Skocz do zawartości

Skandynawia Tour


zbuj
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

Jestem na zaawansowanym etapie planowania wakacyjnej podróży po Skandynawii

W aktualnym wydaniu jedzie squad jednoosobowy ale stwierdziłem ze w kupie cieplej.

Jakby ktoś miał ochotę dołączyć proszę o kontakt telefoniczny 513 718 919

 

Z istotnych informacji wyjazd ma się odbyć w 2-3 tygodniu sierpnia. W założeniu będzie trwał 10 dni.

Jeśli chodzi o trasę nie mam sztywnego planu na pewno wzdłuż linii brzegowej.

 

WAŻNE: jeśli ktoś ma już jakieś doświadczenie dot. podróży na północ i chciałby sie podzielić cennymi uwagami będę wdzięczny za sugestie.

 

 

edit: Nie moglem się doszukać działu jeśli moderator byłby łaskaw to będę wdzięczny za przerzucenie topicu.

Bo ma to być oczywiście podróż nie marzenia przy piwie.

 

10dni jest w założeniu ale zostawiam sobie jeszcze 3-4 dni rezerwy.

Edytowane przez zbuj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10dni ?? Ostro będziesz musiał pedałować, mało zwiedzać... I co najważniejsze : przemontuj ten temat do działu PODRÓŻE, bo to podróż ma być a nie tylko marzenia przy piwie , zgadza się?? Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No 10 dni to malo - my przelecielismy w 16, ale jak pisal poprzednik malo zwiedzalismy (bo nie lubimy) glownie rozkoszowalismy sie jazda - wyszlo niespelna 500 km na dzien, a i tak obcielismy spory kawal Norwegii.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez zalmen3

Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra jak policzyłem to faktycznie czasowo cienko to wygląda, nie zabardzo nam możliwość wydłużyć czas wyjazdu więc może okroić trasę.

Czy jest jakiś punkt kulminacyjny do którego trzeba dojechać (w innym przypadku wycieczka niema większego sensu)?

W sumie najbardziej zależy mi na podziwianiu dóbr natury a to doskonale wychodzi z siodła, oglądanie pozostałości po pradawnym kiblu Vikingów nie średnio interesuje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Wróciłem po 14 dniach z Norwegi i parę uwag których wcześniej nigdzie nie znalazłem a które moga Ci pomóc w wyborze trasy.

Norwegia to dwie części Finnmark na północy, z Norkappem i Gamvikiem oraz pólwyspem Varanger, oraz południe z Drabiną Troli, lodowcami i głebokimi fiordami. Pomiedzy nimi jast nordlad, długi odcinek ze szlakiem wybrzeża droga nr 17 i Lofotami koło Narviku.

Ambitnie chciałem zaliczyć wszystko tylko życie mnie zweryfikowało.

 

Jadąc sam wybitnie podnosisz sobie koszty podróży. Za domek płaci się to samą cene bez względu na to ile osób w nim śpi, to samo jest z miejscem na polu namiotowym. Jedynie w hotelach robi to róznicę ale tam najtańszy pokój to minimum 200 pln (400 koron).

 

Spanie na północy w namiocie jest możliwe pod warunkiem że nie wali deszczem. Mieszanka 4 na plusie i deszcz wykończyła mnie w dwa dni i wybrałem hotel po tym jak nie mogłem wypisać kartki bo zesztywniałem w całości.

Południe pod wzgledem było sympatyczniejsze, choć zaskoczyl mnie brud na niektórych kampingach, miałem inne wyobrażenie.

 

Przygotuj sobie i pilnuj jak oka w głowię dobre mapy. Ja od żadnej nacji (szwedów, a szczególnie finów i norwegów) nie byłem w stanie wyciągnąć żadnych informacji na temat dróg, odległości itp, poza tą że mogę kupić sobie mapę na stacji (zresztą bardzo marnej jakości)

 

Jazda po drogach w Norwegi była dla mnie koszmarem ze względu na chore ograniczenia prędkości i drastyczny system kar, które niestety można podłapać. Południe to mnóstwo kamperów, na każdym parkingu stoi tego od groma. Stąd jeżeli zaplanujesz tylko północ to lepiej śmignąć przez Szwecję.

 

Północ oferuje dzikość krajobrazów których gdzie indziej nie znalazłem szczególnie Gamvik jednak jest to około 6 tyś w dwie storny jeżeli tylko tam.

 

Co do południa to mam mieszane uczucia. Tak samo pieknie jest w kilku innych miejscach na świecie i dużo sympatyczniej pod wzgledem cen i warunków.

