profaner Opublikowano 17 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2004 jak do cholery ajsne wyglada taki przedmot ktory ma wszystko mowiaca nazwe sciagacz( chodzi mi o zdiecie sprzeglo i rozpolowienie silnika)no i jak motyla noga zdiac zebatke sprzeglowa... wszystko mi sie kreci i nic nie moge na to poradzic:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 17 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2004 Normalnie wygląda jak każdy ściągacz: dwie albo trzy łapki i śruba :flesje:Zębatka sprzęgłowa (o jawencję chodzi?) schodzi bez ściągacza, natomiast zębatka na wale wymaga dość porządnego ściągacza i schodzi jedynie na gorąco. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profaner Opublikowano 17 Marca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2004 juz wiem jak wyglada to magiczne urzadzenie!!! teraz tylko nie wiem czy dorabiac czy kupic czy znalezc dobrego wojka..... a co do zebatki to ja mysle o tej ktora lancuchem jest polaczona z koszem sprzeglowym i za nic w swiecie nie chce mi zejsc!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 17 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2004 a co do zebatki to ja mysle o tej ktora lancuchem jest polaczona z koszem sprzeglowym to chyba mówisz o zębatce na wale korbowym. Musisz mieć dobry ściągacz, porządnie go zaprzeć (tzn.założyć na koło i dokręcić na max) i podgrzać zębatkę palnikiem, postukać lekko młotkiem i znowu podgrzać. W końcu powinna zejść. Zebatka jest osadzana na stożku wału na wcisk bez klina i demontaż jest dość trudny. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.