Ukraina - Lwow, Kijow i okolice

[Mutomb]

Witam wszystkich,

 

W zwiazku z tym ze mam jeszcze tydzien wolnego urlopu 7-12.09.2009 chodzi mi po glowie wypad za wschodnia granice. Jako ze tydzien to za malo na Krym wiec wybor padl na blizsza okolice. Krym musi poczekac. Slyszalem i czytalem wiele roznych opinii na temat Ukrainy. Stad pomysl zeby jednak jechac w jakims towarzystwie. W grupie zawsze troche razniej. Moze ktos wybiera sie w podobnym terminie na

Ukraine lub mysli o podobnym wyjezdzie wtedy fajnie byloby polaczyc sily.

 

Plan wyjazdu jak na razie bardzo luzny. Wyjazd to najlepiej sobota 5-tego wrzesnia. Nocleg w okolicach Ustrzyk Dolnych i nastepnego dnia kierunek Kroscienko, granica i Lwow. Jak na razie tyle. Moze ktos cos dorzuci od siebie. Mile widziane inne propozycje. Ewentualnie moglbym sie podlaczyc do kogos ;).

 

Ps. Podrozuje z plecaczkiem malym GSem. Dziurawe drogi, szutry i lekki teren mi niestraszne. Predkosci przelotowe rzedu 100-110km/h.

 

Pozdrawiam

 

Michał

 

Ps2 Wszelkie rady, namiary na sprawdzone noclegi, itp rowniez mile widziane.

[cykoria]

We Lwowie łatwo znajdziecie nocleg u polaków, zawsze chodzi ktoś pod ratuszem i proponuje, można też zwrócić się o namiary do Towarzystwa Polaków na Ukrainie. Hotele odradzam. Mogę poszukać - mam gdzieś numery tel. z zeszłego roku - wtedy płaciliśmy 20 zł/os w samym rynku.

[Mutomb]

Witam i dziekuje za odzew. Pewnie masz racje z noclegami ale lepiej miec pewna/ sprawdzona miejscowke a nie spac z jednym okiem otwartym :). Jak z parkingami? Ciagly strach o bezpieczenstwo maszyny potrafi popsuc najlepsza wycieczke :). Gdzies tam czytalem ze na parkingu strzezonym potlukli motocykle.

[cykoria]

Tu Ci nie pomogę, bo byłam pociągiem, stopem, marszrutką, tramwajem, ale moto nie. Mało zresztą moto widziałam na Ukrainie:(. A te noclegi co znam, to bez parkingu (kamienice), ale Sława zna wszystkich, to pewnie i jaki nocleg z garażem może znajdzie :icon_biggrin: . Jak znajdę numery to Ci na priva wyślę

hej

[tadekg]

Ukraina to nie jest dziki kraj,byłem wiele razy i każdy wyjazd bardzo miło wspominam.Kijów jest bardzo ładnym miastem,ale wydaje mi się,że na początek to może lwów,Kamieniec Podolski,Chocim,Czerniowce,Kołomyja dawne Polskie miasta,kawał historii.Hoteli jest mało, horrendalnie drogie,ale i takie,że nie opłaca się rozbijac namiotu w polu i czuwac przy motocyklu,zawsze parkowaliśmy na parkingach strzeżonych(kosztują grosze)nigdy nikomu nic nie zgineło.Drogi poza miastami szerokie,ale ze słabą nawierzchnią,w miastach bardzo kiepsko dziurawo.Specyficzny sposób prowadzenia robót drogowych polegający na zwijaniu asfaltu i zostawianiu szutru,dwa lata temu kolega w takim miejscu o mało nie stracił by zycia,skończyło się na strachu i skasowanej oponie.Ogólnie drogi kiepskie,ale bez wariactwa daje się jechac,a im dalej na wschód tym lepiej.Ogólnie polecam,niezapomniane przeżycia których nie doswiadczysz nigdzie indziej,jesli masz jakies pytania chetnie odpowiem,mogę podac namiary na nocleg we lwowie i Kamieńcu Podolskim.Pozdrawiam Tadeusz