 

Pólnoc pozwoli na docenienie jazdy cruiserem, długie łuki pustych dróg, tylko trzeba się ciepło ubrać.

 

Reasumując:

- jedąc sam na północ będzie drogo

- mapy, i jeszcze raz dobre mapy

- południe taniej ze wzgledu na koszty noclegów no i odległość

- jedzonko lepiej wziąć z kraju i pichcić na miejscu

 

Jeżeli masz jakieś pytania o szczegóły to pisz maila

 

Pozdrawiam i powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra jak policzyłem to faktycznie czasowo cienko to wygląda, nie zabardzo nam możliwość wydłużyć czas wyjazdu więc może okroić trasę.

Czy jest jakiś punkt kulminacyjny do którego trzeba dojechać (w innym przypadku wycieczka niema większego sensu)?

W sumie najbardziej zależy mi na podziwianiu dóbr natury a to doskonale wychodzi z siodła, oglądanie pozostałości po pradawnym kiblu Vikingów nie średnio interesuje.

Przejedz sie od okolic stavanger do lofotow,w/g mnie to najladniejsza czesc norge.Sam nordkapp mozesz sobie odpuscic.

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę tu wczynać dyskusji co jest piekne a co nie.

Niepowtarazlnośc terenów koło Honninsgsvag i Gjesveak no i oczywiście Mehamn i Gamvik jest dla mnie nie do podwarzenia. No i ta walka z natura tamtych terenów nie do przejścia w innych warunkach jest warta poswięcenia. Reszta Norwegii to bzdura, ale tylko dla mnie i niech tak zostanie. Jeżeli jedzie ktoś dla siebie i walki z sobą to wystarczy podjechać pod bramę w Nordkapp by nie płacić 215 kron za zdjęcie pod globusem. Ale tereny są odjazdowe. Jednak wielu niedowiarków będzie pytac o zdjęcie pod globusem.

Lofoty nic innego coby nie było widać na południu.

 

Może będę pierwszym który to powie publicznie, Norwegia nie jest krajem przyjaznym dla motocyklistów, choćby ze względu na ograniczenia na drogach, restrykcyjny system rzeczywistych kar oraz brud na kampingach i nieprzestrzeganie podstawowych zasdad wspólrzycia przez innych urzytkowników. Brud w postaci śmieci typu lodówki styropiany i inne świństwa w miejscach nieodwiedzanych oficjalnie był widoczny na kazdym kroku. I niech ktoś zaprzeczy że nie jest tak że 50 tki stoją przy każdym bzdurnym domku przy drodze a 70 ki na wiekszości odcinków dróg. Nie będę ryzykował prawkiem dla lkilku idiotów wymyślających prawo w tym chorym kraju.

 

Może kiedyś pojade na południe ale puszką z karawnem i kierowcą.

 

Pozdrawiam

 

Tatsu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Może będę pierwszym który to powie publicznie, Norwegia nie jest krajem przyjaznym dla motocyklistów, choćby ze względu na ograniczenia na drogach, restrykcyjny system rzeczywistych kar oraz brud na kampingach i nieprzestrzeganie podstawowych zasdad wspólrzycia przez innych urzytkowników. Brud w postaci śmieci typu lodówki styropiany i inne świństwa w miejscach nieodwiedzanych oficjalnie był widoczny na kazdym kroku. I niech ktoś zaprzeczy że nie jest tak że 50 tki stoją przy każdym bzdurnym domku przy drodze a 70 ki na wiekszości odcinków dróg. Nie będę ryzykował prawkiem dla lkilku idiotów wymyślających prawo w tym chorym kraju.

 

Może kiedyś pojade na południe ale puszką z karawnem i kierowcą.

 

Pozdrawiam

 

Tatsu

Loooo! Tym postem troche namieszales w mojej glowie ale dobrze znac tez minusy danego kraju.

Mam trzy pytania:

1. Co rozumiesz przez nieprzestrzeganie podstawowych zasad wspolrzycia przez innych uzytkownikow??

2. Czy na prostych odcinkach drogi czesto stoja ograniczenia do 70 tki, a za jej przekroczenie groza drakonskie kary(znasz cennik :biggrin: )??

