Rozrusznik nie kręci

[llopezor]

Doceniam koledzy wszelkie sugestie. 

Taurus 61  kupiłem preparat i wszelkie możliwe kostki w ogonie i w okolicach akumulatora potraktowałem tym preparatem - wciąż cisza.  

Kiedy pisałem pierwsze zdanie do Taurusa i już wszystko miałem wypsikane (zużyłem jeden preparat - nie chciałem żałować czyszcząc wszystkie możliwe styki ale kupiłem 2 na wszelki wypadek wiec jakby co to mam na zapas) to zauważyłem ze nazirro  podzielił się radą. Trochę wieżyc w to nie chciałem tym bardziej ze gmerałem przy tych 2 kabelkach i tez je czyściłem . Już miałem pisać ze potrzebuje kolejnych rad bo dalej lipa ale cos mnie tchnęło żeby zobaczyć jak inni sprawdzają te czujniki na jutubach. Wykręciłem zatem tez mój czujnik i wydawał się ok ale postanowiłem ze na krótko zewrę te 2 kabelki i BINGO !!!. Twoja rada nazirro okazała się strzałem w dziesiątkę. Wymontowałem ten czujnik i potraktowałem go tym czyściwem i tez nie chciało od razu zaskoczyć. Na wciśniętym przycisku rozrusznika kilka razy przycisnąłem sprzęgło i wreszcie zaczął normalnie odpalać. Baaaardzo ale to bardzo bardzo dziękuje. Myślę ze poza oczywista lekcją zyskałem również kilka złotych oszczędzając na wizycie u mechanika. Mam nadzieje ze również innym przyda się ta lekcja.

Serdecznie pozdrawiam i lewa w górę ! 🙂 

Łukasz z Leszna

[Taurus 61]

46 minut temu, llopezor napisał:

 

Wymontowałem ten czujnik i potraktowałem go tym czyściwem i tez nie chciało od razu zaskoczyć. Na wciśniętym przycisku rozrusznika kilka razy przycisnąłem sprzęgło i wreszcie zaczął normalnie odpalać.

Ten srodek potrzebuje "troche" czasu dzialania .W niektorych przypadkach efekty widoczne sa juz po np.10min a w niektorych po paru godz.

[nazirro]

Cieszę się, że mogłem pomóc. LWG.