mightylord Opublikowano 13 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2010 Też miałem tak jak autor tematu. Nigdy wcześniej nie siedziałem na moto ale za to instruktora miałem zarąbistego Drugie jazdy ósemki już na 2ce mi wychodziły. Potem ro rozpędzanie i hamowanie awaryjne stopniowo najpierw z niskich prędkości potem większych używając obu hamulców. Wszystko idealnie trochę opony zostało na placu :D Instruktor też był pod wrażeniem. Jazdy się skończyły przyszedłem na następne które były po tygodniu i z innym instruktorem. Tamten się pyta czy hamowałem już awaryjnie, ja ,że tak. On że może ci pokaże Ja że nie nie trzeba (przecież już umiem (tak mi się wydawało)) no i daję gaz hamuję jak ostatnio i lecę w dosłownym znaczeniu:P łapę sobie obdarłem trochę bok. motorowi nic się nie stało bo przecież te dla szkół jazdy mają takie rurki (nie pamiętam jak się nazywają) No i po tym mam większy respekt do motoru (wiec może dobrze się stało) niestety teraz trochę się trochę dygam tego hamowania zwłaszcza że cały czas pada jak mam jazdy:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krempy Opublikowano 14 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2010 (edytowane) Co Ty Krempy kręcisz,tak długo jeżdzisz i hamować nie umiesz? :banghead: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?s=...dpost&p=1628282 Ja mam skuter. Nie mam jakiegoś sportowego scigacza 600ccm ktorym sie przodem hamuje. Umiem hamowac tylem i tak robie. Nie przeszkadza mi jazda w ten sposob. Kazdy robi jak chce. Poza tym pisalem, ze troche pocwiczylem hamowanie przodem. Dodatkowo potrenowalem hamowanie tak jak w podpietym watku. Poza tym zamieszczam cytat:5. Co do hamowania tylko przednim hamulcem to również zależy od sytuacji. Owszem, wiadomo, że w motocyklach sportowych środek ciężkości jest tak umieszczony, że hamowanie przodem jest dużo skuteczniejsze i bezpieczniejsze, ale nie dotyczy to już chopperów, cruiserów, enduro i dużych turystyków. Przyznaję, że rzadko używam tylnego hamulca, ale w określonych sytuacjach jest to wskazane, a nawet konieczne, lecz o tym już było w innych tematach. Myślę że w kwestii bezpiecznej jazdy jest tyle samo opinii co motocyklistów, którzy trochę czasu już w siodle spędzili, ale najważniejsze jest by każdą teorię na ten temat dostosować do swoich możliwości. Nic na siłę i dużo treningów, najlepiej na torze by wyrobić sobie dobre nawyki. Edytowane 14 Maja 2010 przez Krempy Cytuj Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hipol Opublikowano 14 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2010 Ja prawie cały czas używam hamulca przedniego. Czy to źle? Wiem, że w niekorzystnych warunkach atmosferycznych albo podczas jazdy po błotku można ( hamując przednim hamulcem ) stracić kontrolę nad motocyklem. Jak to jest na suchym asfalcie? Trzeba hamować tyłem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krempy Opublikowano 14 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2010 Źle to jest wtedy, kiedy hamujesz tak jak nie umiesz. Rób to tak, aby bezpiecznie zatrzymać/zwolnić pojazd, a nie tak jak Ci inni piszą. Cytuj Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DEALER Opublikowano 14 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2010 Źle to jest wtedy, (...) Rób to tak, (...) a nie tak jak Ci inni piszą. .....ehhh to dorastanie... :icon_rolleyes: Cytuj 93! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krempy Opublikowano 14 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2010 Proszę się ode mnie odczepic. Zamiast pisac takie glupoty kolega napisze jak sam robi. Cytuj Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.