3. Jak pod tym wzgledem wyglada Szwecja??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Może będę pierwszym który to powie publicznie, Norwegia nie jest krajem przyjaznym dla motocyklistów, choćby ze względu na ograniczenia na drogach, restrykcyjny system rzeczywistych kar oraz brud na kampingach i nieprzestrzeganie podstawowych zasdad wspólrzycia przez innych urzytkowników. Brud w postaci śmieci typu lodówki styropiany i inne świństwa w miejscach nieodwiedzanych oficjalnie był widoczny na kazdym kroku. I niech ktoś zaprzeczy że nie jest tak że 50 tki stoją przy każdym bzdurnym domku przy drodze a 70 ki na wiekszości odcinków dróg. Nie będę ryzykował prawkiem dla lkilku idiotów wymyślających prawo w tym chorym kraju.

 

Może kiedyś pojade na południe ale puszką z karawnem i kierowcą.

 

Pozdrawiam

 

Tatsu

 

Taaa.to moze napisz teraz ile niebezpiecznych sytuacji miales na drogach Norwegii,typu wyjezdzasz z za zakretu a tu jakis idiota wyprzedza na trzeciego.

Ktos wyjezdza z podporzadkowanej i mimo ze Cie widzi to kontynuuje manewr.

I tym podobne sytuacje nagminnie zdazajace sie w Pl?

Moze to wlasnie ow potepiany przez Ciebie system kar i ograniczen wplywa na to ze po norwegi jezdzi sie bezpieczniej niz w innych krajach.

Brud na kempingach i nieprzestrzeganie zasad wspolzycia.....trzeba bylo szukac kempingow gdzie bylo mniej polakow.Tak ,wiem co pisze.

Brud w nieodwiedzanych miejscach....owszem znam kilka nacji ktore wyciagaja sprzet agd z kontenerow pod sklepami w nadzieji ,ze cos dobrego norki wywalily i im sie przyda.Niestety ,nie dziala to po co sie fatygowac i odwiezc do kontenera,lepiej cichaczem wyj...ac do rowu .

Ograniczenia predkosci do 50,jasne,nikt nie chce zeby mu jakis nieodpowiedzialny idiota rozjechal dziecko bawiace sie kolo domu.

Do swojego opisu zapomniales dodac ,ze pieszy zblizajacy sie do przejscia dla pieszych z zamiarem przejscia ma absolutne pierszenstwo i nieustapienie mu skutkuje utrata prawka.

Nie wiedziales?Moze gdybys to wiedzial to nie przyjecalbys wogole i nie pisal potem bzdur

Czytalem Twoje wywody i caly czas sie zastanawiam po jakie licho spedzac urlop w kraju tak h.....owym jak Norwegia???

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziales?Moze gdybys to wiedzial to nie przyjecalbys wogole i nie pisal potem bzdur

Czytalem Twoje wywody i caly czas sie zastanawiam po jakie licho spedzac urlop w kraju tak h.....owym jak Norwegia???

Pozdrawiam

Piotr

 

Forum to miejsce do dzielenia się swoimi doświadczeniami.

To prawda że gdybym wiedział że będę musiał się wlec prostymi odcinkami dróg 70 (bo nie wiem czy doczytałeś, nie łamię zasad uznanych i nie wytykaj zaraz że boje się kar, bo nie uktywam że jest to prawda) to ciężko zastanawiałbym sie nad radościa jazdy. Cruiser to taka maszynka która lubi na 5-ce 90 na budziku. Specjalnie nie mam szyby ani innych "udogodnień" by czuc jazdę, a to mi w Norge zabrano.

Sytuacji niebezpiecznych bylo kilka i co mam je opisywać, tak samo jak głupią kradzieź na 5 zł przez kasjera w sklepie.

 

Jeżdżę trochę po świecie i wiem co piszę. Jeżeli bzdurą według ciebie są zakazy i kary w norge itd, to szerokości, i utrzymuj mity jeżeli lubisz.

 

Powodzonka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie poznac "wreszcie" opinie kogos komu sie nie podobalo. Na "obrone" Norwegii napisze tylko, ze poza ograniczeniami predkosci (z ktorymi sie poniekad zgadzam) nie widzialem niczego o czym piszesz. I od razu zaznaczam ze nie jezdzilem "typowymi trasami turystycznymi".

- Jezdze powoli, mimo ze moje moto moze szybko... dlaczego? Bo tak w sumie fajniej - w PL to duzy problem, jestem zawalidroga - tam bylem "normalnym" uzytkownikiem

- spalem w przeciagu 16 dni podrozy tylko na dwoch kempingach w NO - oba byly czysciutkie i cichutkie, pieknie polozone, a ludzie dookola uprzejmi i mili; moze poprostu ja mam za mala probe statystyczna, albo Ty zle trafiles?

