StuntDays 4

[ernestZL]

uwazam ze moto ma dusze

moto nie ma żadnej duszy kurfa :banghead: to kupa żelastwa i tyle...

[andre]

moto nie ma żadnej duszy kurfa :banghead: to kupa żelastwa i tyle...

 

Kzdy ma swoje zdanie...

[RaY]

moto nie ma żadnej duszy kurfa :banghead: to kupa żelastwa i tyle...

 

A kobieta dla Ciebie to bezduszna kupa mięsa? :icon_mrgreen:

 

;) Edytowane 2 Listopada 2009 przez RaY

[TYSON]

...ktore dostalo r1 (...) Nienawidze takich szpanerów...

 

Mylisz pojęcie szpanu z lansem.

 

 

[Keryn]

moto nie ma żadnej duszy kurfa :banghead: to kupa żelastwa i tyle...

 

Z tym się nie zgodzę.

 

Logika podpowiada mi, że może to i prawda - ale serce mówi, że gówno prawda.

 

Mam całkiem subiektywne wrażenie, że mojemu moto jednak bliżej jest do zwierzęcia niż szafy trzydrzwiowej (pomimo luster w obydwu).

 

I nawet lubię o moim moto w tych kategoriach myśleć, bo przecież 2oo są nowoczesną wersją szalącego rumaka - moze mniej niż kiedyś, zwłaszcza od czasu nastania ery skuterów i motocykli skutero-podobnych, czyli w 100% użytkowych szybszych odpowiedników rowera do pracy - ale jednak. W pełnowymiarowym sprzęcie szukamy znaków żywej istoty i radośnie klepiemy go po baku, gdy mniej lub bardziej świadomie dajemy się na tę zajebista iluzje nabrać.

Ok, niektórzy :notworthy:

 

Rozumiem, że jest wiele osób, dla których samochód jest zero emocjonalnym sprzętem, który ma po prostu sprawnie jeździć i zawozić tam, gdzie chcemy bez zbędnych przygód. :icon_eek:

 

Ale Moto?? :icon_twisted: