określisz się czy wolisz iść w stronę sportowej-TURYSTYKI (fazery, bandity itp) czy SPORTu :icon_mrgreen:

[Qóba]

Dzięki Foks, niezłe to spalanie, prawie jak w skuterze :P

 

F4 też chyba jest trochę "spokojniejsza" od R6, więc po 125tce będzie to lepszy wybór ;)

 

Aaa i raczej w stronę sportu pójdę :D :banghead:

Edytowane 22 Sierpnia 2008 przez Qóba

[foks]

Jest spokojniejsza i ciągnie bardziej z dołu - ułatwi Ci to jazdę miejską.

Na pewno będziesz zadowolony, poszukaj tylko dobrego egzemplarza!

[Qóba]

Do braku dołu jestem przyzwyczajony, bo jeździłem na NSR, którą trzeba było wysoko kręcić żeby jako tako jechała :)

 

F4 mam zamiar kupić na zimę 08/09, ceny powinny lekko polecieć w dół to jest szansa na jakiś dobry egzemplarz :icon_mrgreen:

 

Pozdro

[Vector]

  Qóba napisał:

Do braku dołu jestem przyzwyczajony, bo jeździłem na NSR, którą trzeba było wysoko kręcić żeby jako tako jechała :bigrazz:

 

F4 mam zamiar kupić na zimę 08/09, ceny powinny lekko polecieć w dół to jest szansa na jakiś dobry egzemplarz :icon_question:

 

Pozdro

 

Oj oj nie byłbym taki pewien, że ceny DOBRYCH egzemplarzy pójdą w dół :bigrazz:

[Qóba]

Dobry nie znaczy idealny, wolę coś dołożyć po kupnie do motocykla niż wydać cholera wie ile na moto, bo właściciel nie jeździł w deszczu, bez przesady :]

 

Jeszcze mam pytanko, w sumie w imieniu znajomego - czy różnica w jeździe pomiędzy F4i a F4 jest mocno zauważalna? Co zostało zmienione oprócz tego, że w F4i jest wtrysk? Jest sens dopłacać te 1000-2000zł do wersji na wtrysku?

[Vector]

  Qóba napisał:

Dobry nie znaczy idealny, wolę coś dołożyć po kupnie do motocykla niż wydać cholera wie ile na moto, bo właściciel nie jeździł w deszczu, bez przesady :]

 

Jeszcze mam pytanko, w sumie w imieniu znajomego - czy różnica w jeździe pomiędzy F4i a F4 jest mocno zauważalna? Co zostało zmienione oprócz tego, że w F4i jest wtrysk? Jest sens dopłacać te 1000-2000zł do wersji na wtrysku?

 

Jeśli chcesz sprzęta nie jeżdżonego w deszczu to zapraszam do siebie :)

 

A poza tym piszesz, że będziesz śmigać więcej po mieście więc na Twoim miejscu rozważyłbym zakup jakiegos nakeda.

[Qóba]

Moto traktuje jako zabawkę, więc mam w dupie czy było jeżdżone w deszczu czy nie - sam nie mam problemów z jazdą w deszczu, frajda podobna jak na suchym, więc to mało trafiona zaleta jak dla mnie :)

 

Co do nakeda - dziękuję bardzo, czekam jeszcze na propozycje kupna Virago zamiast CBRki albo R6 :banghead: :)

Edytowane 24 Sierpnia 2008 przez Qóba

[Qóba]

Istnieje taka opcja, jak myślisz YBR 250 czy CB 250? :icon_rolleyes:

Słyszałem, że GN 250 mniej pali przy spokojnej jeździe (bo tylko taka mnie interesuje) no i frędzle się lepiej trzymają, a jak kupię nówkę to kamizelka gratis :eek: - wybór chyba prosty :bigrazz:

 

A tak na serio dzięki Yuby i Foks za odpowiedzi - cel mam wyznaczony, teraz tylko dozbierać resztę kasy i znaleźć odpowiednią CBRkę :D

Edytowane 25 Sierpnia 2008 przez Qóba

[foks]

Mimo, że to motocykl podobno "nie do zajechania" to radzę odłożyć więcej i kupić coś w co nie trzeba by już inwestować bo opony i części eksplatacyjne wcale nie są takie tanie...

[Vector]

  foks napisał:

Mimo, że to motocykl podobno "nie do zajechania"...

 

Pamiętam, że kiedyś w internecie natknłąem się nawet na test takiej CBRy, miała najechane ponad 100 tysięcy i dalej grzała jak nowa :) Honda...