- Co do syfu, to rzeczywiscie w miastach sie widywalo, ale nie wiekszy napewno niz u nas, jednak dzikie i odlegle od cywilizacji miejsca byly nieskalane, chyba ze tak jak pisal piotrrs 5 byli tam przed chwila "nasi", wlosi czy ruscy

 

Nie zgadzam sie wiec z tym co piszesz, ale i tak milo wiedziec ze mozna tez w ten sposob odbierac ten zakatek swiata ;)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez zalmen3

Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie poznac "wreszcie" opinie kogos komu sie nie podobalo. Na "obrone" Norwegii napisze tylko, ze poza ograniczeniami predkosci (z ktorymi sie poniekad zgadzam) nie widzialem niczego o czym piszesz. I od razu zaznaczam ze nie jezdzilem "typowymi trasami turystycznymi".

- Jezdze powoli, mimo ze moje moto moze szybko... dlaczego? Bo tak w sumie fajniej - w PL to duzy problem, jestem zawalidroga - tam bylem "normalnym" uzytkownikiem

- spalem w przeciagu 16 dni podrozy tylko na dwoch kempingach w NO - oba byly czysciutkie i cichutkie, pieknie polozone, a ludzie dookola uprzejmi i mili; moze poprostu ja mam za mala probe statystyczna, albo Ty zle trafiles?

- Co do syfu, to rzeczywiscie w miastach sie widywalo, ale nie wiekszy napewno niz u nas, jednak dzikie i odlegle od cywilizacji miejsca byly nieskalane, chyba ze tak jak pisal piotrrs 5 byli tam przed chwila "nasi", wlosi czy ruscy

 

Nie zgadzam sie wiec z tym co piszesz, ale i tak milo wiedziec ze mozna tez w ten sposob odbierac ten zakatek swiata ;)

 

Pozdrawiam

 

 

Masz rację, może źle trafiłem. Dodatkowo pisałem że odbyłem podróż sam co jest dodatkowym stresem.

Przecież spotkałem również fajnych ludzi jak na kampingu w Ifjord Fjellstue, którzy włożyli dużo serca w to by mi pomóc w problemach. Zbuj zadał pytanie więc chciałem go ostrzec przed tym co może być problemem i tyle. Szwedzi których poznałem w trakcie wyjazdu, podali mni te informacje na dzien przed przekroczeniem granicy z Norwegią i potem żałowałem że ich nie posłuchałem, np w temacie powrotu drogą E12 z Mo i Rama.. A co do krajobrazów, to dla mnie wynikła jedna nauka, Polska jest piekna i zróżnicowana, następny wyjazd będz dookoła Polski, a że mniej spektakularny niż wyprawa na Nordkapp i Gamvik. cóż nawet kolega piotrrs5 napisał że według niego Nordkapp moża sobie podarowć, ale tak bywa, by docenić to co mamy, trzeba poznać najpier to co utrciliśmy.

 

Szerokości i lewa w górze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeżdżę trochę po świecie i wiem co piszę. Jeżeli bzdurą według ciebie są zakazy i kary w norge itd, to szerokości, i utrzymuj mity jeżeli lubisz.

 

Powodzonka

 

 

Zdecydowanie inaczej odbieram Norwegie ,ale nigdzie nie napisalem ,ze nie obowiazuja zakazy i lamanie ich nie pociaga konsekwencji.

Nie wiem natomiast o jakch mitach pisalem.Co w/g Ciebie jest mityczne w mojej wypowiedzi?

NIe kwestionuje ,ze "jezdzisz troche po swiecie",ale mam 100% pewnosci ,ze Norwegie znam lepiej ....i nie zgadzam sie z Toba.

Pozdrawiam

Piotr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to widzę ze zdania są podzielone jest jeszcze jedna bardzo istotna sprawa.

Czy podróż samemu nie jest zbyt ryzykowna/ uciążliwa?

 

Pomysł podróży do Norwegi zrodził się już dawno kiedy wyjechałem to Szwecji, która mnie zresztą urzekła na swój sposób. Ale teraz czytając powyższe posty zastanawiam się czy przy zerowym doświadczeniu turystycznym, dam rade przejechać 5000 kilometrów.

 

No i druga sprawa przeraża mnie zabezpieczenie siebie wyposażenia i motocykla do tego wyjazdu, zacząłem już kompletować ekwipunek ale końca nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...