Alpy, jezioro Garda, Wenecja 1-9 lipca

[sylvinka]

Macie już jakieś konkrety? Np... ile km. dziennie średnio chcecie pokonać, jaką trasą, w ile osób??? I czy 9 wystarczy??? Myślę że dam radę:)

[seba_fzs]

Macie już jakieś konkrety? Np... ile km. dziennie średnio chcecie pokonać, jaką trasą, w ile osób??? I czy 9 wystarczy??? Myślę że dam radę:)

Trasa liczy około 4000km do zrobienia w 7 max 8 dni czyli wychodzi kolo 600 km Dziennie . Napewno do Zobaczenie i przejechania jest Wenecja Przełęcz Stelvio, Grossenglockne Jezioro Garda itd dokładniej musimy jeszcze wszystko dograć ale tak to oglólnie wygląda. Oczywiście Noclegi pod Namiotami.

[ROZI]

Cześć Sylvinka

 

Plan z grubsza wygląda następująco:

 

1. dzień przelot w okolice Bratysławy, Wiednia

2, 3, 4, 5 dzień generalnie Alpy

6 dzień jezioro Garda

7 Wenecja

Powrót

 

Szczegółowy plan ustalimy wspólnie bliżej wyjazdu aby jak najwięcej osób było zadowolonych :icon_biggrin:

 

Co do chętnych jest 5 osób z tego ja i seba jedziemy na 100%

 

[Gość Zbycho]

Trasa liczy około 4000km do zrobienia w 7 max 8 dni czyli wychodzi kolo 600 km Dziennie . Napewno do Zobaczenie i przejechania jest Wenecja Przełęcz Stelvio, Grossenglockne Jezioro Garda itd dokładniej musimy jeszcze wszystko dograć ale tak to oglólnie wygląda. Oczywiście Noclegi pod Namiotami.

 

Duuużo. Bo w górach wydajność z hektara drastycznie spada. Zapierdzielasz cały dzień a na koniec ... 300 - 400km na liczniku. Bo to panie cały czas dwójeczka, trojka, redukcja, znowu na trzy sekundy w górę ... długa prosta ... całe 400 metrów więc wchodzi czwórka ... I tak cały boży dzień ....

A znowu panie w okolicy Gardy światła co 500 metrów, ograniczenie do 50tki ale tym to można się mniej przejmować, w łykendy ruch ... duży. Karabinieri jak psów, dobrze że generalnie ignorują motocyklistów. Ale jakby co to nie biorę odpowiedzialności.

Tak więc 600 km dziennie to bardzo ambitne zadanie.

Edytowane 13 Kwietnia 2010 przez Zbycho

[Spili]

Trasa liczy około 4000km do zrobienia w 7 max 8 dni czyli wychodzi kolo 600 km Dziennie .

 

Ambitnie...

A właściwie to BARDZO ambitnie.

 

Włączając w to Alpy i przełęcze to obawiam się że będziecie modyfikowali przebiegi na bieżąco.

Lepiej bądźcie na to przygotowani...

[ROZI]

Na Alpy planujemy 4 dni ile damy radę to objedziemy reszta zostanie na drugi wyjazd :icon_biggrin: będzie pretekst

 

Nie zamierzam się mordować tylko i wyłącznie jadę dla przyjemności :crossy:

[seba_fzs]

Na Alpy planujemy 4 dni ile damy radę to objedziemy reszta zostanie na drugi wyjazd :icon_biggrin: będzie pretekst

 

Nie zamierzam się mordować tylko i wyłącznie jadę dla przyjemności :crossy:

Proste jedziemy dla przyjemności. Najwyżej się odpuści coś jeśli będzie kiepsko z czasem, i połączy się z przyszłorocznym wyjazdem

[sylvinka]

MUSZĘ PRZESTUDIOWAĆ TĄ TRASĘ I PODJĄĆ DECYZJĘ KUSZĄCA PROPOZYCJA, TYLKO FAKTYCZNIE CZY DZIEŃ W DZIEŃ JESTEŚMY W STANIE PRZEJECHAĆ TYLE KM. PONIEWAŻ Z DNIA NA DZIEŃ WYDAJNOŚĆ SPADA:) NO ALE TURYSTYCZNA JAZDA TO SAMA PRZYJEMNOŚĆ ... ZAPOZNAM SIĘ Z TRASĄ I DAM ZNAĆ KONKRETNIE:)

[ROZI]

Trasa jest do ustalenia w Alpach 200 - 300 km :crossy: to jest max co możemy osiągnąć dziennie, pierwszy i ostatni dzień tj. dojazd i powrót planujemy ponad 600 km. Korekty na pewno będą na miejscu w miarę rozwoju sytuacji, naszych możliwości czasowych i fizycznych.

Przedstawiany plan nie zawiera wszystkich miejsc które chciałbym przejechać, obecnie pracuję nad koncepcją szczegółową uwzględniając sugestie i propozycje, każdy może je zgłaszać :icon_biggrin:

[seba_fzs]

http://images48.fotosik.pl/283/bcf3fd134d3b8c0amed.jpg DZIEŃ PIERWSZY

[Gość robert73]

Ambitnie...

