Do Lichenia i okolic

[Gość Lukasz1221]

Witam !

 

Planuje jakiś mały wypadzik do Lichenia do Sanktuarium (oczywiście nie teraz, aż sezon się rozpocznie). Nie byłem jeszcze w tam tych okolicach, dlatego proszę o jakieś informację na temat ciekawych miejsc, interesujących miejsc do zobaczenia itp. Trase planowałem tak : Katowice - Częstochowa - Łódź - Konin - Licheń oraz z powrotem : Konin - Kalisz - Ostrów Wielkopolski - Wrocław - Brzeg - Opole - Krapkowice. Wypad będzie na kilka dni - dzień dojazd + zwiedzanie po drodze, drugi dzień zwiedzanie na miejscu, trzeci dzień powrót i zwiedzanie. Dajcie jakieś wskazówki, co po mojej drodze warto byłoby zobaczyć, jakieś może ciekawe trasy ? Myślałem, aby z Lichenia wyskoczyć na całodniowy wyjazd do Warszawy, Włocławka , Poznania, Torunia lub Bydgoszczy. Czy ma to sens i jest tam coś ciekawego do zobaczenia ?

 

 

 

Pozdrawiam

Łukasz1221

[Adam]

Stary, jak masz 16lat to jedź do Skorzęcina (okolice Witkowa/Powidza). Tam sie naoglądasz samolotów przelatujących nad głową, wytańczysz i zabawisz (mam namiar na nocleg dla 4osób za 20zł za domek). W międzyczasie Wylatowo (prawie co roku UFO robi tam kręgi w zbożu). Stamtąd masz blisko do Lichenia (jak nigdy nie byłeś to sie przejedź, ale dla mnie to śmiech na sali). Możesz też odwiedzić Gniezno, można tam troche zwiedzić.

[Gość Lukasz1221]

Adam wyszaleć ? Eee to nie dla mnie ;) Do Skorzęcina jednak nie wpadnę :) Ale Wylatowo już bardziej mnie zaciekawiło - dorzucam do wyprawy. Hm Gniezno ? Tam raczej historyczne rzeczy, a szczerze mało kiedy zachaczam o takie rzeczy, bardziej wole jakieś ciekawe krajobrazy, ładne trasy, widoki itp. :)

[Adam]

Tylko dowiedz się czy to UFO tam jeszcze ląduje, czy może znaleźli już deski na sznurku w pobliskiej stodole ;)

 

Czyli widze że ciekawostki lubisz. Jadąc z Cz-chowy do Łodzi możesz wylecieć z trasy w Tomaszowie. W tych okolicach masz od groma ciekawych miejsc. Piękną Spałę gdzie uwielbiam jezdzic, bunkry w Konewce i Jeleniu (polecam ten drugi, oddalone od siebie o 3 km), ruiny zamku w Drzewicy (ale to już kawałek), błękitne źródła (jak dla mnie szału nie ma), kościółek na wzgórzu w Inowłodzu i grób Hubala. Ewentualnie kopalnia Biała Góra jak nigdy porządnej dziury nie widziałeś ;)

[Gość Lukasz1221]

Adam jak się uda to i się do szopy zobaczy ;) Jak coś , to w relacji opiszę :P Trasę będę chciał pokonywać drogami jak najbardziej mniej uczęszczanymi, mało ruchliwymi, gdzie stan nawierzchni daje dużo do życzenia, czyli jak najdalej od głównych szlaków transportowych. Najczęściej pytam miejscowych, ale po prostu dobrze przygotowywuje się do wyprawy, czyli spisanie wszystkim miejscowości, przez którę będę przjeżdzał + szukanie ciekawostek w tych miejscach i spisanie głównej listy. Po poprzednim sezonie postanowiłem zrezygnować z tego, ponieważ nie dość, że jest to mozolna robota, to na dodatek najczęściej trase zmieniam podczas podróży i to niejednokrotnie. Więc pytam tylko ogólnie, bo nie wiem w które miejsce wybić się z tam tąd. Inna sprawa - najlepiej chyba będzie kupić normalny przewodnik i wozić ze sobą, najwyżej na postojach motocykl będzie odpoczywał, a ja bede kartkował przewodnik i szukał ciekawych miejsc. Tylko najczęściej jest tak, że tych najbardziej ciekawych akurat dla mnie w przewodnikach nie ma, więc ani tak, ani tak... Zostaje jedynie internet w telefonie, no ale to juz troche kosztowna rzecz, zanim znajdzie się właściwe informację (no chyba, że wykupywanie pakietów na internet itp. )

[romans]

jak dojedziesz do Gniezna to kawałek dalej masz Wenecję z muzeum kolejki wąskotorowej i zamkiem Diabła Weneckiego i Biskupin z grodziskiem, przed Żninem od Gniezna jest JuraPark, ciekawie zorganizowany i można sobie pyknąć czadowe fotki z jakimś wymarłym potworem ;) A jak już Wenecja i Biskupin to do Torunia niedaleko, a potem to żabi skok na Hel ;)

 

Ps. w Licheniu oprócz Sanktuarium jest jezioro więc jeden nocleg może być pożyteczny... ew. pod namiotem to i u mnie się przekimasz :)

[Gość Lukasz1221]

romans spanie na 90 % pod namiotem właśnie będzie, a skoro tak chwalicie Gniezno to chyba również wyskoczę. Teraz mam dobrą wiadomość, bo jeśli pogoda dopisze, to wyjazd będzie na 4-5-6 dni, więc na 100 % będę chciał wyskoczyć nad morze, a nawet i może wybrzezem przez całe morze : :buttrock:

[Adam]

Objazd wybrzeża sobie daruj. My tak 5 dni jechaliśmy i mama po dziś dzień mi wypomina że tydzień (jeszcze Woodstock był) nad morzem siedziałem, a nawet skrawka upalenizny na mnie nie było :D :D :D

 

Objazd wybrzeża sobie daruj. My tak 5 dni jechaliśmy i mama po dziś dzień mi wypomina że tydzień (jeszcze Woodstock był) nad morzem siedziałem, a nawet skrawka upalenizny na mnie nie było :D :D :D

[Gość Lukasz1221]

Jednak plany się zmieniły, a znając życie do majówki zmienią się jeszcze kilkanaście razy :icon_rolleyes: