Krym 2009- 29 sierpnia 8-10 dni

[Michalk]

Idzie zima :icon_eek: , zaczną się plany na nowy sezon . Mnie również strasznie kręci Ukraina , można poskładać jakąś "grupkę uderzeniową" przez zime , choć z planami różnie bywa :icon_razz:

 

Na przyszły rok:

1. Majówka w Karpatach Ukraińskich.

2. 29.08.2010-17.09.2010 Bałkany.(Rumunia-Bułgaria-Serbia-Bośnia-Macedonia-Albania....i powrót) Z czego w Macedonii nad jeziorem 4-5 dni. Fajny punkt wypadowy przy granicy z Grecją oraz Albanią.

 

 

 

[Arkadiusxmoto]

Ambitnie :icon_twisted:

Majówka brzmi interesująco :crossy:

[karlo]

1. Majówka w Karpatach Ukraińskich.

Jestem za Ukrainą, tylko na trochę dłużej :buttrock:

Min tydzień, może dwa a najlepiej trzy bo tam wszystko trzy razy tańsze niż u nas :icon_biggrin:

[Michalk]

Jestem za Ukrainą, tylko na trochę dłużej :buttrock:

Min tydzień, może dwa a najlepiej trzy bo tam wszystko trzy razy tańsze niż u nas :icon_biggrin:

 

Będzie tydzień wolnego, w sumie 9 dni. Macedonia jest prawie taka jak Ukraina, równie piękna i równie tania :). Nawet tańsza od Albanii. Można wyjazd przygotować tak, że część ekipy wróci wcześniej.

 

 

 

 

[kenji]

Miła wycieczka ;). W następnym roku nawet nie ma mowy żebym gdzieś dalej wyskoczył ale za 2 lub trzy chętnie się piszę, bardziej ciągnie mnie na wschód niż zachód.

ps. Miachał mieliśmy okazję się chyba poznać kiedyś u twojego brata na urodzinach (jeżeli mnie pamięć nie myli bo to było ładnych kilka lat temu). Pozdrów Piotrka, Krzysiek 4t1 może sie domyśli i pogratuluj dzieciaka.

[Michalk]

Miła wycieczka ;). W następnym roku nawet nie ma mowy żebym gdzieś dalej wyskoczył ale za 2 lub trzy chętnie się piszę, bardziej ciągnie mnie na wschód niż zachód.

ps. Miachał mieliśmy okazję się chyba poznać kiedyś u twojego brata na urodzinach (jeżeli mnie pamięć nie myli bo to było ładnych kilka lat temu). Pozdrów Piotrka, Krzysiek 4t1 może sie domyśli i pogratuluj dzieciaka.

 

Cześć

Możliwe, jeśli dobrze pamiętam, to chyba puściłeś pawia z samego rana. Ale nie jestem pewien czy to ty. To było dawno- chyba 9 lat temu, osiemnastka braciaka.

Po tej imprezie kukurydza z sałatki trzymała się w trawie do wiosny, oczywiście została tam przeniesiona w żołądkach, z których później zdołała się wydostać.

Edytowane 18 Października 2009 przez Michalk

[kenji]

Heh, pawia nie pamiętam, ale cóż od przeszłości nie uciekniesz. Obecnie też zdarza się nagły atak spawacza, życie nie jest usłane różami tylko niestrawnością. Do zobaczenia na trasie.

[Michalk]

Heh, pawia nie pamiętam, ale cóż od przeszłości nie uciekniesz. Obecnie też zdarza się nagły atak spawacza, życie nie jest usłane różami tylko niestrawnością. Do zobaczenia na trasie.

 

Tak, bywa brutalnie. Dzwoniłem do brata, mówił, że to ty. Pamiętam nawet twoją ksywę :).

A to poranne zdarzenie mam zapisane w pamięci jak film. Paw wychodząc wpadł wtedy na firankę i okno :)

Pisałeś wcześniej, że jechać możesz za 2-3 lata. Coś się urodziło?

 

Do zobaczenia

 

 

[kenji]

Urodziło się, 3 miesiące temu syn. Tatuś teraz myśli o pieluchach i rowerze z fotelikiem a nie wojażach.