pobór prądu z aku w stanie spoczynku

[Piotrek]

No dzięki za info, na stronie Varty wywaliło mi, że w Kluczborku mają jakiegoś przedstawiciela, więc do nich uderzę.

 

Sory za offtop.

[BANANvanDYK]

Wracając do tematu - taki niewielki upływ może powodować nawet woda która dostała się do wnętrza przekaźnika lub też do wnętrza wiązki instalacji elektrycznej. Choć w tym ostatnim przypadku miałem najczęściej do czynienia z rozlaniem się elektrolitu, dostaniem do wiązki a następnie skorodowaniu miedzi.

W tym modelu instalacja elektryczna jest tak skonstruowana, że obwód prądowy wentylatora jest połączony bezpośrednio z akumulatora, natomiast obwód sterowania - za stacyjką.

[zbyhu]

Yo!

 

Przekazniki sa w CBF - jakby to ujac - zalane w tworzywie. Nie maja obudowy mogacej przemoknac, ktora daloby sie zdjac, otworzyc etc.

Takze raczej nie zamokly...

 

Pogody i czasu na grzebanie nie mam na razie. Moze w sobote rano cos sie uda, choc Wszystkich Swietych moze mi plany pokrzyzowac.

 

Chce sprawdzic, czy dalej moto nie bedzie wykazywalo poboru pradu po paru dniach stania i jesli nie, to poskladac je i sie przejechac. Po "rozruszaniu" elektryki i elektroniki chce dokonac kolejnych pomiarow i w razie wykrycia nadmiernego poboru pradu, znowu po kolei pomierzyc wszystko, metodycznie odpinajac i eliminujac kolejne urzadzenia i przekazniki.

 

Zastanawia mnie tez sam miernik, bo skurczybyk pokazuje rozne wyniki przy roznych skalach. Jak mam wlaczony tryb do 10A, to pokazuje 0,04A, czyli 40mA.

A jak mam przekrecony miernik na 200mA, to wskakuje mi "1", czyli poza skala, czyli ponad 200mA. I czasem schodzi na 180, 190mA i znowu wskakuje "1".

 

Podobnie bylo, jak mi pokazywal juz te 5mA, czyli po "cudownym naglym uleczeniu". Tyle wskazywal na skali 200mA. Jak przelaczalem na skale do 20mA to... pokazywal wynik po przecinku - 0,58 i cos w okolicach :/. I nie wiem juz, czy jestem idiota i nie umiem czytac miernika, czy miernik robi mnie po prostu w wala.

 

Pozdro

[Luca]

Kup drugi miernik za 20zł i będziesz miał porównanie.

Co do upływu prądu to taki ukryty dodatkowy pstryczek elektryczek odcinający masę się przydaje, zwłaszcza w zimie.

 

[BANANvanDYK]

Prąd 0.04 A równa się 400 mA, a miernik ma zakres pomiarowy 200 mA. Pokazująca się na wyświetlaczu cyfra 1 oznacza przekroczenie zakresu.

Pamiętaj że mierniki na zakresie "mA" mają zabezpieczenie w postaci szybkiego bezpiecznika, nie pamiętam jakiej wartości, a więc włączenie stacyjki na włączonym zakresie 200 mA może spowodować przepalenie tego bezpiecznika.

[zbyhu]

Yo!

 

1A to 1000mA, czyli 1000mA razy 0,04 = 40mA.

Miernik powinien wiec pokazywac 40mA po przekreceniu skali. Lub - jesli drugi pomiar jest blizszy prawdy (ok. 200mA) - powinien wskazac cos w okolicach 0,2A po zmianie skali.

 

Stacyjki przy pomiarach nie wlaczam, bo interesuje mnie pobor w stanie spoczynku :).

 

Pzdr

Edytowane 28 Października 2009 przez zbyhu

[BANANvanDYK]

Racja, po*eb* mi się coś...

Sprawdź jeszcze czy bezpiecznik w środku miernika jest cały.

[zbyhu]

Yo!

 

Dzisiaj dalem rade podejsc do garazu i porobic dalsze pomiary.

 

Akumulator stal caly tydzien w garazu nie podlaczony do instalacji. Trzyma swoje 12,4V i sie nie rozladowuje. Aku jest wiec definitywnie wykluczone.

 

Pobor pradu w dalszym ciagu teraz jest maly. Pokazuje ok 6mA, a po odpieciu bezpiecznika wentylatora spada na 2mA.

 

Sprobowalem wiec odpalic motocykl. Zaskoczyl. Pogrzalem silnik, pobawilem sie kierunkowskazami, dlugimi etc, po czym sprzeta zgasilem i znowu zaczalem mierzyc.

Wyniki takie same - 6mA i 2mA bez bezpiecznika.

 

Odpalilem wiec sprzeta, wyjechalem, machnalem 80m i zostawilem juz go w garazu. W tygodniu sprawdze, czy aku zdechnie czy nie.

Jesli nie - to znaczy, ze grzebiac w przekaznikach jakos problem tymczasowo rozwiazalem (jakies zwarcie czy cus) i ze pewnie wkrotce wroci, a jesli sie rozladuje... no to dupa, problem dalej jest :]. Oddam wtedy sprzeta juz chyba do jakiegos warsztatu.

 

Pzdr

[zbyhu]

Yo!

 

Po tygodniu stania moto z podpietym akumulatorem do instalacji, dzisiaj sprzet odpalil normalnie.

Problem wiec sam z siebie znikl.

A raczej jakos przypadkowo go usunalem grzebiac w kablach. W sumie rozpinalem tylko kostki regulatora napiecia, konsoli zegarow, przekaznika wentylatora i sterownika migaczy.

 

Ha, ciekawe kiedy problem wroci :]. Pewnie bede wowczas odswiezal temat.

 

Pzdr

 

PS

W sumie teraz tak zimno, ze po zniknieciu problemu ani razu nie uruchomil sie wentylator podczas jazd. Bede musial jeszcze rzucic na to okiem - pozostawic pracujacy silnik do wlaczenia wentylatora. Moze w ogole teraz nie dziala, co wskazywaloby juz dobitnie na przekaznik...