Royal Enfield

[bart3q]

Witam!

Trafiłem na ciekawy artykuł na onecie: klik. I tak się zastanawiam, jest ktoś na forum migający takim sprzętem? Jakie macie o nim opinie? Ciekawy jestem, a nie widziałem na forum tematu a tych motocyklach..

[Tobik]

To chyba angielski motocykl? Widziałem na żywo tylko dwa egzemplarze.

[zalmen3]

To jest motocykl z Indii - szeroko omawiany zwlaszcza w tematach o motocyklach z dieslem, bo taki model tez jest dostepny. Generalnie z tego co osobiscie o nim poczytalem to uwazam ze stosunek jakosc/cena jest nieciekawy.

 

Pozdrawiam

[Gość Zbycho]

To jest motocykl z Indii - szeroko omawiany zwlaszcza w tematach o motocyklach z dieslem, bo taki model tez jest dostepny. Generalnie z tego co osobiscie o nim poczytalem to uwazam ze stosunek jakosc/cena jest nieciekawy.

 

Pozdrawiam

 

 

Jak kupisz w salonie w PL to rzeczywiście, 15-17 tysięcy zł za nowy zabytek angielskiej myśli technicznej sprzed II Wojny Światowej to ciut za dużo. Ale w Indiach toto kosztuje równowartość 3-5tys zł. Za te pieniądze ... warto pojechać do Indii, kupić, pojeździć i albo wrócić na kołach ( wersja dla twardzieli z dużą ilością wolnego czasu ), albo do kontenera ... I za jakieś 7-8tys zł plus fajna wycieczka, można będzie się cieszyć nowym zabytkiem.

Z forumowiczów miał toto Dyzio z Poznania i ma Żul. Od Żula znam te szczegóły i ogóły.

Generalnie moto dla specyficznej grupy odbiorców ale nawet jeździ. Trzeba pamiętać że jest "calowy" i że lubi sam się rozkręcać podczas jazdy. Poza tym ... luuuuzik ...

Poznałem gościa co na takowym sprzęcie wybrał się w trasę Paryż - Delhi i z powrotem. I nie jechał najkrótszą drogą.