Olsen Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 W lutym załatwiłem sobie staw skokowy (?) na skuterze wodnym w Pattayi i dwa dni kuśtykałem; na szczęście masaż tajski czyni cuda i po dwóch dniach noga ponownie była zdatna do użytku. Niedługo znów wybieram się nad morze, tym razem nad Bałtyk, i tak sobie myślę, że może taki stabilizator, jakiego używają offroadowcy, zapobiegałby kontuzjom wynikającym z o(d)bijania nóg na falach. Bo tego uderzania stopami o plastikowy podest raczej się nie uniknie. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie i możecie coś doradzić? Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MariuszJ Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 całkowicie nie zapobiegnie ale na pewno zabezpieczy na swój sposób kiedyś jak trenowałem to kolana -prócz stabilizatorów- owijałem jeszcze pod nimi bandażem elastycznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rebel Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Dzięki moim intensywnym treningom za młodu uszkodziłem sobie obydwa kciuki oraz obydwa stawy skokowe ( a podobno sport to zdrowie). Na stawy skokowe Olsen to nie ma co robić z siebie terminatora. Zakup sobie stabilizator. Nazwa wskazuje na coś pokroju plastykowego pancerza a w rzeczywistości to elastyczna, dość mocna i sztywna opaska. Do nabycia w sklepach ze sprzętami do rechabilitacji. Nadal zakładam do biegania i grania w piłke. Musisz Olsen wiedzieć, że teraz ten Twój staw będzie bardziej podatny kontuzje. W moim przypadku nawet jakaś nierówność w chodniku bądź mała dziura może unieruchomić kopyto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biscuit Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2009 Na początku myślałem o czymś takim: http://www.nokaut.pl/oferta/stabilizator-s...lyan-neo-g.html Dwie plastikowe listwy, wyłożone piankami lub gąbkami od wewnątrze + taśmy mocujące. Kiedyś używałem takiego do gry w siatkówkę po skręceniu stawu połączonym z rozerwaniem torebki stawowej. :icon_evil: Ten typ stabilizatorów ma tę zaletę, że unieruchamia staw w jednej płaszczyźnie, pozwalając mu pracować swobodnie w tej niezbędnej do chodzenia, biegania i skakania. Ochrona przed odnowieniem kontuzji potwierdzona empirycznie - kilkakrotnie źle wylądowałem po ataku i dzięki stabilizatorowi udało mi się uniknąć ponownego skręcenia. Jest tylko jedno ale... Do prawidłowej pracy tego sprzętu niezbędny jest but sportowy. Na skuterze wodnym to raczej odpada, więc pozostaje Ci iść za radą rebela i rozglądać się raczej za elastycznymi (mniej lub bardziej) opaskami w sklepach ze sprzętem ortopedycznym lub do rehabilitacji. Skuteczność działania takiej opaski jest mniejsza, ale w przypadku tych bardziej sztywnych może wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.