A właściwie to BARDZO ambitnie.

 

Włączając w to Alpy i przełęcze to obawiam się że będziecie modyfikowali przebiegi na bieżąco.

Lepiej bądźcie na to przygotowani...

Masz racje i to bardzo ambitnie mieszkam tu i z tego co pisza chlopaki ciezko bedzie :bigrazz:

 

Trasa jest do ustalenia w Alpach 200 - 300 km :crossy: to jest max co możemy osiągnąć dziennie, pierwszy i ostatni dzień tj. dojazd i powrót planujemy ponad 600 km. Korekty na pewno będą na miejscu w miarę rozwoju sytuacji, naszych możliwości czasowych i fizycznych.

Przedstawiany plan nie zawiera wszystkich miejsc które chciałbym przejechać, obecnie pracuję nad koncepcją szczegółową uwzględniając sugestie i propozycje, każdy może je zgłaszać :icon_biggrin:

Fizycznych na pewno bedzie brakowalo a winkli tu nie brakuje :buttrock: Po zwiedzaniu Venecji gwarantoje ze ciezko bedzie zrobic 600 km i jeden dzien to za malo na Wenecje. Jak szukacie info moge pomuc :flesje:

[ROZI]

Masz racje i to bardzo ambitnie mieszkam tu i z tego co pisza chlopaki ciezko bedzie :bigrazz:

Fizycznych na pewno bedzie brakowalo a winkli tu nie brakuje :buttrock: Po zwiedzaniu Venecji gwarantoje ze ciezko bedzie zrobic 600 km i jeden dzien to za malo na Wenecje. Jak szukacie info moge pomuc :flesje:

 

 

Witaj

 

Fajnie że się odezwałeś bo jesteś u źródła :icon_biggrin:

 

Masz jakieś sugestie co warto zobaczyć :icon_biggrin: celem wyjazdu ma być głównie jazda :crossy: zwiedzanie obiektów i zabytków schodzi na dalszy plan to będziemy robić w wieku 65 lat :icon_biggrin: "jak dożyjemy :icon_rolleyes: " teraz chcemy cieszyć się jazdą na motocyklu. Wenecja ma być tylko krótkim przystankiem (chyba że urzeknie nas jej piękno) wtedy nocleg koło Wenecji

 

Pozdrawiam

[Gość Zbycho]

... wtedy nocleg koło Wenecji

 

Pozdrawiam

 

Mestre, tuż przy stacji kolejowej ulica boczna. Hotel prowadzony przez wietnamczyków. Cenę można stargować do 50€ za pokój dwuosobowy. Jak na Italię to nie drogo.

Swoją drogą też się wybieram w zbliżonym czasie do Itali. Jak zobaczycie srebrną Kawę ZRX z polskimi numerami to prawdopodobnie będę ja. Pomachajcie mi chociaż ręką :wink:

[Gość robert73]

Witaj

 

Fajnie że się odezwałeś bo jesteś u źródła :icon_biggrin:

 

Masz jakieś sugestie co warto zobaczyć :icon_biggrin: celem wyjazdu ma być głównie jazda :crossy: zwiedzanie obiektów i zabytków schodzi na dalszy plan to będziemy robić w wieku 65 lat :icon_biggrin: "jak dożyjemy :icon_rolleyes: " teraz chcemy cieszyć się jazdą na motocyklu. Wenecja ma być tylko krótkim przystankiem (chyba że urzeknie nas jej piękno) wtedy nocleg koło Wenecji

 

Pozdrawiam

Co ja wam moge polecic skoro ma Cie w planach tylko jazde :crossy: . A w gorach wiadomo najslynniejsza przelecz Stelvio bo jedna z czterech najwyzszych w Alpach. Jezeli chodzi o winkle to kazda SS lub SP sa wysmienite w tym rejonie. Tak ze ogladac nie bedzie czasu tylko prawo - lewo 2-3 i pelny gaz. Radary stacjonarne od zeszlego roku sa tu nie legalne, tylko na autostradach system Tutor, ktory mierzy czas przejazdu danego odcinka i dopiero wtedy jak przekroczysz limit czasowy na dany odcinek to dostajesz mandat do domciu. Natomiast zwiedzanie proponoje odlozyc na emeryturke jak dozyjemy :biggrin: . Praktycznie kazdym miescie miasteczku czy zabitej dechami dziurze jest cos ciekawego do zobaczenia. Fajne sa tutaj zloty na, ktorych atrakcji nie brakoje i sa co tydzien :buttrock:

[ROZI]

Pomachajcie mi chociaż ręką :wink:

 

 

Rodaka za granicą zawsze miło zobaczyć a szczególnie ma motocyklu :crossy: jeśli tylko zobaczę taką kawę to masz u mnie kawę :wink:

 

 

 

Dzięki Robert73 :flesje:

 

Ciężko będzie z miejscem w hotelach i polach namiotowych w tym okresie :icon_question: